Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Alien
Nie 07 Sie, 2011
The Prodigy - pasuje na Woodstock czy nie?

Czy Prodigy pasuje na Woodstock?
Tak
56%
 56%  [ 135 ]
Nie
30%
 30%  [ 72 ]
Nie mam zdania / Obojętne mi to
12%
 12%  [ 30 ]
Głosowań: 237
Wszystkich Głosów: 237

Autor Wiadomość
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

kasiulaaa666 napisał/a:
Może i ignorant ale dzięki takiej ignorancji jest wierny jednej prawdziwej muzyce - METALOWI.

i przy okazji przegapia MASĘ! ZAJEBISTEJ MUZYKI! tylko dlatego, że nie jest metalem = ignorant i może lepiej pogadać o pogodzie, bo widać, że oboje się nie znacie na muzyce ani troche.

kasiulaaa666 napisał/a:
Nie udaje wielkiego metala, który tak naprawde słucha takich badziewi

No fakt, grałem w kapeli punkowej, spałem gdzie się dało, grałem w kapeli metalowej w UK, grałem po klubach taki hardcore, że często nie potrafiłem mówić po kilka dni po koncercie :shock: Wyglądam na rockmana - i oczywiście to, że sobie posłucham jazzu, albo bluesa albo psychodelic trance'u to od razu mnie skreśla jako pasjonata rock&rolla.
O czym Ty mówisz ?

[ Dodano: Pią 15 Kwi, 2011 ]
kasiulaaa666 napisał/a:
Skoro nie wiesz ile mam styczności z tą badziewną muzyką to się nie wypowiadaj.

Postujesz - Ja komentuje. Możesz nie odpowiadać, wtedy uznam, że po prostu nie masz argumentów, zresztą i tak wiem, że nie masz bo Twoich bzdurnych tez nie da się poprzeć żadnym sensownym argumentem, w ten sposób zaoszczędzisz mój i swój czas - ale skoro nie masz nic do powiedzenia, to nie zaśmiecaj tematu postami typu: "ja już z Tobą nie rozmawiam!", oka ? A jeśli już musisz, to przynajmniej napisz coś jeszcze w tym poście, bo Twoje posty to czysty śmietnik i nie wiem czemu nie są usuwane.
kasiulaaa666 napisał/a:

I tak w ogóle to z Tobą rozmowę skończyłam swego czasu "erudyto".

"Nie znasz mnie to się nie wypowiadaj". Osobiste przytyki zostaw sobie na priv.
 
 
kasiulaaa666  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 165
Skąd: Nietążkowo
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Widzisz, nawet nie potrafisz dobrze zrozumieć tego, co napisałam. A taki niby wszechwiedzący erudyta. A, Simon piękną masz historię swojego życia, piękną :-)

To jest mój ostatni post w tym temacie. Nie mam się zamiaru z Wami użerać, bo i tak nikt nic nie zrozumie.

Siemano.
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

dodam jeszcze, że nie wiem jak bardzo badziewna musi być muzyka której słucha osoba mające takie poglądy na muzykę :lol:
Ja byłem taki w gimnazjum, cały na czarno i tylko metal! :mrgreen:

[ Dodano: Pią 15 Kwi, 2011 ]
kasiulaaa666 napisał/a:
Widzisz, nawet nie potrafisz dobrze zrozumieć tego, co napisałam. A taki niby wszechwiedzący erudyta. A, Simon piękną masz historię swojego życia, piękną :-)

No i od początku....
1) Zrozumiałem wszystko, to Ty masz problem z rozszyfrowaniem prostych zdań, skoro twierdzisz, że nie zrozumiałem.
2) OSOBISTE PRZYTYKI NA PRIV KU*WA!
3) Napisałem to nie dlatego, żeby tworzyć sobie mój pamiętniczek, tylko dałem przykład kogoś, kto jest oddany muzyce rock&rollowej a ciągle lubi inną muzykę - i mi się wydaje inaczej nie można bo jeśli się słucha tylko jednego gatunku muzycznego, to nie można grać dobrej ambitnej muzyki.
kasiulaaa666 napisał/a:

To jest mój ostatni post w tym temacie. Nie mam się zamiaru z Wami użerać, bo i tak nikt nic nie zrozumie.

O! NO WRESZCIE!
To spadaj, nikt nie będzie tęsknił!
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

kasiulaaa666 napisał/a:
Może i ignorant ale dzięki takiej ignorancji jest wierny jednej prawdziwej muzyce - METALOWI.


Ależ taka osoba musi się męczyć na Woodstcoku.Tyle tam tej-według Ciebie ofkoz-nieprawdziwej muzyki.Reagge?Ska?Folk?A fuuuuj.I nie daj Bozia jakaś elektronika...
Ale spoko,jeśli ktoś świadomie godzi się na życie z klapkami na uszach,jego wybór.
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Metal jedyną prawdziwą muzyką? Heh, jak można samemu zamykać się w szufladce? Ja też się zastanawiam co taki biedny tró metal robi, kiedy na głównej scenie leci chociażby reagge? Zatyka się uszy, ucieka do lasu, czy wpierdziela nietoperze?
 
 
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Ja to zawsze idę złożyć ofiare do lasu z prośbą o szybką śmierć rastamanów :mrgreen:
Hehehe. A tak na serio to nie robię nic. Rege to nie Prodigy. Rege jest o milion razy lepsze.

DO WSZYSTKICH FANÓW PRODIGY

Nie zmuszajcie nas na siłe do polubienia czegoś czego nie polubimy nigdy w życiu. Nie piszczie do nas, że jesteśmy niewdzięcznikami i nie potrafimy dostrzec, zespołu z "górnej półka". Dla nas to nie jest taki zespół i tyle.
I to działa w drugą stronę, bo my Wam nie męczymy dupy o tym, że np. DevilDriver to najlepszy zespół groovemetalowy na świecie, a taki Prodiż to nie dorasta im do pięt.
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Ale mi to w ogóle nie przeszkadza, że niektórzy nie są zadowoleni z przyjazdu The Prodigy. Wszystko jest ok, jeżeli pokazują konstruktywną krytykę, zamiast łez i jęków ;) Niedobrze mi się jednak robi, gdy wśród takiej różnorodności w muzyce ktoś sam nadaje sobie etykietkę, a oprócz tego obraża osoby, które nie chcą być zaszufladkowane.
 
 
kasiulaaa666  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 165
Skąd: Nietążkowo
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Wiem, miałam nic nie pisać, ale teraz na spokojnie.

FeSTeR napisał/a:
Rege to nie Prodigy. Rege jest o milion razy lepsze.


Otóż to. I to nie jest tak, ze jestem zaszufladkowana.

FeSTeR napisał/a:
Nie zmuszajcie nas na siłe do polubienia czegoś czego nie polubimy nigdy w życiu. Nie piszczie do nas, że jesteśmy niewdzięcznikami i nie potrafimy dostrzec, zespołu z "górnej półka". Dla nas to nie jest taki zespół i tyle.
I to działa w drugą stronę, bo my Wam nie męczymy dupy o tym, że np. DevilDriver to najlepszy zespół groovemetalowy na świecie, a taki Prodiż to nie dorasta im do pięt.


Podpisuję się pod każdym słowem.

kizia napisał/a:
Niedobrze mi się jednak robi, gdy wśród takiej różnorodności w muzyce ktoś sam nadaje sobie etykietkę, a oprócz tego obraża osoby, które nie chcą być zaszufladkowane.


Obrażanie działa tu też w drugą stronę (popatrz na posty wyżej chociażby). Nie jest tak, że słucham tylko ostrego heavy metalu, power metalu czy trash'u. Lubie posłuchać nawet bluesa. Ale tego gatunku muzyki jaki tworzy TP po prostu nie lubię i nie trzeba wylatywać od razu z obrażaniem innych, bo to nie ja zaczęłam, ale wszystko teraz jest przeciwko mnie, bo mam inne zdanie. Wychodzi, że na tym forum trzeba by było mieć takie zdanie jak inni.

Więc miło by było gdyby osoby lubiące TP spróbowały też zrozumieć tych drugich. Bo wina leży po obu stronach, nie po jednej.
 
 
zUe dazy  
Rozkręca sie


Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 199
Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

Pisać, czy nie pisać? Czy też napisać, że nie warto pisać, bo to co bym napisał byłoby tak jakbym tego nie napisał. Jednak, gdy już zdecydowałem się pisać, stwierdziłem zdumiony, że podróży przez wzburzony ocean żółci nie przyświeca żaden kurs, zaś jego fale wyrzuciły mnie ku samym początkom moich rozważań. Jednak aby nie podpaść formowym nawigatorom dodam, że nie widzę żadnych przeciwwskazań w tym aby rzeczony zespół grał na festiwalu.
 
 
greyson  
Forumowy prawiczek
VERBAL CITY


Wiek: 32
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 4
Skąd: WLKP
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2011   

No to teraz głos zajmie "technomuł", który chce wam złożyć parę wyjaśnień dotyczących obecności jego i jemu podobnych na festiwalu Woodstock.
Ku*wa, ludzie, dawno tak się nie zgrzałem jak czytając posty niektórych osób w tym temacie. Otóż - tak, przyjadę tylko dla The Prodigy, i owszem, będę na Woodzie tylko jednego dnia, i w rzeczy samej - przyjeżdżam tu pierwszy raz i być może ostatni.
Ale z drugiej strony - mam długie włosy, w szafie trzymam glany i nie noszę włosów na żel. Uwierzcie przyjaciele, ze 90% fanów Prodigy, podobnie jak wy, brzydzi się Sunrisem, Scooterem i muzyką puszczaną na VIVIe.
Zawsze szanowałem rockowców - szczególnie za ich podejście do pewnych spraw. Niektórzy z was sami, swoją skrajną i wynikającą z niewiedzy, nietolerancją psują obraz uczestników przystanku Woodstock w moich oczach. I to mi, osobie zdecydowanie tolerancyjnej, która z każdym punkiem i metalem chętnie trunku by się napiła.
Z drugiej strony próbowałem was zrozumieć - co by było gdyby, np. Sex Pistols zagrali na Audioriver. Uznałbym - ku*wa mać, pasują tu jak pięść do nosa - i ruszył w szaleńcze pogo. Albo przy gorszym dniu po prostu olał i poszedł z kumplami na piwo.
Jako fan The Prodigy i członek społeczności miłośników tego zespołu pragnę zaprotestować, chyba nie tylko w swoim imieniu, przeciw nazywaniu wielbicieli tegoż zespołu "technomułami" czy podobnymi stwierdzeniami.
A The Prodigy pasuje tutaj jak najbardziej. Dlaczego? Twórczość Liama Howletta obfituje w energię. Mozna by rzecz ROCKOWĄ energię. Bo tak do cholery jest. To nie jest żadne dance'owe gówno. Proszę wszystkich, PÓJDŹCIE NA THE PRODIGY i sami sprawdźcie. Bo to jedna z niewielu rzeczy, które trzeba zobaczyć przed śmiercią.
A do The Prodigy cudownie wręcz tańczy się w pogo i tarza w błocku (patrz: Keith Flint i klip do utworu "Poison"). The Prodigy robią megashow jak chyba nikt inny na świecie. Będzie prawdziwa rockowa zabawa do muzyki elektronicznej. Czy to was tak boli? Nie widzę chyba innego zespołu z szeroko rozumianego nurtu elektroniki, który tak świetnie pasowałby na przystanek Woodstock.

Mam nadzieję drodzy bracia, ze wszyscy razem spotkamy się na Prodigy, porzucamy pod barierkami, zatańczymy dzikie pogo, poskaczemy jak jeszcze nigdy i zrobimy taką mega pozytywną jatkę, ze będziecie błagać, żeby Liam, Keith i Maxim znaleźli się tam jeszcze raz.

Pozdrawiam,
greyson (zwany tez technomułem)
 
 
Vorathiel  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 595
Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011   

Muszę Cię rozczarować - barierek nie bedzie. :(


Ale ogólnie pozdrawiam, bo mądry post. ;)
 
 
greyson  
Forumowy prawiczek
VERBAL CITY


Wiek: 32
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 4
Skąd: WLKP
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2011   

Aha. Odniosę się jeszcze do jednego zarzutu, ze Prodigy nie przekazują w swoich utworach zadnych wartości.
I tak jest w istocie. O ile np. w hip-hopie ważniejsza od samej muzyki jest warstwa tekstowa i to co artysta chce nam przekazać, to w muzyce elektronicznej proporcje są zgoła odmienne. Tutaj treścią jest warstwa muzyczna. Dźwięki, atmosfera. Bo treści jako takiej faktycznie wyodrębnić się nie da.
Ale warto wspomnieć choćby słowem o walce (poprzez muzykę) z angielskimi władzami, które bodaj w 1994 roku zupełnie zakazały organizowania imprez rave (przepis naprawdę zabawny, polecam poszukać jego treści). Utwór "Their Law" i słowa "Fuck'em & their law" - czy trzeba czegoś bardziej rozbudowanego? A słynny rysunek przedstawiający długowłosego faceta odcinającego się od liny łączącej go z policjantami później kojarzony właśnie z tym utworem? Wspomniane już słowa z okładki MFTJG? No ludzie, przecie to powinno wam być tak bliskie jak nic innego na tym świecie.
 
 
frankie  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: toruń
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   nie pasują

jestem fanką The Progidy, ale informacja, ze zespol pojawi sie na woodzie skłoniła mnie do założenia konta i wyrażenia własnej opinii;p

otóż wydaje mi się, ze osoby popierające swoje zdanie argumentem "będzie za dużo jednodniowych gości" mają rację. odkąd pojawiła się informacja o koncercie coraz częściej słyszę: 'oo chyba przejadę się na woodstock w tym roku, prodigy grają, bedzie ekstra' od osób które o woodstocku niewiele wiedzą, nie mają z nim za wiele wspólnego i, co gorsza, wcześniej twierdziły, że woodstock to miejsce dla śmierdzących panków i ćpunów i w ogóle 'co tam sie dzieje?!taplanie w błocie?bleee'.

the prodigy do zespół na oddzielny koncert, za kase, zeby cała europa sie nie zjechała, bo na woodstocku tak bedzie, niestety, braknie miejsca dla corocznych woodstockowiczów i tych nowych także, ale pierwszaki zawsze starają się podporządkować panującym regułom, w tym wpadku obawiam się, że to nowi goście mogą próbować narzucać własne zasady.
to dość niebezpieczny pomysł, a oglądanie the prodigy z odległości 5 kilometrów nie będzie chyba żadną specjalną atrakcją...

[ Dodano: Nie 17 Kwi, 2011 ]
choć z drugiej strony... kolega greyson ma rację;) mimo to wydaje mi się, że to nie najlepszy pomysł, aczkolwiek jeśli to już postanowione i tak musi być, postaramy się zrobić taką imprezę, by to The Prodigy błagało, by jeszcze raz u nas zagrac xD
 
 
cheatman  
Forumowy prawiczek


Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 41
Skąd: wawa
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

frankie napisał/a:
odkąd pojawiła się informacja o koncercie coraz częściej słyszę: 'oo chyba przejadę się na woodstock w tym roku, prodigy grają, bedzie ekstra' od osób które o woodstocku niewiele wiedzą, nie mają z nim za wiele wspólnego i, co gorsza, wcześniej twierdziły, że woodstock to miejsce dla śmierdzących panków i ćpunów i w ogóle 'co tam sie dzieje?!taplanie w błocie?bleee'.


Jurek powiedział, że chce zrobić z wooda najbardziej rozpoznawalny festiwal w europie. Jeśli chce dążyć do tego celu, musi ściągać rozpoznawalne gwiazdy, a co z tym idzie ludzi. Także takich jak opisałaś.
 
 
Myszonka  
Lubi pieprzyć


Wiek: 30
Dołączyła: 20 Lip 2010
Posty: 322
Skąd: siem-ce
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

cheatman napisał/a:
frankie napisał/a:
odkąd pojawiła się informacja o koncercie coraz częściej słyszę: 'oo chyba przejadę się na woodstock w tym roku, prodigy grają, bedzie ekstra' od osób które o woodstocku niewiele wiedzą, nie mają z nim za wiele wspólnego i, co gorsza, wcześniej twierdziły, że woodstock to miejsce dla śmierdzących panków i ćpunów i w ogóle 'co tam sie dzieje?!taplanie w błocie?bleee'.


Jurek powiedział, że chce zrobić z wooda najbardziej rozpoznawalny festiwal w europie. Jeśli chce dążyć do tego celu, musi ściągać rozpoznawalne gwiazdy, a co z tym idzie ludzi. Także będzie coraz więcej takich ludzi jak opisałaś.


trzeba się z tym pogodzić. Teraz wszystko, co było tradycyjne i jedyne w swoim rodzaju dąży do komercjalizacji. I nic z tym nie zrobimy. Może być ciekawie, a może ludzie jadący tylko na Prodigy stwierdzą, że to nie impreza dla nich, to rozejdzie się po ludziach i więcej nie przyjadą? A czy jest ktoś kto NIE MA zaiaru jechać na Wood z powody Prodigy? Nie sądzę.
 
 
 
frankie  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 6
Skąd: toruń
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

wydaje mi się ze starzy bywalcy, a także młodsi, którzy czekają, kiedy w koncu będą mogli na woodstock sie wybrac, jak ja 2 lata temu, nie potrzebują gwiazd takiech jak The Prodigy, by dobrze się bawić i uznawać Przystanek Woodstock za najlepszy i jedyny w swoim rodzaju festiwal... ale cóż, może jestem mało postępowa. To Jurka dzieło, jeśli tak chce, niech i tak się stanie...

[ Dodano: Nie 17 Kwi, 2011 ]
trzeba się z tym pogodzić. Teraz wszystko, co było tradycyjne i jedyne w swoim rodzaju dąży do komercjalizacji. I nic z tym nie zrobimy. Może być ciekawie, a może ludzie jadący tylko na Prodigy stwierdzą, że to nie impreza dla nich, to rozejdzie się po ludziach i więcej nie przyjadą? A czy jest ktoś kto NIE MA zaiaru jechać na Wood z powody Prodigy? Nie sądzę.[/quote]


pogodzić się?moim zdaniem wypadałoby z tym walczyć, nie się godzić. tzn nie z prodigy na woodstocku tylko z komercjalizacją.

cóż, pojedziemy, zobaczymy, ocenimy.
 
 
Myszonka  
Lubi pieprzyć


Wiek: 30
Dołączyła: 20 Lip 2010
Posty: 322
Skąd: siem-ce
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

Cytat:
pogodzić się?moim zdaniem wypadałoby z tym walczyć, nie się godzić. tzn nie z prodigy na woodstocku tylko z komercjalizacją.

z komercjalizacją można walczyć, ale jak? Jeśli na koncert zespołu np Prodigy czy innych gwiazd które przyjadą w przyszłości, nie pójdzie 100 000 osób które są anty-komercja to niczego nie zmieni bo i tak pójdzie 300 000 osób, które lubią ów zespół. A reszta będzie biernym słuchaczem. Zawsze można poruszyć ten temat w rozmowach z panem Owsiakiem, a nóż to coś da.
 
 
 
fracus004  
Coś już napisał
YEAH!!!


Wiek: 34
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 86
Skąd: Nietązkowo
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

Jeśli zjada się bywalcy dyskotek.. Przynajmniej tych z mojego terenu to ciekawie nie będzie.. Z tego co słyszę z opowiadań to same bójki, bójki które mają na celu wyłonić tylko samca dominującego... A wiem to z opowiadań osób które biorą udział w tych bójkach.. Nie było by fajnie gdyby ten zwyczaj przenieśli na wooda.
 
 
 
Mic  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 96
Skąd: Z domu
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2011   

Przykro mi, ale bywalcy dyskotek nie słuchają takiej muzyki. To tak jakbyśmy powiedzieli 'zagrają czerwone gitary, zjadą się metale i będą odprawiali czarne msze'.. Pozbawione sensu? Brawo.. Jednodniowców pewnie zjedzie się sporo, ale raczej nie będą to żadne karki z dyskotek. I na tym skończmy ten temat, tyle :P.
 
 
Mikan  
Forumowy prawiczek


Wiek: 32
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 31
Skąd: Meseritz
  Wysłany: Wto 19 Kwi, 2011   

fracus004 napisał/a:
Jeśli zjada się bywalcy dyskotek.. Przynajmniej tych z mojego terenu to ciekawie nie będzie.. Z tego co słyszę z opowiadań to same bójki, bójki które mają na celu wyłonić tylko samca dominującego... A wiem to z opowiadań osób które biorą udział w tych bójkach.. Nie było by fajnie gdyby ten zwyczaj przenieśli na wooda.


Człowieku co ty bredzisz?
Przejrzałem kilka stron tego tematu i dosłownie aż się chce Ciebie obrazić.
Jesteś "wyznawcą" Metalu to po prostu omiń koncert z daleka. Jakoś nie zwróciłem uwagi żebyś narzekał na regałowe zespoły. The Prodigy graja oryginalną muzykę na wysokim poziomie (wg. mnie). Są po prostu "wydarzeniem". Obracam się w dosyć różnorodnym środowisku z metalami, osobami jarającymi się rapem, grungem czy kim tam sobie możesz jeszcze wymyślić. A nie znam jednej osoby która w swoim życiu by się świetnie nie bawiła przy piosence TP. Nie mówimy o wiejskim techno z domieszką niemieckiego wokalu ani o żadnym Drum 'n bassie.
Mimo, że tego wcześniej nie było na woodstocku to myślę ze te kilka nawet może kilkanaście tysięcy osób na przystanku które przyjedzie specjalnie na TP nie zepsuje zabawy tym kilkuset tysiącom.

Btw. Pendulum też chętnie bym zobaczył na Przystanku Woodstock po ich występie na rock 'am ring. Chociaż za to pewnie zostanę wychłostany na tym forum. (Z reguły trzymam się z dala od takiej muzyki ale jednak potrafi być ciekawie jak tam pokazali)
 
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 19 Kwi, 2011   

Mikan napisał/a:
Btw. Pendulum też chętnie bym zobaczył na Przystanku Woodstock po ich występie na rock 'am ring. Chociaż za to pewnie zostanę wychłostany na tym forum. (Z reguły trzymam się z dala od takiej muzyki ale jednak potrafi być ciekawie jak tam pokazali)

Wolałbym jednak za rok jakąś rock&rollową gwiazdkę bardziej niż kolejną elektronikę, chociaż na koncert The Prodigy się cieszę jak hooy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime