ZAWIODŁAM SIĘ WOODSTOCKIEM... |
Autor |
Wiadomość |
johny
Gość
|
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010
|
|
|
[quote="sowkaa"]niech się mieszkańcy Kostrzyna cieszą, że ludzie, którzy przyjeżdżają na PW, choć może z wyglądu i zachowania im się nie podobają [to tylko kwestia estetyki], to nie są bandytami, którzy napadają np. staruszki czy dokonują wlłamań, i z reguły to nie agresywne dresy - jak na niektórych imprezach np. hip-hopowych czy piłkarskich :P
[/quote]
wiesz co :) znając życie to nie byłaś nigdy na festivalu hip-hopowym, ale nie chodzi mi o koncerty peji i akcji typu "pizgać go :)"
co roku jeżdżę na hip hop kemp i nie widziałem wielkiej agresji, fakt zdaża się że trafią się pojedyncze agresywne jednostki bądź ludzie którzy pomylili miejsca i nie przyjechali dla muzycznej zajawki. czytam co jakiś czas forum bo od 2 lat chcę się przełamać i wyruszyć na wooda - narazie miernie mi to wychodzi :)
pozdro
peace and love |
|
|
|
|
scorpion1077
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 93 Skąd: Gryfino
|
Wysłany: Wto 17 Sie, 2010
|
|
|
Także byłem piewrszy raz na pw. Na żadnej innej imprezie nie bawiłem się tak dobrze. W sumie nie jestem w stanie stwierdzić ile osób poznałem, tak dużo ich było.
Już od przyjazdu zaraz po rozłożeniu namiotu zostaliśmy zaproszeni na 18-stke sąsiada, a całe trzy dni każdy z naszej ekipy spędził samotnie w gronie dopiero co poznanych ludzi;P
Stwierdzam, że miałaś po prostu strasznego pecha, bo i ludzi z którymi można było na poważne tematy porozmawiać-spotkałem;) |
|
|
|
|
geisha
Gość
|
Wysłany: Śro 18 Sie, 2010
|
|
|
Ten rok jest dla mnie wyjatkowy bom pierwszy raz na woodstocku :mrgreen: Zaczne od tego ze dlugo sie przygotowywalam :mrgreen:
Wyjechalam z moja cala ekipa liczaca ok 10 osob.
Pociag mnie totalnie zaskoczyl.Nie jestem w stanie powiedziec czy pozytywnie czy negatywnie;)Moja przyjaciolka laskawie wyjasnila mi ze pociag woodstockowy to integracja i tak to odczulam.Mam tylko dwie nie mile sytuacje z pociagu. Pierwsza gdy wchodzilismy powstal w wejsciu typowy sztuczny tlum odpowiadajacy"NIE MA MIEJSCA!!"mimo to w przedzialach miejsca jednak byly..
Kolejna rzecz -punk people.Nie mam nic do nich ale RYSIEK z pomaranczowym irokezem na glowie(znajde Cie na nastepnym woodstocku) poparzyl mnie :evil: Wracajac.Nie pije alkoholu aczkolwiek toleruje tych co pija.Dlatego troszke oburzyla mnie sytuacja z danym Ryskiem.Krotko streszcze-Rysiek poczul nagla potrzebe w pociagu i chcial sie z wagonu do toalety dostac.Troszke mu przeszkadzal brak rownowagi, gdy chcial sie podtrzymac na tych metalowych szczeblach podtrzymujacych bagaze, chopiec(bo wiecej jak 17 lat nie mial)powiedzial do niego "spievdalaj brudzie".No halllooo.Sam wyglada jak czort a jeszcze skacze do innego ktory jest nie wstanie racjonalnie myslec.Zamiast dac sobie na luz to on prowadzi konwersacje..No po co ja sie pytam?Prawie godzina uspokajania Ryska..
Znalazlam sie na woodstocku.Rozbijanie namiotow.Pierwsza noc i pierwszy ranek. koszmar.Czulam sie zle,okropnie.Moja dvpa przyzwyczajona do hoteli i duzych lozek znalazla sie na woodstocku.Przyznam sie ze chcialam wracac do domu,Chodzilam w kolko z zelem do mycia rak :mrgreen: Dziekuje moim znajomym bo mnie powstrzymali od powrotu i jestem im bardzo wdzieczna.Woodstock byl wspanialy! Raz uzylam TYPOWEGO prysznica a tak to pod kran glowa i lecim:DPapa Roach-mialam serduszka w oczkach! Woodstock byl genialny,samo spanie pod namiotami bylo zabawa, a ludzie cudowni! Jak ja to przezylam to kazdy przezyje.
Do autorki postu.Pojechalam rowniez z pozytywnym nastawieniem ale to raczej moje przyzwyczajenia prawie zepsuly mi woodstock.
Dzieki takiej 5 dniowej szkole zycia zdecydowalam sie odwiedzic Ostroda Reggae festival :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: namioty i te sprawy..Kocham to!! |
|
|
|
|
Miru BGC
Na pewno offtopuje
Wiek: 31 Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 686 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Sob 21 Sie, 2010
|
|
|
no i to się rozumie... |
|
|
|
|
sekator2020
Rozkręca sie Music is my Hot Hot Sex
Wiek: 33 Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 229 Skąd: Brzeg-Opolskie
|
Wysłany: Sob 21 Sie, 2010
|
|
|
Ruda napisał/a: | Droga koleżanka, to nie wina Woodstocku, Ty po prostu jesteś antyspołeczna 8-) |
Na Woodzie byłem po raz pierwszy;
spotkałem kilku debili i agresorów -większość w pociągu i na PKP w Kostrzynie,
ale poznałem także setki inteligentnych,mądrych,ciekawych ludzi,
z którymi można było porozmawiać i dyskutować
na praktycznie każdy temat.
Pod sceną nie spotkałem ani jednego chama ,
widocznie byłaś gdzieś z tyłu,
bo u mnie,z przodu wszyscy tańczyli i bawili się wspólnie.
Musiałaś mieć strasznego pecha,
jeżeli serio nie poznałaś żadnych ciekawych ludzi;
ja codziennie poznawałem ich wielu. |
|
|
|
|
czyscioch77
Forumowy prawiczek
Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 1 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Nie 22 Sie, 2010
|
|
|
Witam!Byłem trzeci raz na przystanku,zawsze mi się podobał,ale....to umiera.Kocham go za underground,którego jest coraz mniej.Niestety,ale musze się zgodzić z koleżanką-woodstock to już nie to samo!!i bynajmniej nie wkładam wszystkich do jednego worka,bo prawdziwi woodstockowicze są,ale ile?może zróbmy wioske woodstockowiczów?tych,którzy wiedzą,po co przyjechali....wszystko leci na łeb i szyje,prawdopodobnie nie pojade więcej na ten festiwal.Zawiodłem się i mam wielki żal o ludzi których spotkałem(i nie tylko ja,ogólna znieczulica poraziła wielu moich znajomych)chciałbym się mylić...chciałb ym,żeby to był pech i przywidzenie...."zabrali mi słońce,pier****ne słońce tak radosne i tak gorące...."(może i nie woodstockowa muzyka,ale tekst pasuje do mojego stanu.....)pozdrawiam |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Nie 22 Sie, 2010
|
|
|
czyscioch... nie chcę nic mówić, ale z twojego tekstu nic nie wynika :) ale trochę prawdy jest, w tym roku spotkałem się z większym chamstwem, niż w ubiegłych latach, ludzie nas nawet nie chcieli przepuszczać przez swoje obozowiska. Darli japy, że tędy nikt nie przejdzie ;/ złodzieje i paru kolesi z debilnymi odzywkami... Jednak to akurat nieliczni, większość jest pozytywnie nastawiona :P |
|
|
|
|
sekator2020
Rozkręca sie Music is my Hot Hot Sex
Wiek: 33 Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 229 Skąd: Brzeg-Opolskie
|
Wysłany: Nie 22 Sie, 2010
|
|
|
Z roku na rok jest więcej ludzi
więc także i debili/chamów/złodziei przybywa,niestety.
Wioska Prawdziwych Woodstokowiczów,to jest dobry pomysł
i byłaby,na szczęście,spora |
|
|
|
|
milan
Po co tyle piszesz ? freak4life
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 1854 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
sekator2020 napisał/a: |
Wioska Prawdziwych Woodstokowiczów,to jest dobry pomysł
i byłaby,na szczęście,spora |
O nie,tylko proszę nie zaczynać podziałów na lepszych i gorszych woodstockowiczów,tych tru i tych sfejkowanych,bo to droga donikąd.Motywy z gettami już przerabialiśmy |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
milan napisał/a: | sekator2020 napisał/a:
Wioska Prawdziwych Woodstokowiczów,to jest dobry pomysł
i byłaby,na szczęście,spora
O nie,tylko proszę nie zaczynać podziałów na lepszych i gorszych woodstockowiczów,tych tru i tych sfejkowanych,bo to droga donikąd.Motywy z gettami już przerabialiśmy |
to raz, a dwa niby jak by taki podział miał wyglądać? ;/ |
|
|
|
|
kijana
Moderator
Wiek: 33 Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1007 Skąd: Trzebiel
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
heheh no tak, nie obrażając nikogo, pomysł z dupy :) woodstock jest po to żeby każdy czuł się równy. Jedynie złodziejów można wypier*. |
|
|
|
|
dumdidum
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączyła: 09 Lip 2010 Posty: 27 Skąd: daal
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
Aras666 napisał/a: | czyscioch... nie chcę nic mówić, ale z twojego tekstu nic nie wynika :) ale trochę prawdy jest, w tym roku spotkałem się z większym chamstwem, niż w ubiegłych latach, ludzie nas nawet nie chcieli przepuszczać przez swoje obozowiska. Darli japy, że tędy nikt nie przejdzie ;/ złodzieje i paru kolesi z debilnymi odzywkami... Jednak to akurat nieliczni, większość jest pozytywnie nastawiona :P |
u nas na początku też był taki mały incydent.. na początku gdy się rozkładaliśmy nikt nic nie mówił i nie miał nic przeciwko.. później gdy osób zaczęło przybywać.. stwierdzili, że to oni sobie jednak wcześniej wioske grodzili (choć tego nie było wgl widać) wbili nam się między namioty i ogólnie nie było zbyt miło.. ale wszystko skończyło się dzięki nim baaardzo dobrze, bo wylądowaliśmy w lesie, koło naszej 2 ekipy z okolicy.. i wtedy gdy oni kisili się na słońcu, my odpoczywaliśmy, rozkoszując się cieniem ;) |
|
|
|
|
sekator2020
Rozkręca sie Music is my Hot Hot Sex
Wiek: 33 Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 229 Skąd: Brzeg-Opolskie
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
Sister Midnight napisał/a: | milan napisał/a: | sekator2020 napisał/a:
Wioska Prawdziwych Woodstokowiczów,to jest dobry pomysł
i byłaby,na szczęście,spora
O nie,tylko proszę nie zaczynać podziałów na lepszych i gorszych woodstockowiczów,tych tru i tych sfejkowanych,bo to droga donikąd.Motywy z gettami już przerabialiśmy |
to raz, a dwa niby jak by taki podział miał wyglądać? ;/ |
Podział?
Tak;
kto chce do nas,proszę bardzo,
kto nie chce,no to nie.
A nazwę można inną wymyślić,jeżeli ta kogoś obraża ;
np. Stara Gwardia xD |
|
|
|
|
milan
Po co tyle piszesz ? freak4life
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 1854 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
sekator2020 napisał/a: |
kto chce do nas,proszę bardzo,
|
Ale kogo masz na myśli pisząc "nas"?W czyim imieniu się wypowiadasz? |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 23 Sie, 2010
|
|
|
Dobra koniec! nie temat na takie rozważania, zwłaszcza, ze sa całkiem do niczego nie prowadzące. każdy kolejny post nawiązujący leci w kosmos, WRACAMY DO TEMATU! |
|
|
|
|
oluś
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Maj 2010 Posty: 13 Skąd: PL
|
Wysłany: Sob 28 Sie, 2010
|
|
|
Jak czytam Wasze posty, a w szczególności osoby która zaczęła temat to uważam,że nie powinna mówic 'nie'.Nigdy nie mów 'nigdy'.Ja nigdy nie byłam na Woodzie i tylko z opowiadań Waszych i tego co widzę i co słyszę moge się domyślac jak tam jest,jednak nie powinnaś oceniac kolejnych Przystanków przez pryzmat tego jednego,co by nie mówic-nieudanego i pechowego dla Ciebie.Nie chce sie tutaj wymądrzac,bo nie mam pojęcia jak jest na zywo na Woodstocku, ale poprostu radzę.
Jednak musze powiedziec,ze aż przykro i boli to ze tacy ludzie niezyczliwi i nieserdeczni znaleźli się w Kostrzynie.Niestety jest to nieuniknione,zawsze wsród kilkuset tys.osób znajda sie tacy,co mnie wkurza niemiłosiernie. |
|
|
|
|
Kamilotto
Rozkręca sie Leniuchus pospolitus
Wiek: 38 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 126 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 28 Sie, 2010
|
|
|
A i ja dorzucę swoje 3 grosze...
byłem na PW pierwszy i napewno nie ostatni raz. moje wrażenia? Prosze bardzo :
1 dzień
zaraz po przyjeździe i rozbiciu namiotów nasi sąsiedzi z obozowiska obok zaprosili nas do siebie na pogawędkę (oczywiście prz odrobinie alkocholu) studenci głównie z Gdańska - przesympatyczni ludzie... na obchodnym po sasiadach zeszło nam całe czwartkowe popołudnie... wieczór - w namiocie kriszny przy spiewach i tańcach. Uwielbiam tańczyć (głównie salse) i partnerek do tańca mi nie brakowało... wybawiłem się niesamowicie.
2 dzień po oddaniu krwi spotkałem znajomych ze szczecina i znów całe popołudnie minęło na poznawaniu kolejnych sympatycznych osób wieczór tym razem już pod sceną nie pamiętam nazw zespołów bo praktycznie żadnego nie znałem ale muzyka się nie liczyła... nie wiem dlaczego ale nie udalo mi się spotkać osób które opisywała założycielka tematu.
3 dzień dość dziwny bo rano wstałem i stwierdziłęm że nie mam jeszcze żadnych zdjęć - trzeba to nadrobić więć wybrałem się około 12 w trase porobic zdjecia - wynik około 1500 zdjęć z przeróżnymi ludźmi (przyznam nierzadko za fotki (wzucone po cenzurze i sorcie w odpowiednim miejscu) otrzymywałem browarka :D )do namiotu wróciłem około 5 rano
4 dzien to glownie przygotowanie do powrotu (niedziela a w poniedziałek na 10 do pracy) pakowanie i oczywiście kąpiel w błotku - zajęła nam ona jakieś 3 godzinki tam również spotkałem ciekawe osoby nierzadko bardzo sympatyczne.
podsumowując - nie wiem jak udało się autorce tematu złapać tyle negatywów ale ją za to podziwiam - ja spotkałem się tylko z 1 negatywna sytuacją...
jeśli chcesz spróbować zmienić swoje zdanie i dasz woodstockowi jeszcze 1 szanse to odezwij się - może po prostu sama przyciągasz negatywy... |
|
|
|
|
sekator2020
Rozkręca sie Music is my Hot Hot Sex
Wiek: 33 Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 229 Skąd: Brzeg-Opolskie
|
Wysłany: Czw 02 Wrz, 2010
|
|
|
Ile ludzi tyle Woodstocków^^ |
|
|
|
|
atyta
Rozkręca sie wypiłam szampon i jestem piana!
Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 151 Skąd: nie Sulęcin
|
Wysłany: Śro 15 Wrz, 2010
|
|
|
Hm ja sie jedynie moge podyielic swoimi wrazeniami a wiec tegoroczny, wyczekiwany przezemnie caly rok, wood okazal sie kompletna klapa :( wrocilam do domu z wrazeniem ze ludzie tam juz 'nie tacy' nie wiem czemu ale np rozbilismy sobie namiot a potem okazalo sie ze to czyjes miejsce (podpisane nie bylo) i tak w pieqwszym dniu juz byly jakies niesnaski i pretensje potem moj chlopak troche naskoczyl na jednego goscia(ktory sam byl sobie winien) Gdy juz doszli do porozumienia moj misiek z nienacka dostal od niego z glowki heh i co to ma byc? I jeszcze kilka sytuacji by sie znalazlo. Tyle ze ja nid obwiniam nikogo nhe mowie ze przystanek jest be bo znam go rowniez z innej strony. Moze znalazlam sie nie we wlasciwym miejsu i czasie, moze spotkalam niewlasciwe osoby, wiem tez ze sama swieta nie jestem. Takze troche rozumiem zalozycielke topika tym bardziej ze byla 1 raz i juz sie zrazila. To tyle:) |
|
|
|
|
tsukushi
Forumowy prawiczek Tsukushi
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Sie 2010 Posty: 31 Skąd: Szczecin/Police
|
Wysłany: Wto 02 Lis, 2010
|
|
|
przykro mi,że odnosisz takie wrażenie... bo dla mnie było zajebiście, i napradę nie ejstem niczym [color=red]rozzcarowana.. :) i poznałam w ch.. fantastycznych ludzi, i tylko czekam jeszcze 275 dni by znów poczu ten klimat...[/color]
jak sie musyka nie podobala bylo pojsc na haribola i o haha;] :)
[ Dodano: Wto 02 Lis, 2010 ]
Mefisto napisał/a: | Nie wiem czemu on/ona ma takie wrazenie ze woodstock ssal
ja mam 15 lat i bawilem sie swietnie juz w pociagu.
blotko siedzienie w kranie trudno mi bylo wrocic do zwyklgo zycia przez 2/3 dni po woodzie krzyczelismy w miescie "Andrzej / zaraz bedzie ciemno" |
haha dokładnie ;) przez kilka dni slyszlam to w glowie.. |
|
|
|
|
Kubusieeq
Forumowy prawiczek Lunatyk, -l freak l-
Dołączył: 04 Gru 2010 Posty: 32 Skąd: Gora Slaska DGR
|
Wysłany: Wto 04 Sty, 2011
|
|
|
Tiaa przeczytalem Caly Temat , chociaz jutro buda
Tent emat wciagnol mnie bardziej niz nie jedna
dobra ksiazka , Wiec ja sie nei moge zbytnio wypowiedziec ze wzgledu
na to ze na PW 2010 mnie nie bylo
Z tego co wiem Woodstock to cos wspanialego
nie wymyslam sobie tego ja to wiem tyle znajomych
caly czas mi mowi jak tam jest wspanaile no wiec seryjnie ta alska musiala miec
pecha no nie wiem , wyprobuje za 212 dni :D
ale rzeczywiscie to wrzucanie wszystkich do jednego worka ; /
poza tym jesli chodzi o wiek to ja mam hmm rocznikowo 15
ale nie skonczone dopiero w listopadzie
i ja tam nei jade sie najebac czy nacpac ,
jade tam posluchac muzyki bo wiem ze cos znajde ,
jade tam aby poznac duzo ludzi abywymienic sie
numerami gg i utrzymywac z nimi kontakt
aby sie wyszalec poczuc spowodnym i wolnym ,
a to ze rodzicow ze mna nie bendzie to bardzo dobrze
przy nich nie zapale se fajki z najleprza przyjaciulka
przy niehc nie pogadam z ludzmi ktorzy mnie interesuja ,
poprostu bende wolny i bende mial wszystko w dupie :D
moja odczucia TYLE
PEACE . |
|
|
|
|
|