Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Ile wydaliśmy na Woodstocku?
Autor Wiadomość
Kefir  
Tru Metal
Iron morda


Wiek: 37
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 1491
Skąd: Piła
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011   

Odpowiem, po części za grotesqę. Moja koleżanka w tym roku skoczyła na Woodzie, był to jej pierwszy skok w życiu i była bardzo zadowolona. Poza tym słyszałem, że oprócz samego skoku, widok z góry na pole Woodstockowe prawie jest sam w sobie warty tej kasy.
 
 
 
grotesqa  
Lubi pieprzyć


Wiek: 34
Dołączyła: 29 Mar 2009
Posty: 383
Skąd: Horyniec/Rzeszów
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011   

odpowiedziałam Simonowi na PM, żeby nie robic offtopa ;) Dodam jeszcze, żę z tego co rozmawiałam z ludźmi którzy skoczyli, żaden nie żałował. Sam wyjazd na górę bez skoku kosztuje 10 zł. Też warto. Ale dodam jeszcze, że tuż przed skokiem, kiedy już byłam pochylona , byłam przerażona jak nigdy w życiu ! Adrenalina na maxa
 
 
 
perkusistka25  
Coś już napisał

Wiek: 38
Dołączyła: 22 Sty 2011
Posty: 58
Skąd: Elektrownia ;)
Wysłany: Sob 22 Sty, 2011   

dlatego wali sie setke i sie skacze az tak wysoko to nie ma a radocha jak nie wiem :D
 
 
herBat  
Coś już napisał
tea trail.


Wiek: 39
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 24 Sty, 2011   

Joł! u mnie z funduszami bywało różnie. początkowo okolice 100-150zł na wood. Dwa lata temu 200zł, Rok temu 300 (z czego 200 na paliwo:/). Następna impreza ... ile uzbieram, tyle zabiorę;)

Ogólnie ile się weźmie funduszy, tyle się wyda.

Choć wydaje mi się, że okolice 100zł. to takie minimum, aby samemu przeżyć na wood.;) Lecz to tylko moje zdanie;)

Pozdr!
 
 
 
shaggy  
Forumowy prawiczek
Nie piję denaturatu. Przed północą..


Wiek: 30
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Skąd: Lipowiec
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011   

herBat napisał/a:
Choć wydaje mi się, że okolice 100zł. to takie minimum


Miałem 98.50 :)
Kasa skończyła się drugiego dnia po popołudniu, a wydatki to w większości alkohol, jedzenie i ew. papierosy.
 
 
 
Owca Inblack  
Rozkręca sie
Faszystka językowa


Wiek: 33
Dołączyła: 05 Sty 2011
Posty: 212
Skąd: Żary/Wrocław
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011   

E tam. Mnie stówa wystarczyła. Co prawda nic nie zostało, ale zmieściłam się.
 
 
 
futuristka666  
Rozkręca sie
Kwasożłop


Wiek: 114
Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 255
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011   

30 złotych to max było :mrgreen:
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 25 Sty, 2011   

Ja wydaje koło 300 zł na Woodzie. Za dojazd za wiele mi nie wychodziło do tej pory, kasa więc głównie szła na browar, jedzienie. Nie podoba mi się to żebranie kasy na Woodzie, wole mieć swoje i mieć spokój. :-)
 
 
Kermitaniu  
Rozkręca sie


Wiek: 35
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 135
Skąd: ZG/Bournemouth
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

Staram sie jak najmniej, ale i tak nie wychodzi. Pewnie kolo 3-4 stow.... zalezy, czy sie na bufet chodzi, czy kupuje wlasne zarcie ;)

piwo - 350
zarcie - 50

bilet - 17 zl (o ile dobrze pamietam - a srednio pamietam :D) + powrot na stopa.

Zreszta, czy to wazne? to tylko kasa!
 
 
herBat  
Coś już napisał
tea trail.


Wiek: 39
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

shaggy napisał/a:

Miałem 98.50 :)
Kasa skończyła się drugiego dnia po popołudniu, a wydatki to w większości alkohol, jedzenie i ew. papierosy.


A widzisz. Ja nie palę, dlatego mi styknęło (paka fajków chyba w okolicy ~10złodziejów była,tak?) ;)
Z tą 100-ką pisałem odnośnie trzech dni imprezy, jeżeli ktoś planuje przyjechać wcześniej (lub duużo wcześniej) toto odpowiednio trzeba powiększyć fundusz operacyjny, ew. zabrać ze sobą zapasy prowiantu;)

Hej!
 
 
 
Kefir  
Tru Metal
Iron morda


Wiek: 37
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 1491
Skąd: Piła
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

Kermitaniu napisał/a:
piwo - 350

Jedziesz tydzień przed czy kupujesz znajomym? :->
Trochę mnie zaskoczyła ta suma, a nie jestem już małym chłopcem i wiem ile można wypić, zwłaszcza jeśli przeznacza się na to cały czas nie zajęty snem. :mrgreen:
 
 
 
Kermitaniu  
Rozkręca sie


Wiek: 35
Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 135
Skąd: ZG/Bournemouth
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

Jade tydzien przed :)

No dobra, moze przesadzilem z tym 350, masz racje :) Ale jadac tydzien przed schodzi troszke kasy. Nie wiem ile bym wydal jadac w dniu wooda, bo zawsze jechalem przynajmniej pare dni wczesniej ;)
 
 
shaggy  
Forumowy prawiczek
Nie piję denaturatu. Przed północą..


Wiek: 30
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Skąd: Lipowiec
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

herBat napisał/a:
Z tą 100-ką pisałem odnośnie trzech dni imprezy


Sama stówa rozeszła się podczas imprezy.
Gdybym policzył całkowity koszt wyjazdu, to pewnie oscylowało by to w granicach 220zł (bilet przez całą Polskę pociągiem w obie strony 70zł + żarcie kupione przed coś około 15zł + alkohol spożyty w pociągu + paczka fajek)
 
 
 
herBat
Gość
Wysłany: Śro 26 Sty, 2011   

Lenia mam, nie chce mi się zalogować:P

Hm. w takiej sytuacji masz rację. Ja wyszedłem z założenia, że stówka na polne wojaże, Nie zakładałem kosztów przed wkroczeniem bosą stopą na Kostrzyńskie pola;). W te sto złodziejów nie wliczałem kosztów transportu zada.
U mnie zamyka się w minimum 300zł. 200 transport + 100 jedzenie/picie itepe.
Jest także kwestia tego 'ile' oraz 'czego' chcemy spożyć;)
Gdybym nie jeździł samochodem, to pomijając koszta transportu, 100zł. w zupełności było by dla mnie wystarczające. Lecz tak to bywa .. lata nie te co kiedyś, to i wygód się zachciewa :P

Pozdrawiam!

Hej! \m/
 
 
shaggy  
Forumowy prawiczek
Nie piję denaturatu. Przed północą..


Wiek: 30
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Skąd: Lipowiec
Wysłany: Czw 27 Sty, 2011   

Kosztu miałbyś mniejsze gdybyś zechciał jechać rzeźnią woodstockową :mrgreen:
Po pierwsze tanio!
A po drugie tam zaczyna się klimat woodstocku. :-P
 
 
 
herBat  
Coś już napisał
tea trail.


Wiek: 39
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 27 Sty, 2011   

Bardzo możliwe, jednak ja na pole wjeżdżam dość wcześnie (w okolicy 5-7dni przed początkiem imprezy), tak więc jakieś podstawowe rzeczy trzeba ze sobą zabrać.
Alkohole, jedzenie, namioty (konferencyjne/ogrodowe), wodę do prysznica, lodówkę, agregat, graty znajomych, którzy będą dojeżdżać pociągiem (namioty i alkozaopatrzenie).

Więc przy tak dużym zapleczu niestety nie ma innej opcji, jak jazda w kolumnie kilkoma autami;P
 
 
 
Norberto666  
Forumowy prawiczek
Wrucimy Tu Jeszcze...


Wiek: 30
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 39
Skąd: Warszawa/Trowbridge
Wysłany: Czw 27 Sty, 2011   

Ja niestety niemialem nic pieniedzy bo przed samym przyjazdem na woodstock zgubilem portfel z zawartoscia 400zl .... zalamalem sie bo to bylo godzine przed pociagiem ale znajomi pozyczyli mi na bilet, chociaz bylem bezpieniedzy to bawilem sie swietnie! :)
 
 
 
shaggy  
Forumowy prawiczek
Nie piję denaturatu. Przed północą..


Wiek: 30
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Skąd: Lipowiec
Wysłany: Czw 27 Sty, 2011   

herBat, No to już rozumiem ;-)

Właśnie też się zastanawiałem, czy przyjechać wcześniej na pole i pobiwakować te kilka dni, ale..
Szkoda mi pociągu rzeźni :mrgreen:
 
 
 
Paula  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączyła: 19 Kwi 2009
Posty: 218
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 30 Sty, 2011   

Yyyy ok 20zł za pociąg w obie strony, z 50zł na przeżycie... czyli tak do 100zł idzie. Na polu zazwyczaj dzień wcześniej. Wystarczy nie pić, nie palić, jeść u Kryszny (uwielbiam ich jedzonko, jest w pierwszej trójce mojego rankingu tęsknoty za Woodstockiem) i chodzić na śniadania z Kijaną, Niez i Grzechem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
 
Dead_Angel  
Forumowy prawiczek
Zbuntowany Anioł

Wiek: 36
Dołączyła: 02 Mar 2011
Posty: 6
Skąd: Poznań/Międzychód
Wysłany: Śro 02 Mar, 2011   

Zazwyczaj jeździłam 6dni przed także troszkę kasy na to zleciało. Ale w zeszłym roku wyszłam nawet na plus bo znalazłam 100 Euro w lesie za dużą sceną.
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 02 Mar, 2011   

shaggy napisał/a:
herBat, No to już rozumiem ;-)

Właśnie też się zastanawiałem, czy przyjechać wcześniej na pole i pobiwakować te kilka dni, ale..
Szkoda mi pociągu rzeźni :mrgreen:

Jak ogarniesz odpowiedni pociąg to może nie będzie tak jak na normalnym woodstockowym - ale też jest klimat - tylko ścisk mniejszy, ale są fajni ludzie z którymi można popić, pogadać, podrzeć pyska - na woodstocku potem zawsze można szaleństwa nadrobić, szczególnie, że w pociągu to i niebezpiecznie - i czasem niehigienicznie :-P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group