Przystanek Woodstock :: Nasze sugestie, pomysły na usprawnienia festiwalu na rok2016

Mina!

Dziewczyno bierz pod uwagę, ze to jest FORUM, zaproponowałam coś od siebie , to nie musi Ci sie podobać. I przypominam, iż pisałam, że samochody to były dobre schowki i w zamian proponuję szafki/przechowalnie. "Nasze sugestie, pomysły na usprawnienia festiwalu na rok2016"
Niczego nikomu nie wciskam - więc nie obrażaj mnie z łaski swojej ;)

forysiowa

Nie obrażam, a Twoje gadanie właśnie tak odbieram - jako wciskanie komuś czegoś. Dobre schowki, ale poza tym to samo zło i zagłada.
Co do schowków są CO NAJMNIEJ trzy zasadnicze kwestie, które uniemożliwiają takie rozwiązanie:
1) ile by ich musiało być, skoro na patelni aut jest w grube setki, a nie raz pakuje do nich swoje rzeczy po kilka ekip i robi się tego np. 20 osób.
2) jakiej miałyby być wielkości, żeby zmieścić tam cokolwiek sensownego? Bo normalne przechowalnie jak w supermarketach/na dworcach są wielkości małej torby podróżnej lub większego plecaka. Ludzie zajmowaliby po kilka szafek i w tym momencie zamiast fajnej alternatywy byłby powód do wku*wiania bo "mam coś cennego, ale jakiś dziad już zajął wszystko". Wydaje Ci się, że nie znalazłyby się takie cwaniaczki, które uznałyby, że mają samochód za ASP lub Krishną i zostawią sobie w szafce kratę browara, żeby nie musieć chodzić zawsze, chcą napić się podczas koncertu?
3) już widzę tych panczurów wyżywających się na tych nowych urządzeniach...

timo69

Mina!

Nasze sugestie, pomysły na usprawnienia festiwalu na rok2016

Przechowalnia niekoniecznie musi być szafkami z kluczem. To 2 osobne luźne propozycje. Ja byłabym za połączeniem 2 w 1. Z tym że nie byłaby to samowolka, a miejsce obsługiwane przez odpowiednie osoby. Który właśnie nie pozwoliłby na "przechowywanie" takiego czegoś jak skrzynka piwa i niszczenie (jak kranów, tojtojów, czy niedawno jeszcze umywalek). A szafki z kluczem byłyby na takie rzeczy jak sprzęt - cenne. Inne mogłyby lądować na regały odpowiednio oznaczone, masz kwitek wracasz kiedy chcesz. Choć tu pewnie pojawi się kolejna uwaga - postój w kolejce. Coś za coś, przynajmniej byłaby pewność, że ktoś pilnuje tych rzeczy. Gdy masz klucz do szafki, sprawa prostsza możesz obsłużyć się sama. Gabaryty to osobna kwestia.
Oczywiste jest, ze nie dogodzisz każdemu. Ale lepszy rydz jak nic.

To dotyczy przechowywania rzeczy, które mogą zostać np. skradzione. Nie piszcie mi co bierzecie, ile - bo mnie bagaże nie interesują. Pakujcie się nawet do tira. a potem z tym walczcie.

[ Dodano: Nie 01 Maj, 2016 ]
Ktoś juz widzę wspominał - może warto byłoby przywrócić umywalki?! Teraz znacznie dłużej czeka się w kolejkach do kranów i więcej wody się marnuje.

winogron

W tych wanienkach po paru dniach zbierała się cała tablica Mendelejewa, więc nie wiem do czego się przydawały :D

Mateńka

Hejka, tu 46 letnia przerażona mama. Moja córka chce pojechać na Wasz festiwal, trochę czytałam różnych postów na forum i zwyczajnie się boję. Chciałam więc uzyskać odpowiedź nie jako u źródła. Córa ma 15 lat wybiera się z bratem dorosłym 24 latkiem i jego sprawdzoną ekipą. Ale wiadomo, stara matka zawsze ma wizje hordy pijanych młodych ludzi chcących zrobić krzywdę mojej małej córeczce. Zwracam więc się z prośbą o szczere opinie, mogę ją wypuścić na Wasz festiwal ? <urwanie glowy>

clover93

Mateńka, jeśli ma Pani zaufanie do córki i że sama sobie nic nie zrobi to ze strony uczestników nie ma się czego obawiać ;)

Elys

Dokładnie, ludzi niema co się bać.

Piwonia

Mazu

Miałam 16 lat, gdy pojechałam na pierwszy Woodstock. I powiem tak - jest bezpiecznie, raczej nic nie grozi. Że posmakuje alkoholu to jest pewne, ale kto w tym wieku nie próbował? Jeśli brat jest odpowiedzialny - to dlaczego miałaby nie jechać?
Wyjazd na Woodstock uczy samodzielności, ale również pozwala na wyrobienie sobie zaufania do dziecka. Daj jej stary telefon, raczej niech nie bierze cennych rzeczy, może meldować się raz dziennie ;)

sabina

Mateńka, moja córka też chciała zawitać na Woodstocku. Bałam się tak bardzo, że wybrałam się tam, aby sprawdzić wszystko osobiście...i wracam tam teraz prawie co rok. Razem z córką oczywiście, choć Ona rozbija się baaardzo daleko ode mnie:) Mam 50 lat, córka 25 - jeździmy od 8 lat.
Jest wspaniale :)

Piwonia

czarnyaniol1990

Dokladnie, bajzel w namiocie dziala ;) plus niech poprostu nie bierze nic cennego...chyba wytrzyma 3 czy 4 dni bez ajfonow, internetow i zlotej bizuteri... daj jej stary telefon i baterie zapasowa (taki za 5 dych z komisu nawet )dokumenty, pieniadze, bilet na powrót i tel. Niech nosi przy sobie w saszetce i o ile jest rozgarnieta to nic sie nie stanie. Or zawsze mozesz pojechac z nia ;)

KazikHansen

czarnyaniol1990

forysiowa

Dopowiem tylko do wypowiedzi Anioła, że to wikingowie zasłynęli w całym świecie bezkompromisowymi kontaktami z płcią przeciwną i nieznoszeniem sprzeciwu w tej materii, więc nie powinieneś się chyba, Kazik, tak mądrzyć :P

winogron

kabanos · Coś już napisał Wiek: 34 Dołączył: 03 Mar 2015 Posty: 67 Skąd: legnica

Ja proponuje omijać typów jak kazik szerokim łukiem <gafa>

pampers

Decyzja fatalna, ale zmiany były konieczne. Woodstock od lat trzymał się tylko na słowo honoru i zawsze dziwiło mnie to że jeszcze nikt nie zrobił tam jakiejś kontroli. I nie, nie jestem żadnym hejtrem, po prostu zawsze panowała tam dosyć duża dowolność i momentami nawet prowizorka. Tak czy inaczej ta decyzja jest kolejnym gwoździem do trumny, bo za rok szeroko pojęte służby wymuszą barierki, ogrodzenia i inne tego typu. Oby nie, ale już od paru lat widać w jaką stronę idzie ten fest. Ludzie na polu przeszkadzają bo w ich miejsce można wstawić ogrodzone "wioski" sponsorów.

kabanos · Coś już napisał Wiek: 34 Dołączył: 03 Mar 2015 Posty: 67 Skąd: legnica

Najlepiej zakazać wjazdu na pole samochodami a playa powiększyć do 10 hektarów i festyn na całego <mysli2>

czarnyaniol1990