Woodstock-ten pierwszy raz |
Autor |
Wiadomość |
kamil90
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączył: 08 Cze 2010 Posty: 96 Skąd: zielonka
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
Najlepszą metodą chyba jest pokazać jakąś ekipe znajomych do których twoi rodzice mają raczej zaufanie i powiezieć, że to z nimi jedziesz na wooda. Powinni zaakceptować |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
No tak....ja mam świetną ekipę,tylko że żaden z jej członków nie mówi rodzicom dokąd jedzie,tylko serwuje kity w stylu "jade do koleżanki nad morze".A ponieważ o ni naprawde wczesniej jezdzili do tej kolezanki sa wiarygodni. Gdybym ja tak powiedziala moja mama chcialaby wiedziec do jakiej kolezanki jade i do tego pogadac z jej mama,czy aby nie bede przeszkadzac. I wtedy i dla mnie i dla znajomych z z wooda nici :cry:
noo ale nie martwie sie,bo juz mniej wiecej wiem co i kiedy zrobie |
|
|
|
|
punk_rock
wywalacz postów KRÓLĄTKO LANSU!!!!
Wiek: 31 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 484 Skąd: Glajwitz city xD
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
Polecam Pianę, ma dar przekonywania 8-)
a tak serio nie wiem czy dobrze jest ściemniać, bo później przypadkiem coś wyjdzie i mogą być na prawdę spore kwasy, trzeba rozmawiać, przekonać jakoś powiedzieć z kim się jedzie a to jak rodziców przekonać to każdy ma już swój sposób bo każdy rodzic reaguje na co innego. . . |
|
|
|
|
Mala92
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączyła: 07 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
No nie ma co owijać. Najlepiej jęczeć, chodzić przekonywać w końcu zmiękną;)
A kłamać to nie ma co bo to zawsze wyjdzie. |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
Paulina napisał/a: |
a właśnie,a co do pociągu,to jak ze Słupska na woodstock dojechać??bo ja sie w tych sprawach nie za bardzo orientuje... :oops: |
Najlepiej uderzyć jakąś wczesną SKMką do Gdyni, w Gdyni wsiadasz do specjalnego Woodstockowego (rozkłady są zawsze podane jakoś po 15 lipca). Z Gdyni są 2 trasy - jedna przez Bydgoszcz, druga przez Lębork, Szczecinek. Polecam wsiadać w Gdyni - największa szansa na zajęcie miejsca siedzącego.
Co do przekonywania, polecam wkręt, że jedziesz ze znajomymi (po tych 8-9 godzinach w pociągu, każdy będzie znajomym). Rodzice nie muszą ich znać. (Ja w sumie miałam o tyle łatwiej, że jechałam ze starszym bratem) Albo znajdź kogoś ze Słupska, kto będzie jechał, bo jestem pewna, że nie jesteś jedyną. No i możesz obiecać im, że będziesz np. dzwonić codziennie (polecam telefon z dobrze trzymającą baterią). Bilet na pociąg w 2 strony wychodził jakoś 54 zł. |
|
|
|
|
paular80
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 13 Cze 2010 Posty: 1 Skąd: krakow
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
Witam ja tez pierwszak 30-letni az wstyd, ale coz to moje niespelnione marzenie z tych 14-15 lat, dziecko juz odchowane (8 lat) wiec lece doslownie i w przenosni. Mieszkam w UK przylatuje w piatek 30 lipca do Kraka dam mamie dziecko i buzi i jade w Polske :mrgreen: . Ogarnela mnie mysl czy warto tulac sie pociagiem tyle czasu pobyc kilka godzin potem powrot bo w niedziele 1 sierpnia o 21 lece do Uk w poniedzialek o 6 rano w pracy poukladana uczesana i przezorna, ale jak tak czytam Was ludziska to nie wazne ile tam bede ale bede a za rok moze wiecej urlopu dostane.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 16 Cze, 2010
|
|
|
Cool, Cool.
Odchowywanie to się dopiero zacznie :mrgreen:
Za 2 lata pojedź razem z dzieciakiem, a jakże! rozrywka rodzinna! 8-) |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
Cytat: | Albo znajdź kogoś ze Słupska, kto będzie jechał, bo jestem pewna, że nie jesteś jedyną. No i możesz obiecać im, że będziesz np. dzwonić codziennie (polecam telefon z dobrze trzymającą baterią). Bilet na pociąg w 2 strony wychodził jakoś 54 zł. |
Bede jechać przynajmniej z 2 koleżankami. Zastanawiam się też czy nie poprosić o "pomoc" kolegi,który już parę woodstockow przezyl,ale boje sie ze mnie wysmieje albo cos w tym stylu....Dzwonienie 2 razy dziennie uwzglednilam w moim planie juz wczesniej :mrgreen: Dzięki za info o pociągu
A zmieniajac temat- nie posiadam glanow..jak myslicie moge jechac w adidasach albo trampkach?? |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
Paulina napisał/a: | Zastanawiam się też czy nie poprosić o "pomoc" kolegi,który już parę woodstockow przezyl,ale boje sie ze mnie wysmieje albo cos w tym stylu.... |
To o co Ty chcesz go pytać ?
Paulina napisał/a: | A zmieniajac temat- nie posiadam glanow..jak myslicie moge jechac w adidasach albo trampkach?? |
Co to za pytanie ? Nawet w kaloszach możesz jechać, jeśli masz taką ochotę. Co to kogo obchodzi w jakich butach jedziesz ? |
|
|
|
|
Asiek006
Rozkręca sie
Wiek: 30 Dołączyła: 21 Sty 2009 Posty: 127 Skąd: ^^
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
Cytat: | A zmieniajac temat- nie posiadam glanow..jak myslicie moge jechac w adidasach albo trampkach?? |
skąd takie pytanie? :lol:
Ja nawet wole jechać w trampkach, gdyż po pierwsze jest gorąco, po drugie glany są ciężkie, a po trzecie boję się, że wróce bez glanów. |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
acha to dobrze. A pytanie wzięło się sama nie wiem skąd. :mrgreen: tak jakoś samo mi się nasunęło...Co do kolegi, to chyba przyda się ktoś bardziej doświadczony w tych sprawach,bo w razie gdybym miała jakieś problemy-już tam,na miejscu-to chociaż miałabym do kogo się zwrócić
A to prawda,że na woodstocku tak strasznie niebezpiecznie jest?? Bo jedna znajoma panikuje i mnie to juz wnerwiac zaczyna,bo nie moge pojac czego ona tak sie obawia... |
|
|
|
|
Jorguś
Lubi pieprzyć Jorgus89
Wiek: 34 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 358 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
moze kolezanka ma delikatna dusze i wszystkiego sie boi? |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
Jedyne strasznie, jak tam występuje, to strasznie gorąco nie jest niebezpiecznie wiadomo, na tyle osób zawsze się trafi ktoś, kto będzie siał ferment, ale na ogół są to marginalne przypadki i trzeba mieć pecha wielkiego, żeby trafić na takich. Generalnie jest spokojnie i sympatycznie. |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
No to świetnie!!! Jeejj już się doczekać nie mogę.
Podobno też strasznie legitymują jeżeli o alkohol chodzi??? Czy chociaż to jest prawda?? :mrgreen: (mam nadzieje,ze nie xD) |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
legitymują? pierwsze słyszę.. byle nie w szkle i jest lós. no i raczej piwa nie sprzedają bez dowodu.. ale na to jest tysiąc i jeden sposobów |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
legitymują nawet kolesi z broda przy kupnie w wiosce piwnej,ale na mieście w marketach jak się "wygląda+18 " to nie chcą dowodu |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
Ja miałem brodę większą jak teraz noszę w wieku 16 lat, oraz owłosioną klatę :lol:
Więc im się nie dziwię, pytają zawsze. Tylko tak jak powiedzieli - do hurtowni i poprosić znajomego, czy za 2 browary nie kupi zgrzewki |
|
|
|
|
basbara123
Forumowy prawiczek ;]
Dołączyła: 14 Lut 2010 Posty: 21 Skąd: władysławowo
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
kurcze po przeczytaniu tego wszystkiego juz zadnych dodatkowych informacji chyba nie potrzebuje ;p oczywiscie to tez bedzie moj pierwszy raz, i juz taaaaaaaaaaak bardzo nie moge sie doczekac!
Jeszcze tylko 42 dni!! ;D;D;D |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 17 Cze, 2010
|
|
|
aaa no to oki. Na pewno coś się jeszcze wymysli :mrgreen:
mam tylko nadzieje,ze rodzice sie zgodza,bo juz sie tak na ten woodstock napalilam,ze bez wzgledu na to co powiedza pojade. Nooo ale wole po dobroci |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18 Cze, 2010
|
|
|
Ależ oczywiście, że Wood jest niebezpieczny, możesz obudzić się np. w wykopanym przez ludzi grobie, na karimacie, za tobą krzyż z gałęzi, na kartce twoje imię i data zgona, wstążki 'Ostatnie pożegnanie', a na 'pogrzebie' odśpiewają Ci 'dobry Jezu a nasz panie daj mu wieczne chlanie'
przy okazji można trafić także na ludzi dzwoniących do rydzyka (który jest porażający... prądem).
Jak się trafi dobre towarzystwo to i namiotu popilnują.
Najlepiej jechać dużą grupą. |
|
|
|
|
Paulina
Forumowy prawiczek Kocham życie
Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 10 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Pią 18 Cze, 2010
|
|
|
A często wam się takie sytuacje zdarzały??(jak z tym grobem) czy to tylko takie pojedyncze wypadki?? |
|
|
|
|
|