Woodstock-ten pierwszy raz |
Autor |
Wiadomość |
scorpion1077
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 93 Skąd: Gryfino
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010 Woodstock-ten pierwszy raz
|
|
|
Witam wszystkich!
Chciałbym powiedzieć, że do niedawna nie wiedziałem dobrze co to jest woodstock i jaką kulturą się rządzi.
Jednak zawsze musi być ten pierwszy raz i w tym roku chciałbym się wybrać;] Jako, że jest to mój pierwszy wood potrzebowałbym kilku niezbędnych informacji, których nie znalazłem na forum.
Może znalazł by się ktoś zyczliwy poświęcić mi chwile czasu na gg:7868698.
Jeśli wygląda to tak jak opisują wszyscy i widać na filmach, to jestem wniebowzięty Jeśli ktoś ma ochote podzielić się swoimi wrażeniami z pierwszego wooda to niech pisze w tym temacie;P
Byłbym bardzo wdzięczny. Z góry dzięki. Pozdro! |
|
|
|
|
Yava BGC
Typowy spamer Fuck You ,You Fucking Fuck !
Wiek: 36 Dołączył: 04 Kwi 2009 Posty: 1113 Skąd: Kołobrzeg/ZG
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Krótko mówiąc :) jest mega |
|
|
|
|
Mala92
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączyła: 07 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Ja też się wybieram pierwszy raz:)
I właśnie co się najbardziej przydaje? |
|
|
|
|
Yava BGC
Typowy spamer Fuck You ,You Fucking Fuck !
Wiek: 36 Dołączył: 04 Kwi 2009 Posty: 1113 Skąd: Kołobrzeg/ZG
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Namiot , śpiwór i troszkę pieniążka ;) |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Yavalion napisał/a: | Namiot , śpiwór i troszkę pieniążka ;) |
dokładnie im mniej tym lepiej i lepiej nic nowego ;) bo tam rzeczy lubią się gubić i niszczyć |
|
|
|
|
Mala92
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączyła: 07 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Aha no dzięki :) Matko ale się już doczekać nie mogę :D
A jak jest z jedzeniem? Lepiej wziąć jakieś puszki czy tam jest jedzenie dobre? |
|
|
|
|
Yava BGC
Typowy spamer Fuck You ,You Fucking Fuck !
Wiek: 36 Dołączył: 04 Kwi 2009 Posty: 1113 Skąd: Kołobrzeg/ZG
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
Jak sie wypije odpowiednią ilosc alko to wszystko smakuje :D
Tak serio tam żarcie jest :) |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 09 Maj, 2010
|
|
|
wszystkiego jak najmniej. ot co. |
|
|
|
|
Yava BGC
Typowy spamer Fuck You ,You Fucking Fuck !
Wiek: 36 Dołączył: 04 Kwi 2009 Posty: 1113 Skąd: Kołobrzeg/ZG
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
lepiej zrobic zapas własnego alko :mrgreen: |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
Pierwszy Woodstock ehh....
Przyznaje się bez bicia, że miało to miejsce dopiero (niestety) w 2005. Żałuje, że nie byłem w Żarach.
Ale co tam...
Woodstock zaczął się w Bydgoszczy na dworcu PKP. Wszyscy byli mili i życzliwi. Goscie z namiotu rozbitego na peronie poczęstowali winkiem domowej roboty. Nowo zapoznani koledzy i koleżanki z Wejherowa także poczęstowali winkiem,
Ogólnie z tego częstowania winkiem wyszło tylko jedno. Kumple musieli mnie wrzucać do pociagu bo sa bym nie wszedł.
Tak więc podrózy nie pamiętam za bardzo. Spałem całe 4 godziny na glanach pewnej Bogny (pozdrawiam Cię, moze to czytasz
Po dojechaniu do Kostrzyna (czwartek ok.16) i rozbiciu namiotu z wyżej wymienioną Bogną poszedłem na piwo. Wróciłem do namiotu w sobotę :mrgreen:
Cały czas świetnie się bawiłem i nie spotkałem się z jąkąś wrogością i przejawami sadyzmu czy czegoś takiego jak to pokazywali na TV WyTrwam w słynnym dokumencie "Przystanek do Piekła".
widziałem mase różnych indywiduów m.in. gościa z przyklejoną martwą myszą na ręku zbierającego na kroplówke dla swojego pupila.
Sam znalazłem jaszczurkę, która przez ok. dwie godziny chodziła ze mną wszędzie siedziąc mi na ramieniu (nie chciała tylko piwa pić )
Alkoholu nie miałem swojego ale były to czasy gdzie piwo kosztowało 2,70 we wiosce. Jak na moje to tanio, Więc zaopatrywałem się we wiosce Tyskacza.
Mógłym jescze wiele rzeczy napisać, ale nie chce zanudzać potencjalnego czytelnika przydługim postem.
W sumie to każdy z tego forum mógły załozyc swój własny woodstockowy blog. Materiałów byłoby tyle, że można by napisać książke grubosci Biblii, Władcy Pierscieni i Encyklopedii PWN razem wziętych.
Jednym zdaniem: Pierwszy wyjazd na Woodstock to zawsze niezapomniane przeżycie, o którym będziemy (będziesz) opowiadali(ł) wnukom. |
|
|
|
|
scorpion1077
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 93 Skąd: Gryfino
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
Hm... Ja natomiast żałuje, że mój pierwszy woodstock( o ile dojdzie do skutku :roll: ) odbędzie się dopiero w tym roku;P. A jak jeszcze przeczytałem, że to całe przedsięwzięcie odbywa się zaledwie 80km od mojej miejscowości, to już w ogóle się zgorszyłem;P Ale co tam, nigdy nie jest z a pózno;]
Właśnie z tego co słyszałem, prawdziwa zabawa zaczyna się już podczas podróży
Doszły mnie również słuchy, że na całej imprezie lepiej jest się zaopatrzyć w coś w stylu apaszki etc. Czy to prawdziwe informacje, że na miejscu jest strasznie dużo kurzu i coś na usta jest niezbędne?^^ |
|
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
jest niezbędne. kurz nie daje żyć momentami, zwłaszcza pod sceną, a poza tym fajnie mieć coś na głowie od słońca, a jakąś apaszkę, czy coś w tym guście zawsze można zmoczyć i jest milusio :D |
|
|
|
|
że_myk
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączyła: 21 Kwi 2010 Posty: 19 Skąd: Ryki
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
ja także w tym roku pierwszy raz zawitam na Woodstock :mrgreen:
jak z namiotami ,kiedy najlepiej przyjechać żeby mieć najlepszą miejscówkę ? |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
przyjedźcie z dobrą ekipą... ja przyjechałem z kiepską dlatego nie uważam mojego pierwszego Woodstocku za najlepszy :P najczęściej wspominam 2008 bo ekipa była przednia.
ogólnie im weźmiecie mniej tym lepiej, tam łatwiej jest coś stracić.
Rada na złodziei: rozpakujcie plecaki i porozrzucajcie wszystko po namiocie, zabiorą tylko im potrzebne rzeczy a nie cały plecak. jeśli uważacie, że to tylko ułatwia prace złodziejowi i jest to bezsensowne, to ryzykujcie utratę plecaka. Nie chce was straszyć, szansa, że was okradną jest niska... mnie okradli z komórki i butów, mojemu znajomemu zawineli cały plecak i nie miał nic. |
|
|
|
|
demonic_severit
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 11 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
ja też jade w tym roku po raz pierwszy.. z mega ekipią, więc mam nadzieję, że będzie niezły odlot! :D i tak stosując się do rad "weteranów" mam zamiar brać jak najmniej ze sobą.. żadnych wartościowych rzeczy.. jakieś ubranka tylko no i oczywiście alko ;D. |
|
|
|
|
Tunc2yk
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 24 Sty 2010 Posty: 25 Skąd: Koło
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
moj 1 woodstock byl rok temu. moge powiedzieć, ze 3 koszulki 2-3 pary spodni, glany i lzejsze buty, 2 bluzy to jest absolutne maksimum. mi na szczescie nic nie ukradli, ale to z tego wzgledu ze jestem balaganiarz i nawet mi by sie nie chcialo nic w tym namiocie szukac :D a co do kurzu - nie przesadzajcie, calego wooda bez niczego bylem i nic mi to nie przeszkadzalo. chyba, ze ktos ma slabe drogi oddechowe czy cos :P malo jadlem, pilem duzo. proponuje z jedzonka wziac cos swojego, bo osobiscie nic tam mi nie smakowalo (tak, jestem wybredny)
pozdrawiam |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
mi też nic nie ukradli...chociaż namiot stał cały dzień albo i noc pusty..może też ze względu na bałagan jaki tam panował ale telefon i kase nosiłam w zamykanej kieszeni przy sobie co by było w razie czego za co do domu wrócić ;) na pewno lepiej jest mieć porozrzucane rzeczy niż spakowane..spakowany plecak ułatwia "prace" złodziejom. No, ale tak jak już ktoś wyżej napisał..jak najmniej rzeczy bierzcie, ja wziełam za dużo i tylko niepotrzebie się nadźwigałam |
|
|
|
|
Mala92
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączyła: 07 Maj 2010 Posty: 106 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
No ja też biorę minimum . A jak tam jest z myciem? Chyba lepiej mieć np. słuchy szampon? No właśnie wybieram się z ekipom, ale wiecie jak to jest pierwszy raz na Woodstocku to jednak coś :) Później to już będzie lepiej bo się przekonam czego za dużo czego za mało czego mi brakowało. Ale i tak już się nie mogę doczekać |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
uaa...no z myciem to różnie..pod płatne prysznice nei ma co się pchać, chyba że ktoś lubi stać w mega kolejkach..no krany są..kolejki do kranów też ale nie aż tak wielkie da się przeżyć ;) duży ręcznik..jakiś żel do mycia..szampon i spoko :) albo strój kąpielowy, też dużo dziewczyn widziałam w strojach..bo facetów to nawet nago widziałam przy kranach;) dobrym pomysłem jest wzięcie takiego węża którego się na kran zakłada, też widziałam takie coś ;p wtedy całkiem jak pod prysznicem jest |
|
|
|
|
Marisha
Konto Fikcyjne
Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 377 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
Mala92 napisał/a: | A jak tam jest z myciem? Chyba lepiej mieć np. słuchy szampon? |
Ciekawość zwycięzyła, co to jest suchy szampon? |
|
|
|
|
scorpion1077
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 93 Skąd: Gryfino
|
Wysłany: Pon 10 Maj, 2010
|
|
|
Aras666 napisał/a: | przyjedźcie z dobrą ekipą... ja przyjechałem z kiepską dlatego nie uważam mojego pierwszego Woodstocku za najlepszy :P najczęściej wspominam 2008 bo ekipa była przednia.
|
Co znaczy kiepska? Mało pili?;P Swoją drogą, to właśnie z ekipą mam mały problem. Poki co jedynie dwie osoby udało mi się przekonać do wooda i nie zapowiada się na rewolucje...
Może polecicie jakie stronki/fora na których można się z kimś zgrać? Jedyne co do tej pory znalazłem, to Bank Podróży na tronie Jurka Owsiaka i tego narazie się trzymam.
A co wy sadzicie o takim wypadzie...? Czy w ogóle bezpiecznie jest wyruszać na woodstock taką małą ekipą? (sorry za tą ostrożność, ale na prawdę jestem zielony w tym temacie:)) |
|
|
|
|
|
|