Przystanek Woodstock :: Sposób na podryw ;)

Aras666

mój kumpel poderwał na Woodstocku Japonkę na tekst "Do you like Playstation?" xD inny poderwał dziewczynę trzęsąc toi toiem w którym siedziała xD

więc panowie... wszystko możliwe :mrgreen:

Jumbo

Słuchajcie, a ja kiedyś poderwałem...

A nie kurwa nie poderwałem...

Dostałem po pysku :-/

FeSTeR

Kobietę to przy dobrych wiatrach można nawet na "Władce Pierścieni" poderwać. Mi się kiedyś udało :-D

Sister Midnight

ja widziałam ostatnio piękną akcję przed odnową jak laski próbowały wyrwać kolesi na teksty w stylu "co studiujesz, bo my to".. ogólnie odradzam takie teksty, w jedna i drugą stronę, bo mozna trafić tak jak te laski na odpowiedź "gry i zabawy, co mnie kurwa obchodzi co studiujecie?!"
laski wymiękły, a kolesie mieli ubaw po pachy :mrgreen: ja z resztą też i to nie mały..
myślę, ze jak już próbować, to z bardziej oryginalnymi tekstami niż "a co to za książka co czytasz, yhm no fajna fajna, ja też lubię" czy jw. panowie wysilcie się, panie tym bardziej..

Alien

ruda maruda

moze na poczatku miły uśmiech, ciepłe spojrzenia. Potem podejdz nie zaczynaj od rozmowy [albo od tekstów tych u góry, choc są bardzo nietypowe i inne :)] jeżeli dziewczyna nie boi się ludzikiego spojrznia spojrzy w Twoje oczy, jeżeli masz w nich coś co może ją zaczarowac to niekoniecznie 'podryw' a ciekawa znajomosc może okazac sie czymś nie zapomnianym. Spróbuj podejsc do tego z innej strony, nie codziennej nie typowej...
To taka głupia rada na wieczór ;}

Jumbo

Ha! Kiedyś byłem na targach.*

Chodziła taka sobie oto piękna dziewczyna w stroju Lary Croft. No i ja zamiast do niej zagadać co tam jak tam i wyciągnąć numer to wolałem się zapytać co ma w kaburze? Po czym wyciągnąłem Colta i ją wyśmiałem że to jakaś wieśniacka wersja i że ma chu*owe okładziny. Po czym koledzy zaczęli się pukać w głowy co ze mnie za kretyn. Także w sumie nie znam dobrego motywu na podryw oprócz tego z jedzeniem. W sumie kiedyś użyłem raz takiego tekstu na imprezie do poznanej dziewczyny - "dręczy mnie niesłychanie jedno pytanie, czy mogę Cię odprowadzić do domu?" No i tak ją 1,5 roku odprowadzałem.

No ale prośba, jak mogłem poderwać laskę co miała wieśniackie okładziny do Colta?
//Musiałem to napisać
pewnie miała plastiki zwykłe ;-)

/Y
* (No i stwierdziłem że nie umiem "wyrywać lasek".)

kasiulaaa666

Ja jestem ze swoim chłopakiem już 3 lata i 4 miesiące :-P

Swego czasu zaprosiłam go na portalu społecznościowym (bo głupia byłam - fotka.pl) po czym jakoś się stało, ze to zaproszenie anulowałam. On napisał dlaczego to zrobiłam, bo ogólnie to znaliśmy się tak przelotnie wcześniej. No i rozmowa się zaczęła ;-)

Potem często widywaliśmy się w szkole, na przerwach gadaliśmy, potem spacery się zaczęły, wspólne wyjścia. Zainteresowanie rosło coraz bardziej ;-)

Dużą rolę muzyka odegrała, było o czym gadać :-P

No, a ostatecznie zeszliśmy się 6 grudnia 2007 r. podczas "oglądania" filmu pt. "Katyń", z którego rzecz jasna wiele się nie dowiedzieliśmy :->

To taka krótka historia moje :-P

Sister Midnight

napisałam już co nie działa, to może podzielę się podrywem, który może nie tyle zadziałał, bo koniec końców skończyło się jedynie na bardzo miłej znajomości, ale z pewnością mnie zaskoczył. otóż dostałam maila o krótkiej treści "Cześć. Kocham Cię", a na moje pytanie po czym wnosi bardzo długo i kwieciście dywagował nad pojęciem "miłości", na koniec dochodząc do puenty, że można się tak po prostu zakochać nie znając, nie widząc i nie rozmawiając z kimś :mrgreen: później niejedną noc spędziliśmy na filozoficznych rozmowach o niczym, a nad ranem podziwialiśmy wspólnie wschód słońca, dzieląc się swoimi przemyśleniami przez telefon. żeby nie było, że wschody słońca, rozmowy nocą, romantycznie, bla bla muszę tu wspomnieć, że te rozmowy raczej takowymi nie były, bardziej przypominały szydercze wyśmiewanie, tudzież zacieszanie z każdej pierdoły 8-)
jak widać liczy się pomysł. a ten mnie na prawdę się podobau :mrgreen:

Oskark650

Ndriu

"Dziewczyno, ale Ty masz prześliczne nozdrza!"

Oskark650

W linku jest film instruktarzowy. Nic tylko oglądać i przestudiować dokładnie materiał i do roboty Chłopy. To napewno zadziała Laski będą miękły
http://www.youtube.com/watch?v=KgcP52SLD7g

magn

hahahaha! opadło mi wszytsko po obejrzeniu "tego"!!! :lol:
Taaaa proponuję brać z tego gościa przykład, jeśli chcecie do końca życia na ręcznym jeździć hehe

nikodemek

Drogie Panie... skreśliłybyście tak uroczego mężczyznę? 8-) szarmanckiego...bezpośredniego:).. posiadającego rozległe kontakty...

zlamas

ha! A ja ostatnio łaziłem sam po górkach z dupnym plecakiem i parę kobitek zagadało gdzie, po co itd. po czym zaczynała się gadka wszystkim. Nazwałem to sposobem na dupny plecak! Prawda, że pomysłowe?:D
2 edycja- zapomniałem dodać, że 2 numery mam.
Kuźwa i 3 edycja- ale w sumie to nie ja wyrwałem..

Kefir

A propos podrywu to przypomniała mi się taka stara piosnka ;-)

[video]http://www.youtube.com/watch?v=d_sXPoeBVT8[/video]

Simon

Tak w skrócie:
1) Fajne miejsce na randke, oryginalne
2) Kontakt fizyczny(złapanie za ramię gdy się coś mówi, takie zwykłe rzeczy)
3) Poczucie humoru oczywiście pomaga, ale w moim przypadku muszę trafić na kobietę którą śmieszy mój specyficzny humor - inaczej wolę sobie darować :mrgreen:
4) No i przede wszystkim trzeba pokazać, że jest się facetem, wiesz co robisz w życiu, nie jesteś zdziecinniały(to oczywiście, jeśli myślicie o jakiejś relacji z kobietą a nie jedno-nocnym wybryku).

kizia

Jak chłop ma jebnięte poczucie humoru i nieograniczoną wyobraźnię, to już jestem jego :P Lubię absurd i niestety ciężko mi się dogadać z facetem, który nie rozumie moich odpałów :P

Simon