Przystanek Woodstock :: Sposób na podryw ;)

jerryjo

Ja za to dziewczyne poderwalemna normalna gadke... Ale jakos po godzinie powiedzialem jej:

" Jestes najbardziej wredna suka jaka poznalem."

Podziekowala za komplement, ale stwierdzila ze sie myle. Miala racje, po miesiacu poznalem jej matke... Dzisiaj ta dziewczyna jest moja zona :mrgreen:

ikswezclam

Bekier

http://www.youtube.com/wa...feature=related ;P

M.

umarłam i zmartwychwstałam. Ale teraz już wiem, że zawsze mogło być gorzej.

"gdy przyjdzie pora na wybranie wina... nie wiem czemu, ale od razu mi do glowy przyszlo "jak nie mają Komandosa, to wychodzimy kochanie."

Co do podrywów, zgrań i w ogóle innych duperel damsko-męskich... Jak dla mnie liczy się poczucie humoru i pozytywne pierdolnięcie... nie lubię ludzi(a co za tym idzie *chociaż czasem mogłabym się spierać* facetów) nudnych, jałowych i takich no... "nic tylko umierać". Jakby przyszło mi z takim życie spędzić to wolałabym se w łeb strzelić (: . No i optymalnie jak facet rozumie moje (pseudointeligentne, lub (w najgorszym wypadku "i" ) pseudozabawne) ironie.
A tak w ogóle to nie ma lekko (:

Broda

Swego czasu rozwalił mnie tekst: "Hej mała, wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść obok ciebie jeszcze raz"?

Ossie

Mnie kiedyś rozwalił pijany kumpel. Siedziałam na ławce (tak a propos głupich tekstów), kucnął przy mnie, złapał mnie za dłonie, spojrzał mi w oczy (ja też spojrzałam, ale mój wyraz twarzy mówił raczej "czy Ciebie do końca popierdoliło?") i powiedział tak:

- Kiedy patrzę w twoje oczy, gubię się na mapie... Polski.

Nie wytrzymałam. Śmiejąc się, spadłam z ławki.

Bekier

"-Pij pij będziesz łatwiejsza
-Ja już jestem łatwa tylko Ty jesteś pizda"

To i tak przebija wszystko. A co do podrywów? Uh raczej sama logika iż co innego dla każdego... Wystarczy tylko zadawać odpowiednie pytania a potem słuchać, słuchać, słuchać i uczyć się. Albo po prostu być szczerym i zaryzykować iż nas weźmie za szmaciarza a potem se pójdzie :P

kilciak

hej mała, UMIEM GRAĆ W HEROES'ÓW :mrgreen:
jakieś pytania??

Anda

- umiesz lepić pierogi?
- umiem
- a jakie?
- yy... no każde
- wyjdziesz za mnie?

mój mistrz, pozdrowienia dla niego! ;)

Mazu

Parę tekstów zasłyszanych na Woodstocku (wszystkie na drodze do lasku za gastronomią), co jak co, ale podryw się nie udał.

- Dokąd zmierzasz piękny kwiecie mój paproci, którego dzisiaj jeszcze nie zerwałem?

X: Czy Ty byłaś statystką w Czterech Pancernych?
M: Niestety nie.
X: A no tak, tam przecież jakaś słaba aktorka grała.

X: Koleżanko, mamy do Ciebie pytanie. Który z nas jest najbrzydszy? Ja, kolega *wskaz* czy kolega?
M: Wszyscy jesteście ładni, to jest Woodstock w końcu.
X: Jesteśmy brzydcy.
M: Jesteście ładni. *poszła sobie*

I tu po blacharsku:
X: Czym wracasz do domu?
M: A to ja wracam?
X: No, pewnie kiedyś wracasz...
M: Pociągiem.
X: Haa, a ja Audi A8.

oleksandra

Na drodze do lasku też stała grupka chłopaków i prosili o ładny uśmiech. Jak już dziewczyna się uśmiechnęła nie dawali jej spokoju i prosili o dalsze komplementując ile się da, ale jakby nie było, pozytywni byli :D

Kiedy indziej szedł sobie jakiś mężczyzna rozglądał się dookoła, poleciał, wskazał cię palcem i mówi: 'o, ty jesteś najładniejsza'. Tam działa wszystko na wszystkich

Alien

A ja ze znajomymi siedzieliśmy na aucie przy naszych namiotach i ocenialiśmy ludzi za pomocą tabliczek jak w tych różnych programach w tv. Ludzie świetnie na to reagowali :-)

rysik

A do mnie facet z piwem zagadywał w ten sposób:
-Dzień dobry, czy zechciałabyś otworzyć mi piwa?
-eee... no dobra, nie ma sprawy
-dziękuję, a teraz w nagrodę możesz napić się piwa [piję, dziękując], a jeśli podoba ci się moja koszulka, to daj mi buzi w policzek

No, a koszulkę miał zajebistą, no to cóż można było zrobić

oleksandra

Alien, conajmniej jak w hot or not

szkoda że was nie widziałam :D

kurSABATONwa

rysik

starski1993r

"Hej bejbe, naleje ci drinka". Lub jak kto woli "Hej drinka, naleje ci bejbe" :)

sygin

Ruda, jseteś tak piękna jak piorun, który pier****ął w marchewkę :shock:

smokwa

Ja w pociągu miałam taką sytuację:

X: Hej piękna koleżanko
Y: Hej piękny kolego
X: Podobasz mi się, dasz mi swój nr?
Y: Wszystkie laski na taki tekst wyrywasz?
X: Nie, tylko te co mi się podobają.

Oposowa

sposób na kasztana:

Znajdujesz kasztana, wyhaczasz osobę wartą podrywu, rzucasz jej pod nogi kasztana i pytasz:
-Ej, to Twój kasztan?

Dalej powinno być już z górki 8-)

Vorathiel

Sposób znajomego z wioski i o dziwo skuteczny! :D

Wariant 1:

- Sprichst du Deutsh?
- Ja.
- <ucieka>

Wariant 2:
- Sprichst du Deutsh?
- Nein/nie.
- O, szkoda, to pewnie się nei dogadamy, bo ja też nie. Ale mozęmy porozmawiać.

I starczylo. : P No, ale on przystojny jest. ; p