Przystanek Woodstock :: Sposób na podryw ;)

Udun

...bez kotów..sierść wchodzi mocno między zęby... :mrgreen:

dezaprobator

Można jeszcze dziewczynę spytać "Dokąd kopytkujesz piękna gazelo ?"

Yava BGC

Bauahahahahahhaha zabiłeś mnie Dezo

DamieN79

Nie musisz być przystojny .. jakoś jak gadam z jakaś nowo poznaną laską to mówi : jakiś inny jesteś, bo wszyscy to jakiś tekst pierdolną że aż się słuchać nie chce ( coś w ten deseń) niektóre niedziewczyny mają dość takich tekstów. btw nie trzeba być przystojnym żeby kogoś poderwać ;p

Owca Inblack

A ja się dałam poderwać na ostatnim Woodstocku. I to dość skutecznie, bo za miesiąc mija nam wspólny rok :D
Poderwana zostałam na tekst "Rany, ale masz przekrwione oczy" i całonocną rozmowę o życiu, śmierci i takich tam.

antyl

Hahaha, obawiam się, że na troskę ciężko poderwać, a dodatkowo jeśli rozpocząłbym z nią filozoficzna dysputę to by spieprzała gdzie pieprz rośnie :P

voo_doo

albo to : "Żułbym Twoje suty jak surowy boczek" :)

Simon

Dr.Jekyll

Simon

żaba

Simon

Raczej kwestia bycia niedokładnym. Pogadać z kimś można zawsze, żeby sobą zainteresować trzeba być w tym dobry - naturalnie wtedy się czegoś uczymy od takiego człowieka. W takim sensie jest nauczycielem, a nie, że pyta Cię o datę bitwy pod grunwaldem :lol: (bo z Twojego niezgadzania się wnioskuję, że tak pomyślałaś).

żaba

Paula

A do mnie poleciał kiedyś taki tekst. W popielniczce na stole leży sobie zmiętolona guma do żucia, lekko ufajczona już popiołem, nawiązała się krótka rozmowa:

Lovelasik: Twoja guma?
Paulina; Nie
Lovelasik; Szkoda, pożułbym
Paulina: :shock:

...nie sądziłam, ze tacy ludzie istnieją tak serio serio

Simon

Kamilotto

@simon & żaba
Wiecie nie ma ludzi którzy wiedzą wszystko we wszystkich dziedzinach - jedno będzie znało bardziej temat x drugie temat y - ale zawsze da się wymienić swoje poglądy.

Mój sposób na podryw- nie ma uniwersalnego, jeśli jakaś niewiasta mnie zainteresuje to zawsze staram się zagadać odnośnie sytuacji w jakiej się znajdujemy.
Ale kiedyś jednym ze skuteczniejszych tekstów było "masz naprawdę piękne piersi ale chyba nie było Twoim zamiarem je wszystkim okazywać" na basenie kiedy owej niewieście zsunął się stanik po skoku na główkę.

_Szajba_

Kiedyś poderwałem dziewczynę po prostu za nią chodząc. Jak w końcu nie wytrzymała i się zapytała "Czego ty chcesz?" to powiedziałem, że tego co wszyscy: imię, nazwisko, adres, telefon :D Podziałało :D

Soulfly

Ja także się wypowiem.Kiedyś patrzyłem dłuższy czas na dziewczynę w knajpie(podobała mi się),w pewnym momencie ona podchodzi do mnie i pyta; A CO TY SIĘ TAK CZAISZ JAK SZPAK NA JEBANIE ? ? ? :-)

uśmiechnęła się i poszła :-)

troszkę mnie zatkało. Hmm może ona nie chciała mnie poderwać :)

m20

Ciekawe, ile z tych metod na prawdę działa i czy kiedykolwiek te teksty doprowadziły do czegoś sensownego. :lol:

Ossie

Kiedyś słyszałam o sytuacji, kiedy chłopak napity jak meserszmit podszedł do laski na chodniku w nocy (on był z kumplem, ona z kumpelą).

- Ej, dziewczyno, masz chłopaka?
- Nie - odpowiada zdezorientowana dziewczyna. Na twarz mężczyzny wpełza uśmiech, radość gości w jego sercu.
- To już masz.

Byli ze sobą 4 lata.

rudy.rydz

kiedyś siedzę sobie w pubie, sączę piwko, zostałam sama przy stoliku przez chwilę i nagle podchodzi do mnie jakiś on. Siada obok mnie, pokazuje swój krawat i macha mi nim przed oczami i mówi obniżonym głosem:
fajny mam krawat...?z h&m'u.. Jak chcesz, to zabiorę Cię na zakupy...
Za każdym razem jak mnie potem widział unikał mnie, nie odważył się już nigdy zagadać :D

i z ostatnich dni: ostatnimi czasy zaczęłam uprawiać sporty i spędzać aktywnie czas. Biegnę sobie więc pewnego dnia przez moją malowniczą wieś (był to dzień joggingu), czerwona , zmęczona i spocona. Podjeżdża auto,zwalnia- chyba jakieś tico to było- w środku trzech chłopa i tekst jednego z nich: "hej mała, fajnie się pocisz!".

a więc podsumowując: na te teksty raczej nikogo nie poderwiecie;D