Przesunięty przez: dezaprobator Pon 11 Lip, 2011 |
Problem z rodzicami |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw 22 Lip, 2010 Problem z rodzicami
|
|
|
Witam, mam 19 lat, chciałem ze znajomymi wybrac sie na woodstock. Był by to mój 1 raz na tym festiwalu.
I tu zaczyna sie problem w postaci rodziców.
Do tej pory gdy chciałem isc na jakas impreze, gdzieś pod namiot, ogolnie opuscic dom nawet na pare dni w 99% sie zgadzali, jednak gdy powiedziałem Im, ze chcialbym wybrac sie na woodstock usłyszłem tylko "nie ma mowy", myślą, ze tam jezdzi bydło i tylko ćpają, piją mordują itd. Każdy ma swój rozum, nie chce to żadnego świństwa nie weźmie.
Obawiam sie ze nie uda mi sie Ich przekonać, ze ludzie jeżdzą sie tam pobawić, posłuchac muzyki i oczywiście rowniez popić, tylko ze wiadomo są ludzie i ludzie, niektórzy chlęją do nie przytoomności ale przeciez nie wszyscy, wiadomo ze znajdzie sie pare % którzy muszą przegiąc. Ale Oni jeszcze myślą ze tam jest nie bezpiecznie, ze tam mordują gwałcą itd...
Ze wszyscy sie w błocie tarzają, ale przecież kto nie chce to nie musi prawda ? tylko jak to wszystko Im wytłumaczyć.
i Tu ptrosił bym o wypowiedzi Was ktorzy juz nie jedno krotnie tam byli, napiszcie jak tam jest z kwestią bezpieczeństwa, narkotykami i innymi problemami ktore są poruszane przy próbie przekonania rodziców ze wszystko bedzie dobrze.
Mile widziane fragmenty reportaży, wywiadów, ewentualnie jakies porządne filmik i Wasze wypowiedzi i wszystko co mogło by przekonać rodziców.
Help! :roll: :roll: :roll:
Mam ndzieje ze nie bede zmuszony jechać tam nie mając Ich zgody... było by troche nie fair i mogło by znacznie popsuc moje stosunki z rodzicami... |
|
|
|
|
|
Jumbo
Fuck Yeah!
Wiek: 36 Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 1339 Skąd: Stettin
|
Wysłany: Czw 22 Lip, 2010 Re: Problem z rodzicami
|
|
|
Robert napisał/a: | Mam ndzieje ze nie bede zmuszony jechać tam nie mając Ich zgody... było by troche nie fair i mogło by znacznie popsuc moje stosunki z rodzicami... |
Najlepszy sposób. Postaw ich przed faktem dokonanym 8-) Znam to z autopsji. |
|
|
|
|
Xandra
Coś już napisał nie.
Wiek: 33 Dołączyła: 15 Lip 2010 Posty: 54 Skąd: Wawa
|
|
|
|
|
Robert
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Czw 22 Lip, 2010
|
|
|
Tak, postawie Ich przed faktem dokonanym a po powrocie do konca wakacji bede siedział w domu bo żadnej kasy nie dostane ani kluczyków od auta... mysle ze to zły pomysl :P |
|
|
|
|
zUe dazy
Rozkręca sie
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 199 Skąd: Bydgoszcz/Ciechanów
|
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010
|
|
|
Narkotyki są
Przemoc zdarza się
Kradzieże są
Gwałty nic mi nie wiadomo
Morderstwa-brak, jedynie samobójstwa przy użyciu chmielowej zupy
Zaplecze sanitarne średnie
Opieka medyczna całkiem dobra |
|
|
|
|
Alien
Typowy spamer Aaale o co chodzi? :)
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Wrz 2008 Posty: 1232 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010
|
|
|
Był już podobny temat (Powody dla niejechania na Woodstock), sprawdź sobie tam jak doradzaliśmy młodszemu koledze :) |
|
|
|
|
KACZMAR
Lubi pieprzyć Ten obcy
Wiek: 38 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 462 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010
|
|
|
Ja powiem ze swojego doświadczenia. Moi rodzice tez mi nie kazali, ale zebrałem się i pojechałem mimo wszystko. Byłem w podobnym wieku do Twojego. W tym roku jadę już 6 raz, podejście moich rodziców nadal się nie zmieniło. Teraz jedynie żałuję tego, że wcześniej nie pojechałem. |
|
|
|
|
Jebanana^^,
Rozkręca sie No Pasaran
Wiek: 31 Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 205 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010
|
|
|
ja poszłam do rodziców tydzień przed woodem i oświadczyłam, że za tydzień wyjeżdżam. tyle. dodam, że miałam wtedy rocznikiem 17 a tak normalnie 16 lat. (;
poza tym czy raz w roku nie można potaplać się w błocie i poczuć się beztrosko uciekając i odcinając się od rzeczywistości? pogadaj z nimi poproś żeby Ci zaufali i powinni pójść na ustępstwa. obiecaj, że codziennie będziesz dzwonił dając znać że żyjesz itp. spróbuj się dogadać. może być problem jeśli kiedyś dość mocno naruszyłeś ich zaufanie.
często chodziłam, do znajomych od namiotu do namiotu po całym polu, sama i właściwe ani razu nie zostałam zaczepiona tak abym mogła się kogoś wystraszyć. oczywiście zdarzały się różne hasła ale było to coś w stylu: "koleżanko napij się z nami' albo 'wyjdź za mnie' . bez żadnych problemów. (; |
|
|
|
|
Robert
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Pią 23 Lip, 2010
|
|
|
He He hE Rodzice ugadani :D
Nigdy jakos poważnie nie zawiodłem Ich zaufania, najgorsze co mi przychodzi do głowy to gdy dowiedzieli sie ze pale papierosy... ehhh
Dałem Im poczytac temat Rodzice pytaja o Woodstock i 14latek na woodstocku i troche zmienili nastawienie ;DD Choć moge sie zalozyc ze gdy tylko zobacza jakas transmisje na zywo i zobacza jakis golasow to odrazu złapia za telefon no ale to sie jakos przezyje. ;D
Woodstock wita za 6 dni :D |
|
|
|
|
grotesqa
Lubi pieprzyć
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2009 Posty: 383 Skąd: Horyniec/Rzeszów
|
Wysłany: Sob 24 Lip, 2010
|
|
|
wszelki strach rodzi się znieświadomości, więc może wytłumacz rodzicom, że tam jest naprawdę bezpiecznie, jest pokojowy patrol, wszędzie można siezaopatrzyć w coś do jedzenia czy inne niezbędne rzeczy. podstawa to dobre uświadomienie ;)
powodzenia |
|
|
|
|
Ruda
Rozkręca sie zuaaa czarownica
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 126 Skąd: Częstochowa/Opole
|
Wysłany: Sob 24 Lip, 2010
|
|
|
Ja postawiłam przed faktem dokonanym.
Rozmowa wyglądała mniej więcej tak...
"-Jadę na woodstock
-Mnie się to nie podoba bo tam jest sodoma i gomora, ale jesteś dorosła więc jak chcesz to jedź - mama
-Spoko, tylko nie ćpaj i nie uprawiaj przygodnego seksu z nieznajomymi - ojciec (ex hipis)"
Wiem, że zachwyceni nie są, ale przecież siłą mnie nie zatrzymają. Podejrzewam, że Ciebie też nie więc spoko loko - poinformuj ich i jedź. |
|
|
|
|
Robert
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 22 Lip 2010 Posty: 5 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Sob 24 Lip, 2010
|
|
|
Czytajta ze zrozumieniem :P rodzice juz ugadani. dzieki za pomoc :P |
|
|
|
|
Ruda
Rozkręca sie zuaaa czarownica
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 126 Skąd: Częstochowa/Opole
|
Wysłany: Sob 24 Lip, 2010
|
|
|
Robert, to widzimy się na Woodzie :mrgreen: |
|
|
|
|
Krzysiu28165
Rozkręca sie Wole umrzeć niż byc trendy
Wiek: 27 Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 112 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010
|
|
|
Robert miałem ten sam problem tyle ze ja mam 14 lat i właśnie to mój temat(Powody dla niejechania na WOODSTOCK)tyle ze ja przesralem z zaufaniem :mrgreen:
U mnie też mówili : morderstwa,gwałty itd :evil: |
|
|
|
|
gelmi
Forumowy prawiczek
Wiek: 30 Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Żagań
|
Wysłany: Nie 02 Sty, 2011
|
|
|
Ja w zeszłym już roku pojechałem bez zgody rodziców na wood (wracałem z nad morza, dostałem propozycję i zatrzymałem się na weekend w Kostrzynie). Osobiście mi nic się nie stało ale dzieją się różne rzeczy. Namiot w namiot obok mojego ukradli mojej znajomej dwa telefony razem warte około półtora tysia i to jeszcze kiedy ona w nim spała xD
Ale jak już mówiłem mi nic się nie stało, wróciłem do domu w poniedziałek powiedziałem rodzicom, że byłem na PW. Wściekli się. Matka nie chciała ze mną gadać przez parę dni - jakbym naprawdę kogoś zamordował. Później jakoś przyszła pogadać, pokazałem jej kilka filmików na YT, głównie z Jelonka i PR. Pokazywałem jej palcem gdzie mniej więcej byłem, opowiedziałem gdzie byłem co robiłem itd i powiedziała, że w tym roku mogę jechać z jej błogosławieństwem. I jakoś tak się wkręciłem, że w tym roku pojadę już chyba jako PP... :mrgreen: |
|
|
|
|
Kermitaniu
Rozkręca sie
Wiek: 35 Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 135 Skąd: ZG/Bournemouth
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
-Mamo, jade za tydzien na woodstock.
-Nie.
-Tak. |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
-mamo jadę do Kostrzyna pod namiot z kolegami, mają być koncerty i w ogóle
-daleko ten Kostrzyn?
-100 Km
-no dobra, jedź |
|
|
|
|
ama
Rozkręca sie
Dołączyła: 06 Gru 2010 Posty: 164 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
Ja nie miałam żadnego problemu ze zgodą, do momentu kiedy to 2tygodnie przed Woodstockiem zrobiłam imprezę 80km od domu, w domku rodzinnym mojej mamy, który stoi pusty po śmierci dziadków w górach, zapraszając znajomych. Jakoś tak umknęło mi żeby poinformować o tym rodzicielkę... i o kurwa... nie ma co gadać ale było grubo. Pozwolenie poszło się jebać, (oczywiście plany ucieczki były całkiem poważnie traktowane). Stał się cud, budzę się rano w dniu odjazdu pierwszego Woodstockowego pociągu którym mieliśmy jechać. Telefon od mamy "nie wiem jak to zrobisz, kołuj sobie plecak śpiwór, możesz jechać, spotkamy się na mieście dam Ci pieniądze" Naprawdę do teraz nie wiem co jej się odmieniło ; o |
|
|
|
|
grotesqa
Lubi pieprzyć
Wiek: 34 Dołączyła: 29 Mar 2009 Posty: 383 Skąd: Horyniec/Rzeszów
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
Aras666 napisał/a: | -daleko ten Kostrzyn?
-100 Km
-no dobra, jedź |
za jakie grzechy ja mieszkam 8 x dalej?:( ..
ale za to impreza w pociągu 8 x dłuższa ;) always look on th bright side of life ! ;D |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
hehe, to jest plus bycia mlodocianym - zwykle za pozwoleniem ida tez pieniadze. |
|
|
|
|
ama
Rozkręca sie
Dołączyła: 06 Gru 2010 Posty: 164 Skąd: Ustroń
|
Wysłany: Pon 03 Sty, 2011
|
|
|
Ja byłam przekonana, że rzuci mi tylko kasę na pociąg, ale była hojniejsza :shock: . No, ale było minęło obstawiam, że teraz będę musiała sobie poradzić sama :D |
|
|
|
|
|