Przystanek Woodstock :: Nie pale / pale

KACZMAR

Od 4 lat szczęśliwy niepalący. A teraz moje zdanie na ten temat jest takie

Marisha

beton

a ja pale od 2 lat - pale, bo lubie
shishe, papierosy i wszystko co sie jara
Czasami po zbyt udanej imprezie potrafie nie palic przez dwa tygodnie, ale jakos pozniej znowu wracam :mrgreen:

Drow

Ja osobiście nie palę i nie mam zamiaru. Dziwny nałóg, ale z drugiej strony jak ktoś chce sobie palić to jego sprawa, dopóki nie irytuje tym innych :P. Mi osobiście wystarczy śląskie powietrze, takie przyjemne, tanie i widoczne XD

Kokaina

Takie plakaty ktore wkleił KACZMAR wisiały w mojej szkole zanim je pozrywali palacze i powiesili u siebie w domu xD

beton

punk_rock

http://rapidshare.com/fil...osobPalenie.rar

to tak apropo tematu :P

ogólnie ja utknęłam na stronie 8 :P

maRas

Cytat:

Ja osobiście nie palę i nie mam zamiaru. Dziwny nałóg, ale z drugiej strony jak ktoś chce sobie palić to jego sprawa, dopóki nie irytuje tym innych :P

Ja mam to samo zdanie. Szkoda na to zdrowia i przede wszystkim kasy, którą można przeznaczyć na bardziej szczytny cel... chociażby piwko :D

Ale piwko bez papierosa, to kicha ;)

maRas

Podobno gdy petuje się do piwka to mocniej kopie. Jedynie na to mogę się zgodzić z przyjemnością, ale samo palenie to syf dla mnie

Simon

alkohol + nikotyna to wysoce neurotoksyczna mieszanka - więc może i zwiększa euforyczne i sedatywne działanie alkoholu - ale koszta są większe. Lepiej już do alkoholu zapalić MJ, jak już koniecznie chcecie coś palić ;-)

Nie jest ten miks neurotoksyczny, ale u podatnych może powodować mdłości!

maRas

O, widzę, że ktoś się mocniej tym zainteresował. Jednak coś w tym jest, ale nie wiedziałem, że to szkodliwe. Dzięki za info :D

Fire

Popalałam na imprezach, koncertach etc. Nie dlatego, żeby być "fajniejszą"(niektórzy tak robią), ale dlatego, że czułam się po tym papierosie jakoś...inaczej? Ciężko stwierdzić konkretnie. Po zeszłorocznym Woodstocku, przez krótki czas myślałam, że zacznę palić nałogowo. Ale nie zaczęłam i od paru miesięcy już w ogóle nie palę, nie jest mi to potrzebne i nic mi nie daje.
Czasem mam ochotę zapalić, ale to dlatego, że większość moich znajomych pali. Wtedy sobie przypominam, że to szkodzi, że jak zapale to śmierdzi mi z ust, ręce też przyjemnie nie pachną, są jeszcze inne tego typu czynniki, więc po co mi to...

Dahomej

Cena paczki fajek warta jest tyle, co solidny obiad... :-P

dlatego wole się najeść:D

Eee, jak mało się pali, to nawet zawroty w głowie po fajce są. Ja jak idę na imprezę to w ciągu paru godzin jedna, dwie paczki schodzą ;)

maRas

Z tym obiadem to solidny argument. Warto go wziąć pod uwagę rozpoczynając życie studenckie, hehe :D Na szczęście ja takich dylematów nie będę przeżywał ! :P

Furia · Forumowy prawiczek Dołączyła: 28 Kwi 2009 Posty: 14

na co dzień nie za często, ale jednak trochę sie zapali.
wychodzę z założenia, że alkohol lubi dym, a jak się lubią to dlaczego je rozdzielać... przecież to nieludzkie...;)
jak jestem w większej ekipie to zawsze palę. łatwiej rozkręcić temat, kiedy przerywa się go wciągając od czasu do czasu dym... to jest czas na ułożenie jakiejś zgrabnej riposty...