Powrót z przystanku |
Autor |
Wiadomość |
-VIKING-
Na pewno offtopuje
Wiek: 38 Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 739 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
|
|
|
Pół biedy jak ktoś jedzie ze Szczecina albo Poznania. Mam znajomych co z Krakowa albo Sanoka będą jechać... |
|
|
|
|
blitzkireg
Forumowy prawiczek
Wiek: 47 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 12 Skąd: ychów
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
|
|
|
Ja żem do Bielska jechała, do Wrocławia se jechali za free, a później jak się przerzedziło to zaczęli chodzic i sprawdzać bilety bardzo niesympatyczni panowie (stary i młody). Jak woodstockowicze spali w przejściach to młody kopał ich i siarczyście przeklinał. Ten stary byl jeszcze do przeżycia, poprosił o bilety i sprawdzał, a ten młody do niego 'jak nie mają to niech chuje wypierdalają na następnym peronie'. Nie sądziłam że konduktorzy są tak kurewsko chamscy. Nigdy wcześniej się z tym nie spotkalam |
|
|
|
|
M.
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 27 Lip 2011 Posty: 41 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
|
|
|
powrót w moim przypadku to jeden wielki fart. Nie znając godziny odjazdu czegokolwiek do domu ruszyliśmy o, tak koło 10. Po dojściu na przypadkowy peron, chcieliśmy się dowiedzieć gdzie mamy się udać, ale tłum nas dość skutecznie przyblokował - ani do przodu, ani do tyłu. Więc staliśmy sobie, bo i tak nic lepszego do roboty nie było. Fartem okazało się, że stąd jeżdżą(ponoć) pociągi do domu, odstaliśmy jakieś pół godzinki i również fartem pociąg podjechał pod sam nos - cała nasza ekipa, jakieś 12 osób miało eleganckie, siedzące miejsce na jakże wygodnym plastikowym siedzeniu.
generalnie to nie byłoby aż tak źle, jakby nie organizacja. Ludzie nie wiedzą gdzie mają iść - przydałyby się jakieś duże chociażby kartonowe tablice z miejscami, do jakich miejsc z tego konkretnego peronu pociągi odjeżdżają. |
|
|
|
|
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
|
|
|
marcinin napisał/a: | Pół biedy jak ktoś jedzie ze Szczecina albo Poznania. |
Ma się to szczęście :)
M. napisał/a: | generalnie to nie byłoby aż tak źle, jakby nie organizacja. |
O tak. Ja byłam na dworcu w niedziele o około, bo ja wiem, 4 czy 5, juz ledwo co szło się dopchać na perony. A w kolejce po bilet mi sie stać nie chciało :D Poszłam na peron, a tam w chorobe dużo ludzi. Jakoś się wepchałam, stałam ponad dwie godziny na palcach, ale lepsze to niż nic. Jeszcze jakiś kolo jechał z rowerem :D Mało brakowało a ludzie by go chyba z tym rowerem wyrzucili :)
Gdyby sprawdzali bilety przed wejściem podczas powrotów, może ten burdel byłby mniejszy. |
|
|
|
|
JakubWedrowycz
Ogarniacz PKP
Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 164 Skąd: Stary Majdan
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
marcinin napisał/a: | Największa chujnia będzie z powrotem. Ale za to da się za darmo:D | Oj żebyś się nie zdziwił w tym roku...
terrorystka87 napisał/a: | Gdyby sprawdzali bilety przed wejściem(...) |
|
|
|
|
|
xxszogunxx
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączył: 27 Sie 2011 Posty: 68 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
Sprawdzanie biletów przed wejściem do pociągu w Kostrzynie jest niemożliwe do zrealizowania. A co do sprawdzania biletów. Konduktorom nie chce się przeciskać przez taki tłum. Jak się trochę przerzedzi to wtedy ruszają na łowy. Nie ma się co martwić jak ktoś jedzie np. do Wa-wy, możliwość sprawdzenia szacuję na jakieś 25-30%. |
|
|
|
|
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
Może i tak, ale gdyby np ustawili przed peronami/przed samymi drzwiami pociągów po kilka osób plus obstawa policji, bo wiadomo, trzeźwi ludzie to raczej nie wracają, to może by przeszło i pociągi ni byłby tak zapchane jak zwykle są. Wiem, że pomysł nierealny, bo pewnie i tak znajdą się jakieś oryginały co to bez biletu się przecisną, ale to jedyne, co mi do głowy przychodzi. |
|
|
|
|
DJPreZes
Rozkręca sie
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 274 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
xxszogunxx napisał/a: | Sprawdzanie biletów przed wejściem do pociągu w Kostrzynie jest niemożliwe do zrealizowania. A co do sprawdzania biletów. Konduktorom nie chce się przeciskać przez taki tłum. Jak się trochę przerzedzi to wtedy ruszają na łowy. Nie ma się co martwić jak ktoś jedzie np. do Wa-wy, możliwość sprawdzenia szacuję na jakieś 25-30%. |
Dwa lata temu jak jechałem to i w jedną i w drugą stronę miałem sprawdzane bilety. Szczególne poświęcenie wykazała kobita w drodze powrotnej - łaziła dosłownie ludziom po głowach, oparciach foteli, przeciskała się wszędzie, na rękach prawie chodziła i wszystkich (no prawie) sprawdziła. |
|
|
|
|
Vorathiel
Lubi pieprzyć
Wiek: 32 Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 595 Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
xxszogunxx napisał/a: | Sprawdzanie biletów przed wejściem do pociągu w Kostrzynie jest niemożliwe do zrealizowania. A co do sprawdzania biletów. Konduktorom nie chce się przeciskać przez taki tłum. Jak się trochę przerzedzi to wtedy ruszają na łowy. Nie ma się co martwić jak ktoś jedzie np. do Wa-wy, możliwość sprawdzenia szacuję na jakieś 25-30%. |
Oczywiście, ze jest możliwe, jeśli Patrol przejmie dworzec i będzie tak jak Owsiak zapowiadał - wpuszczał tylko tych, którzy akurat maja pociag. A ja kto najlepiej sprawdzić? Ano na bilecie. To wcale nie jest tak trudne do zrealizowania. |
|
|
|
|
Adziuu
Coś już napisał Pokojowy Patrol
Wiek: 31 Dołączył: 10 Sty 2012 Posty: 66 Skąd: Hajnówka
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
Jeżeli przejmiemy dworzec to na pewno nie będziemy sprawdzać biletów. :p Ktoś kto ma pociąg później nie powinien się pchać wcześniej i tyle. A dzień po Woodstocku nie warto kupować biletu, przynajmniej do Warszawy, bo w zeszłym roku np. ja jechałem do Białegostoku, to dopiero po wyjechaniu z Warszawy sprawdzali bilety, także do stolicy za friko.:D |
|
|
|
|
xxszogunxx
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączył: 27 Sie 2011 Posty: 68 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
Adziuu napisał/a: | Jeżeli przejmiemy dworzec to na pewno nie będziemy sprawdzać biletów. :p Ktoś kto ma pociąg później nie powinien się pchać wcześniej i tyle. A dzień po Woodstocku nie warto kupować biletu, przynajmniej do Warszawy, bo w zeszłym roku np. ja jechałem do Białegostoku, to dopiero po wyjechaniu z Warszawy sprawdzali bilety, także do stolicy za friko.:D |
True, true. Też nim jechałem. Bodaj dopiero w Łapach do mnie konduktor doszedł. Zobaczymy jak będzie. |
|
|
|
|
-VIKING-
Na pewno offtopuje
Wiek: 38 Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 739 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
|
|
|
W zeszłym roku jak wracałem do Szczecina w niedzielę po 4 to był megatłok. Jakoś się wcisnąłem i stałem prawie do końca. Najbardziej wkurzające było to że połowa pociągu to byli ludzie którzy nie czuli klimatu, którzy tylko na Prodigy przyjechali. Jakaś dziunia marudziła że ona stać musi, że jest strasznie zmęczona. Jak spytałem ile dni była, to ona mi na to że tylko na Prodigy:p |
|
|
|
|
|