Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Agresja
Autor Wiadomość
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

hmm nadal się wyraziłam niezbyt konkretnie, albo ktoś mnei nie zrozumiał 8-)
ale nie chce mi się tłumaczyć
 
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

JackDaniels napisał/a:
GRA THE PRODIGY więc będzie mnóstwo ćpunów którzy to będą nas napierdalać .


Pozostaję w głębokiej wierze,iż wyżej cytowany fragment wypowiedzi jest żartem,tanią prowokacją lub-nick zobowiązuje,hm?-forumowicz ów uraczył się o jedną szklankę Jacka Danielsa za dużo.

P.s.Naprawdę ktokolwiek tutaj wierzy,że bycie fanem The Prodigy jest równoznaczne z byciem jednostką bardziej agresywną,niż przeciętny Woodstockowicz?
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

milan napisał/a:
lub-nick zobowiązuje,hm?-forumowicz ów uraczył się o jedną szklankę Jacka Danielsa za dużo.

Jack Daniels to także słynny trener biegaczy. :-)

Na dobrą sprawę, takie same bęcki można by zebrać chociażby od Oiów/ Skinheadów na woodzie, a przecież też są co roku.
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

m20 napisał/a:



Na dobrą sprawę, takie same bęcki można by zebrać chociażby od Oiów/ Skinheadów na woodzie, a przecież też są co roku.


No ba.Ale wiesz na czym polega myślenie niektórych?Że wymienieni przez cię panowie (i panie?) są "nasi",kumają Wooda i pi razy oko wiadomo czego się po nich spodziewać,a fani The Prodigy to jacyś "cholerni obcy","ćpuny" (ten stereotyp zadziwia mnie niezmiennie-fani rocka wytykają fanom szeroko rozumianej muzyki elektronicznej słabość do dragów...śmiać się czy płakać?),które wbiją tu na jak nie na jeden dzień,to właściwie tylko na jeden koncert,więc łatwiej założyć z góry,że to oni budą wywoływać agresję.
 
 
Gucio  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 246
Skąd: Oleśnica
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

Niektórzy zdziwiliby się jakie spokojne osoby chcą jechać na Prodidżi. Mąż mojej kuzynki nie jest żadnym dresiarzem, ćpunem czy kim tam jeszcze. Co prawda nie wiem czy będzie, bo z wolnym miał problemy, ale na pewno nikogo by nie napierdalał:D:D
 
 
 
m20  
Rozkręca sie

Wiek: 33
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 169
Skąd: z Internetu
Wysłany: Sob 23 Lip, 2011   

milan napisał/a:
(ten stereotyp zadziwia mnie niezmiennie-fani rocka wytykają fanom szeroko rozumianej muzyki elektronicznej słabość do dragów...śmiać się czy płakać?)

Znam dwie osoby, które były na TP. Obydwie sobie wtedy nie żałowały. Chodź jak już wspominałem w innym temacie, jestem raczej przeciwnikiem generalizowania.
 
 
ironnia  
Rozkręca sie


Wiek: 31
Dołączyła: 02 Sty 2011
Posty: 272
Skąd: Grudziądz
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011   

Ja o napadach agresji wiem tylko tyle co kumpela mówiła, która sama oberwała w pociągu od jakiegoś kolesia ona i jej chłopak - iż koleś przystawiał sie do mojej kumpeli jej chłopak zwrócił uwagę i ona i ona dostali nieźle pobici i nikt nie pomógł wszyscy stali i patrzeli ... ale nie wiem nie było mnie przy tej sytuacji ...
 
 
 
bolek  
Forumowy prawiczek


Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 45
Skąd: Z kapuchy
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011   

A może najpierw warto się zastanowić jacy są fani The Prodigy. Czy to chamskie i bezpardonowe dresy? Wątpię, przynajmniej takowego nie znam, a naprawdę wielu moich znajomych lubi ten zespół. Wydaje mi się, że nie jest to muzyka prymitywna, ograniczająca etc., więc co za tym idzie wymaga od swoich słuchaczy czegoś więcej. A dresom, zadymiarzom i żelom to zostawcie Dj Tiesto, czy innego Dawida z Ghetta, bez urazy. Z góry sorry za lekkie odejście od tematu.
 
 
Viking  
Typowy spamer
I swój żywot przed nicością ratuje


Wiek: 48
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1009
Skąd: South Pomerania
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011   

Ja lubię Prodigy i daleko mi do zadymiania i nie uważam się za jakiegoś dresa, ponadto lubię metal, punk, alternatywę, etno, ska, ambient czy nawet jazz, tak więc nie zamykam się w jakiejś muzycznej enklawie i dobrze mi z tym, bo ważne żeby mieć otwarty umysł na świat i ludzi.
 
 
nakielanin  
Coś już napisał
nakielanin


Wiek: 45
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 58
Skąd: Nakiełko - piekiełko
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011   

Ja jako dobry obywatel widząc zadymę ( pobicie kogoś) bym wszedł to działania. Znając mnie i ludzi z jakimi jadę bym wiedział ze oni dadzą mi wsparcie. Wiem wo na 100% bo w tej ekipie mam brata który tez nie lubi zadymiarzy. Zadymiarze zawsze byli i zawsze będą bez względu jaki gra zespół. Bo przyjechali nie dla muzyki ale na dym by się na kimś wyszaleć. Ale nas prawdziwych Woodstockowiczów co szanują słowa MIŁOŚĆ MUZYKA POKÓJ jest więcej - dużo więcej i jak byśmy byli świadkami dymu to siła w grupie. Jeden jak obroni obcego i zrobi to głośno to zaraz będzie mieć wsparcie. Taka solidarność jest doba
 
 
 
Kot Informatyk  
Forumowy prawiczek
Kot Informatyk


Wiek: 37
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 35
Skąd: Białystok
Wysłany: Wto 02 Sie, 2011   

zgadzam się. grunt to nie stać i nie robić zbiegowiska, gdzie wszyscy stoją i się bezczynnie gapią.
 
 
HappyGregor  
Rozkręca sie
Enjoy!


Wiek: 30
Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 147
Skąd: Sieraków
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

W tym roku widziałem tylko raz akcję- Jakiś koleś z dredami lał się z gościem na skrzyżowaniu przy Dużej, koło namiotu Tigera.
 
 
 
hacek  
Coś już napisał

Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 96
Skąd: ze wsząd
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

A ja widziałem agresję tylko ze strony niebieskich.
 
 
Myszonka  
Lubi pieprzyć


Wiek: 30
Dołączyła: 20 Lip 2010
Posty: 322
Skąd: siem-ce
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

dwóch punków robiących 'pogo' koło namiotu Kryszny, na drodze. Pogo z użyciem pięści... wszystko okej, gdyby nie to, że chwilę później jeden z nich już leżał na ziemi bez ruchu :roll:
 
 
 
magius  
Rozkręca sie
m000OOOOooOOO000ooo


Wiek: 34
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 241
Skąd: Legnica
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

Po koncercie prodiża jakiś koleś wytłumaczył ręcznie innemu kolesiowi, że obok jego namiotu nie ma toalety xD
 
 
 
Glober  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 235
Skąd: Nowogard / Warszawa
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

Gdzieś za toi-toiami połamali chłopakowi żebra.
Znajomy z wioski uciekał przed jakimś naszprycowanym kolesiem z nożem.
Ja sam mało co nie dostałem za przechodzenie w tłumie podczas prodidża.
Inny znajomy uciekał przed kilkoma dresami.

Nie żebym coś sugerował, ale wszystko to miało miejsce w czasie bliskim do koncertu prodidża.
 
 
Tysk1e  
Rozkręca sie


Wiek: 34
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 135
Skąd: Sie biorą dzieci
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

mojemu koledze w tym roku rozszarpali koszulke i sprzedali tube bo chcieli zeby oddal im jego browary ktore niosl dla naszej ekipy. Naszczescie sie wytarabanil ale stracil koszulke i czapke (Tylko jedna osoba zareagowala i odciagnela jednego z 3 dresow od kumpla) ale musze przyznac ze kolega obronil nasze browary i spierdolil za co ma u mnie wielkie uznanie

Btw dzialo sie to na koncercie Gentelmana !!!gdzie ciagle mowili o pokoju i o tym ze sa przeciw agresji
 
 
 
Punky Slave
[Usunięty]

Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

Może nie rozumieli po angielsku? Albo po niemiecku... :/
 
 
Włóczykij  
Forumowy prawiczek
Wielki Tułacz

Wiek: 35
Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 27
Skąd: Świata obywatel
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011   

Co do przedzierania się przez tłum na Prodigy to zastosowałem moją uber tajną taktykę ninja.
"Przepraszam, ja na pogo". Powtarzałem to niczym mantrę i nawet nie zauważyłem jak podążyło za mną z 10 osób, by dojść za moim przewodnictwem niemal pod same barierki.

Poskakałem 4 piosenki i wycofałem się z tłumu, bo sandałki nie są dobre na pogo, poza tym straszna sauna tam była.
Wracając zauważyłem, że im dalej od sceny, tym większe grubiaństwo. Ludzie byli dla siebie niemili, ciągle słyszałem jakieś pyskówki itd.
Muszę przyznać, że 1-dniowi techno fani Prodigy nieco zepsuli Woodstockową atmosferę.
 
 
FilozofRockMan  
Forumowy prawiczek
Big Baton, Peacefull Rocker


Wiek: 30
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 26
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011   

Dopiero 3 razy byłem na Woodzie, ale tylko tegoroczny był pechowy.
Zrąbani sąsiedzi, namiot rozcięty nożem, skradziony telefon i jeden pocisk na twarz :/
Oby następnym razem nie przyjechało coś podobnego do Prodigy, bo coraz więcej chamstwa i patologi się zbiera :/ Ale za to niemieccy woodstockowicze byli spoko ^ ^ I dało radę się dogadać i napić wspólnie.
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011   

Ja widziałam kilka razy akcje w wiosce piwnej, nawet dziś rano jakiś koleś się burzył do innego po czym zaczął rozpieprzać stoli, na szczęście szybko się nim zajęli. Podobała mi się szybka reakcja ludzi na te wszystkie akcje dzięki czemu nie doszło do jakiegoś większego pobicia.

FilozofRockMan napisał/a:
Ale za to niemieccy woodstockowicze byli spoko ^ ^


Obcokrajowcy mnie zaskakiwali tym, że prosząc o fajke chcieli za nią płacić w przeciwieństwie do Polaków, którzy byli momentami namolni i nie rozumieli co to znaczy NIE, czasem to aż strach było zapalić.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group