Przystanek Woodstock :: Za rok... ;)

Niedźwiedź

ja w tym roku byłem już we wtorek rano ale i tak za rok planuje przyjechać jeszcze wcześniej bo za szybko zleciało...

milan

Za rok to już nie będzie to samo,bo jednak stracenie Woodstockowej cnoty to nie bułka z masłem. ;-)

Kredka

`stracenie Woodstockowej cnoty` :D?

Dahomej

pojechanie po raz pierwszy. ;-)

Yve

Właśnie w tym roku to był mój pierwszy Woodstock :D Cieszę się, że na niego pojechałam :P Jednak dopiero po powrocie do domu zaczęło mi brakować tej atmosfery i ludzi ;)
Mam nadzieję, że za rok znowu się tam pojawię i spotkam z kumpelą z drugiego końca kraju :)

Póki co zostają wspomnienia i oczekiwanie na kolejny raz :-D

Kredka

aha no to straciłam w tym q;

Gość

A ja jak wstałam i obudziułam się pierwszej nocy po woodstocku u siebie w domu to chciałam krzyknąć
"jebać stare baby" ;-)

W tym roku również byłam pierwszy raz na woodstocku ;-)

8-)

KATA

Za rok chciałabym znów zobaczyć Korpiklaani :)
I wrócić ze wszystkim, co ze sobą wzięłam, bo jestem stratna o sweter, namiot i lusterko :P

Greenflag

W tym roku muszę skoczyć na bandżi. Od kilku lat to planuję ale albo jestem zbyt pijany, albo już nie mam hajsu. No i z jakiś jeden koncert na dużej scenie by się przydało zobaczyć w całości. No i jeszcze nie zadawać pytania dwóm przedziałom w pociągu"co my tu robiliśmy że jest tyle butelek?" No i ostatnie postanowienie, w miare wytrzeźwieć po przyjeździe, bo ostatnio chciałem zrobić wypłatę komórką i mówiłem do kolesia"weź mi wejdź w menu bo ja nie widze a ty jesteś prawie trzeźwy". Hah, nie wiem do czego mi była komórka bo kartę miałem w portfelu :mrgreen: ale klawiszy bankomatu i tak nie widziałem i nie wiem ile wyjeliśmy :lol:

FeSTeR

mam ten sam problem z bandżi. no ale moze sobie tez postanowie ze w tym roku skocze. zamiast browara na sniadanie to jakas woda i do bandżi...

Żyleta

Jak wróciłam do domu to cały czas po głowie chodziło mi 'Hare Krishna...' ;-)

Woodstock 2010 = więcej wina,ukochana ekipa i super zabawa.Aaa no i koniec podrywów bo to się źle kończy ;-)

KATA

Żyleta

Jaki potomek :shock: Po prostu dziewczynki muszą bardzo uważać :-P

bo nie wszyscy chłopcy mają dobre zamiary...

KACZMAR

allan · Coś już napisał Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 97 Skąd: Płock

Sister Midnight

pewnie często spotykasz, a nawet o tym nie wiesz; ]

Simon

że niby tyle wypił ? Ujawniajcie się. mrugnijcie 2x na tak jeśli jesteście niegrzeczne 1x na nie :mrgreen: :lol:
Ja za rok chcę przytargać moją kobietę na wood, chcę mniej piwa i alkoholu ogólnie(choć wódki w pociągu się zapewne napiję.), chcę większą i inną ekipę niż w tym roku :roll: Chcę nie stracić kapelutka a poza tym chcę wrócić inną drogą transportu :mrgreen: ale to akurat niewykonalne, mogłoby też nie padać, nie lubię deszczu, szczególnie gdy trzeba w nim zapierdalać na pociąg.

KATA

zlamas

KATA

Żyleta

Grunt to zajebista pamiątka z wakacji :P Nie chodzi tu o potomka... 8-)