gastronomia |
Autor |
Wiadomość |
Anguisette
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Jak doszło w ogóle do tego??? Jurek!!! Błagam zmień to w następnym roku! Jedzenie porażka, żetony śmiechu warte!!! :-x |
|
|
|
|
Krakus
Forumowy prawiczek MIELONE K***A =)
Wiek: 33 Dołączył: 04 Sie 2009 Posty: 14 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Kolejki owszem katastrofa może w przyszłym roku będzie inaczej. Ja taką serio nie miłą akcje apropo żarcia miałem jedną. Stoimy godz czasu w kolejce już składamy zamówienie gdy okazało się człowiek który nas obsługiwał nie pamiętał nas;/ Myśleliśmy już że żetony poszły się... Lecz kumpel użył swojego uroku i jakimś cudem dało rade rozwiązać problem |
|
|
|
|
KACZMAR
Lubi pieprzyć Ten obcy
Wiek: 38 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 462 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
co do gastronomi, to moje niezadowolenie może wynikać z faktu duzych kolejek (choć jak się byłó sprytnym to w kolejce nie trzeba było stać ) oraz troche mało różnorodnego menu.
Co do żetonów, to po spokojnym przemysleniu sprawy uważam, ze wcale to nie jest taki zły pomysł gdyz:
1. Nie było długiego oczekiwania na wydanie reszty, przez co wydawanie jedzenia szło znacznie szybciej
2.W kolejce po żetony stałem może ze 3 razy, z czego nigdy dłużej niz 2 minuty. |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
tez nie stalem w kolejce. poprostu dawalem okreslona ilosc zetonow osobie na samym poczatku i mi kupowala. oczywiscie po wczesniejszym poproszeniu |
|
|
|
|
Oliwicia
Rozkręca sie
Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 107 Skąd: PL
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Fester też postępowałam tak :>
chociaż powiem, że w niedziele po Knyszę stałam niecałe 10 minut..
normalnie szok, a była w sumie to godzina 'kryzysu jedzenia'. |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
no jasne jak zobaczylem te kolejki to dostalem szoku. porostu trzeba sobie radzic |
|
|
|
|
juvego1988
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 34
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Biorąc pod uwagę ilość ludzi i ich humorki chciałbym serdecznie podziękować osobom, które wydawały i przygotowywały jedzenie za cierpliwość i wytrwałość. Jedzenie nie było takie złe... Pamiętajmy, że to Woodstock a nie restauracja. 8-) |
|
|
|
|
Bucuch.
Coś już napisał
Dołączyła: 27 Mar 2009 Posty: 70 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
jedzenie niespecjalne, ale dało się przeżyć. osobiście ani razu nie stałam w kolejce ani po żetony, ani po żarcie, zawsze dało się jakoś wkręcić. w sumie to i tak żywiłam się na okrągło pomidorem, ogórkiem, serkiem i chlebem :P od czasu do czasu było szaleństwo na zapiekankę czy hot doga :P |
|
|
|
|
morfi
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 141 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Żetony same w sobie nie były takie złe, dla mnie najgorsze było to, że nie było w czym wybierać. O ile dobrze pamiętam, to w zeszłym roku w punktach gastronomicznych można było dostać wszystko, począwszy od zwykłego chleba, poprzez ziemniaki, a kończąc na kaszance czy jeszcze czymś innym. W tym roku natomiast jedzenie (do wyboru pierogi, kiełbasa, hot dog, zapiekanka) było pierwszego dnia, a w resztę dni królowała już jedynie zapiekanka.
PS. Kaliska ekipa żywiła się w tym roku kabanosami z Lidla :mrgreen: |
|
|
|
|
kurczaczeq4
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 7 Skąd: Gorzow Wielkopolski
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
jak dla mnie porażka i mam nadzieje, ze za rok bedzie tak samo jak w 2008 !!!
po za tym gdzie się podziały mega zapiekanki i hot dogi ?
kiedyś kupując hot doga nie dawałam rady go zjeść a teraz ? brakowało....
z tą firmą przewalili.
do tego te żetony. w ogóle nie potrzebne..
oby była poprawa.. |
|
|
|
|
Gonia
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 101 Skąd: Poznań / Warszawa
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
juvego1988 napisał/a: | Pamiętajmy, że to Woodstock a nie restauracja. 8-) |
Jasne, tylko w porównaniu do kilku innych woodów, jedzenie i organizacja gastronomii były w tym roku zdecydowanie najgorsze (chodzi mi tak o jakość, jak i brak konkurencji i mały wybór). Sama obsługa faktycznie szła szybko - być może też dzięki żetonom właśnie, jak to Kaczmar zauważył. Ale problem z żetonami był taki - albo trzeba było stać w kolejce po żetony za każdym razem, albo kupić ich więcej i gdzieś przetrzymywać. Ja tak właśnie zrobiłam, skutkiem czego mam teraz 14 zł w plastiku :roll:
Kolejki owszem - potężne, ale myślę, że to raczej przez ogólną ilość ludzi na woodstoku. 2 budki więcej raczej nie rozwiązałyby problemu.
Zastanawia mnie natomiast, dlaczego ceny tych samych produktów różniły się od siebie w zależności od tego kto i kiedy je kupował? Np. pepsi, czy kiełbasa... |
|
|
|
|
POISONXD
Stara Gwardia I've got the...
Wiek: 36 Dołączyła: 06 Sie 2008 Posty: 37 Skąd: NAMYSLAU
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
najlepsza była woda mineralna :D. |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
dla mnie tam gastronomia mogła by praktycznie nei istnieć miałam problemy aby pamiętać że wypadałoby coś zjeść :lol: 2 razy posiliłam się u krishny ( nie smakowal mi ryz w tym roku za bardzo) i raz zjadlam zapiekanke która wcale nei była zła, poza tym to czasem coś w namiocie chwyciłam z naszego prowiantu.
Wood najlepsza kuracja odchudzająca :mrgreen: |
|
|
|
|
Gonia
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 101 Skąd: Poznań / Warszawa
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
POISONXD napisał/a: | najlepsza była woda mineralna :D. |
Błagam! Ciepła i GAZOWANA!!! I w ogóle chyba nie było nic mokrego i niegazowanego, co by można zakupić i wypić. Gdyby nie PAH to chyba bym tam z pragnienia umarła |
|
|
|
|
KATA
Coś już napisał kotów kat ma oczy zielone
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 67 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Ja jestem chyba mało wymagająca :mrgreen:
Zapiekanki bardzo mi smakowały, frytki też, Krisznowcy mnie nie zawiedli, nie ma to jak wege-żarcie :D W kolejce po żetony jakoś nie marudziłam, a po jedzenie nie stałam w ogóle - podchodziło się do pierwszej osoby przy ladzie, prosiło o zakup, dawało żetonik i jazda :mrgreen:
Na różnorodność potraw nie narzekam, już się przyzwyczaiłam, że jako wegetarianka nie mam za dużego wyboru i jem po prostu to co jest. Ale co fakt to fakt - w ostatnie dni zapiekanka bardziej przypominała skwarek niż cokolwiek innego, a ciepła gazowana woda będzie mi się śnić po nocach :roll: |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
KATA napisał/a: | nie ma to jak wege-żarcie :D |
przecież w tym grochy były kawałki mięsa :roll: |
|
|
|
|
Milimetka
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 38 Skąd: Sulejówek
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
To były kotleciki sojowe ;) |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
a no chyba że w sumie jak sojowe kiedyś jadłam to inaczej to wyglądało, może gorzej zrobione były |
|
|
|
|
KATA
Coś już napisał kotów kat ma oczy zielone
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 67 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Hehe, wszystkim mówię, że odpowiednio przyrządzona soja smakuje jak mięso :) A propos, gdyby ktoś znał przepis na kaszkę mannę, byłabym bardzo wdzięczna. |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
|
|
|
|
KATA
Coś już napisał kotów kat ma oczy zielone
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Wrz 2008 Posty: 67 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Dzięki! Zostaję Twoją dłużniczką |
|
|
|
|
|