Przystanek Woodstock :: Puszyste osoby

Kutcherka

Hej.
Z roku na rok widzę coraz więcej osób "puszystych", dziewczyny/chłopaki się nie krępują i chodzą w samych strojach kąpielowych, mi to osobiście nie przeszkadza ale słyszałam kilka niepochlebnych słów od innych Woodstockowiczów w ich stronę :/ A jak Wy się na to zapatrujecie ?
Uważam, że Woodstock to wolność i tam WSZYSCY powinniśmy się czuć dobrze :)

Jabłuszko

Mnie to lotto :-P

Na ostatnim przystanku poznawałem puszystych jaki szczupłych ludzi. Nie każdy jest idealny lecz każdy może korzystać z tych samych uroków festiwalu. Trafi się czasami cham lecz jest to strasznie niewielka cześć wszystkich ludzi.

Aras666

odchudzać się kurwa, jak się chce to się zrzuci te 20 kg.

nuth.red

każdy ma jakieś swoje własne poczucie estetyki, jednym przeszkadza pół kilo nadwagi, inni natomiast mają głęboko gdzieś to, czy osoba którą właśnie minęli toczy się zamiast chodzić ;) jak dla mnie Woodstock jest idealnym miejscem do pozbywania się kompleksów - rok temu, mój pierwszy Wood zrobił mi niezłe kuku w głowę właśnie pod względem akceptacji własnego ciała .
co nie znaczy, że pochwalam otyłość, pokazywanie jej i udawanie, że to nie problem - ale kilka dodatkowych kilogramów nikomu nie zabrania biegać sobie w największym Kostrzyńskim upale pół-nago, bo od tego jest ten festiwal, żeby dobrze się bawić, a nie przejmować wyglądem ;)

Lady In Black

Nie wiem w ogóle, po co zwracać na takie rzeczy uwagę ;) Ktoś jest rudy, ktoś jest szczupły, czasem blondyn, czasem gruby ;) Każdy chyba powinien patrzeć na siebie, a nie na to, co robią inni. Jeżeli nasze wrażenia estetyczne cierpią, wystarczy nie patrzeć na obiekt, który nam tychże cierpień dostarcza. Tyle.

Sister Midnight

zacznijcie zmieniać świat od siebie... mnie drażnią przesadnie chude laski no i co? wood to jedyne miejsce gdzie nie rażą mnie jakiekolwiek odstępstwa od "normy"
tutaj każdy się ma czuć swobodnie niezależnie od tego jak wygląda i jaki jest. chyba, że jest chamem

_Szajba_

Sister Midnight

Kefir jest chamem?

Muka

Jeżeli ta osoba czuję się swobodnie i ją to nie krępuje to dlaczego miałaby nie latać półnago na Woodstocku? Ja osobiście bym się nie odważyła. Każdemu może być gorąco. Moim zdaniem Woodstock jest miejscem gdzie można być kim się chce i wyglądać jak się chce więc jeżeli osoba 'puszysta' ma ochotę poparadować w samym staniku (mówię o kobietach) lub w samych majtkach (mówię o męzczyznach) to proszę bardzo,a jeżeli komuś to przeszkadza to uważam,ze swoją opinie na czas Woodstocku powinnien zachować dla siebie.

Ossie

Ja jestem z tych "puszystych". Może nie latam nago na Woodsie, bo mimo wzystko czułabym się nieswojo, ale nie uważam, że to jest grzech.

Co d tego, że jak się chce to się chudnie - o dziwo, mnie się udaje, chociaż bardzo pomału i muszę się przy tym nazappieprzać, ale nie wysuwałabym takich wniosków. Są ludzie, którzy biorą leki, po których się "rośnie". Ja np. już długi czas siedzę na hormonach i schudnąć mi ciężko, chociaż mówię - wolno, ale się udaje :)

Jabłuszko

boksu

ja za to podobno bardzo się rzucałem w oczy :D nawet miałem specjalne pozwolenie żeby nie nosić wioskowego znaczka :D

Jabłuszko

To nic, ja miałem żarząca się koszulkę oraz buty do tego na ubiegłorocznym pw. Idąc w pewnym momencie do miasta koleś rzucił hasło: "Bądź widoczny, bądź bezpieczny", a tłum za nim w śmiech :-D

było tego więcej lecz ten moment zapadł mi w pamięci.

Koniec już off bo Vin nas zje :-d

lub co gorsza nowo nabite posty skasuje :-d

haha

zlowieszczy4

zalezy od ludzi... mi to nie przeszkadza :) jak to mowia "kochanego cialka nigdy za wiele". W baroku przeciez ludzie puszysci byli najpiekniejsi :) te wszystke rzezby i obrazy przedstawiaja te ladne faldki :P Dla przykladu w japoni zawodnicy sumo sa idolami i maja najpiekniejsze kobiety. Woodstock to woodstock i czemu ktos ma sie czuc nie wygodnie i chowac swoje cialo pod ubraniem jak moze sie wyluzowac i pohasac sobie :) A takim co rzucaja teksty typu " ubierz sie tlusciochu" itp. To odrazu mam ochote w morde je*nac.

boksu

Niektórym ciężko jest zrozumieć że niektórzy (np ja) mają wiekszy brzuszek w wyniku leczenia, choroby lub innych okoliczności, a nie dlatego że jedzą za trzech lub nie uprawiają sportu, w kulturze gdzie jest kreowana moda na szkielety nie ma miejsca dla ludzi w większych rozmiarach i tyle, brakuje im tolerancji.

_Szajba_

Wszystkim brakuje tolerancji, chociażby dla tych, którzy nie są zbyt tolerancyjni. Zawsze komuś coś będzie przeszkadzać. Jedni nie lubią większych osób, inni mniejszych, ci nie lubia tego, tamci tamteg. Nie powiem, żebym się cieszył widokiem pólnagiego faceta w trzecim stadium lustrzycy, ale raczej złego komentarza ode mnie nie usłyszy. Wiem, że nie każda otyłość jest spowodowana obżarstwem, co nie zmienia faktu, ze jest to mi nie miłe dla oka. Nie docinam takiej osobie, nie neguję, po prostu odwracam wzrok. Dotyczy to wszystkiego, czego nie lubię. Zeby nie było, szkieletów też nie lubię. Kwestia gustu. Szpinak uwielbiam, a sporo ludzi nie lubi. To samo wątrubkę czy flaki, ale nie czuję się pokrzywdzony komentarzem "jak ty możesz jeść to gówno?" . Mogę i jak ktoś nie chce, to nie ch nie je. Ja lubię to jem. Ludzie za bardzo emocjonalnie podchodzą do takich tematów.

boksu

Szajba, od Ciebie akurat same dobre rzeczy słyszałem :D ciężko drugą tak pozytywnie nastawioną osobę znaleźć :)

_Szajba_

No i już się rumienię <z jezorem>

baniol

Powinno się tolerować homoseksualistów, bo to przecież człowiek, a nie tolerować pedała, który swoim zachowaniem prowokuje innych, powinno się tolerować bezdomnych, a nie złodziei, którzy żebrzą na browar pod sklepem, powinno się tolerować osoby grube i chude, ale nie takie, którym klei się całe ciało bo nie myli się od miesiąca.
Żyjemy w czasach gdzie istnieje faszyzm piękna - kobiety popadają w anoreksje, bo ważą o 15 kg więcej niż jakaś telewizyjna gwiazdka, faszyzm zwykłości - ludzie zniszczą cie za poglądy, których się boją, bo nigdy ich nie doświadczyli, mentalność, że pod szkołami stoją dilerzy, którzy rozdają darmowe narkotyki i ludzie, których wyznacznikiem jest duchowny, ale oczywiście tylko wtedy gdy jest im to na rękę.
Na serio nie wiem czy warto zwracać uwagę na kogokolwiek poglądy, trzeba mieć swoje własne zdanie.
A woodstock szczególnie jest miejscem gdzie nie powinno się nikogo dyskryminować.

_Szajba_

Aż bym Cię uściskał :D

xxl

Wasze komentarze w tym temacie podnoszą na duchu i właśnie na taką pozytywną atmosferę liczę na PW, za to między innymi go uwielbiam. Każdy inny, wszyscy równi. W tym roku chcę wykorzystać to zagęszczenie tolerancji do walki ze swoimi słabościami. Pierdzielić kompleksy.