Przystanek Woodstock :: Problemy organizacyjne Woodstocku

outi

O i jeszcze ten, otwarcie tunelu czasoprzestrzennego i kolizja z Nibiru xD

winogron

i koklusz, jak to było w Seksmisji

Jaaasiek

nie wspominając już o:
- malarii (komary tną w tym roku)
- boreliozie (tylko na Woodstocku są kleszcze, każde dziecko to wie)
- epidemia biegunki
- kolizje tramwajów
- psie zaprzęgi pędzące na złamanie karku
- wojnie z Senegalem
- lokalnych kibolach snookera

Mazu

I zapomnieli o najważniejszym:
- upadek samolotu w lesie.

NatNat

probowalam byc powazna jak to czytalam ale potem juz sie nie dalo *wyciera piwo z monitora bo oplula*

glosuje na wyjebanie szamba jako najgorsza opcje. no i komary troche teges....

MLS

Mam wrażenie, że jak coś pierdolnie to wszyscy powiecie, że to wina kaczora, a Owsiak będzie darł jape "Chcieliście tego! Chcieliście powodu żeby zamknąć Przystanek Woodstock! Macie krew na rękach! To wasza wina, ale MY się nie poddamy! I wszyscy razem! JEBAĆ PIS! JEBAĆ PIS!"

Jeżdżę od 10 lat, widzę jak się zmienia Woodstock i widzę też jak się zmienia otaczający nas świat. Serio, nie dostrzegacie zagrożenia? Obawiam się, że z roku na rok(jeśli nic nie pierdyknie) będzie co raz gorzej, aż w końcu dojdzie do zamknięcia festiwalu bo w obecnej formie i fikcyjnych kontrolach nikt nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa uczestnikom przy wzrastającej islamizacji. Z kolei Woodstock + kontrole z prawdziwego zdarzenia i ogólna inwigilacja to już nie jest Woodstock. Pozostanie nam albo ryzykować własnym życiem albo odpuścić. Bez spiny proszę ;)

winogron

Czyli chuj, nie ma ratunku, szkoda sensu jechać, bo nie ma co ryzykować i tak w końcu odwołają

Jaaasiek

Wzrastająca islamizacja w Polsce jest problemem pierwszej wagi...

MWzWM

essien15

tak żeby trochę powagi też było:

https://www.youtube.com/watch?v=1HEiwmO2k8I

''Teren pod sceną ogrodzony będzie lekkimi barierkami''
''Możecie wejść z plecakiem, w którym macie bluzę, wodę, kanapkę ale będziemy chcieli do tych plecaków zaglądać''
'' NIe będziecie mogli wnieść alkoholu... Będzie zakaz wnoszenia napojów alkoholowych na zabawę pod sceną''

Jeśli chodzi o flagi to Jurek mówi, żeby flagę zamocować na witce lub cienkim plaskitowym kawałku wędki. Ostatnio zastanawiałem się właśnie co będzie z flagami :D

I tego wszystkiego jak można usłyszeć będą pilnowały Czerwony, Żółty i Niebieski Patrol.

Ciekawi mnie jak będa ustawione te ''lekkie barierki'' ( co to jest w ogóle? ;) ) w sensie co ile będą wyjścia, jak szerokie będą itd co ma ogromne znaczenie przy wymianie ludzi pomiędzy koncertami szczególnie

winogron

Czyli wszystko to samo co rok temu. Te lekkie barierki to takie pojedyncze przęsła ogrodzenia, na których wisiały worki na śmieci, albo stał patrolowiec i cofał ludzi z plecakiem i alko. Nie ma co się martwić

Jaaasiek

Dlatego też warto poprosić ludzi wokoło siebie, żeby się zachowywali odpowiednio i pokazali, że pomimo prób ograniczania nam tego, co latami funkcjonowało, dalej jesteśmy tacy sami - mega pozytywni, zwariowani, solidarni. Pokażmy tym zachowaniem jednego wielkiego fucka w stronę PiS.

MLS

Jasiu, serio masz klapki na oczach. Mam okazję rozmawiać z ludźmi z zachodu, polakami i nie tylko. Każdy jeden dostrzega problem i wyobraź sobie.... nie są szczęśliwi. Tu nie chodzi o owsiaka, pis czy po tylko o nasze bezpieczeństwo.

Astrall

Nie ma to jak zrzucać wszystko na Muzułmanów :V Wygodne. Btw. mieszkam na zachodzie i jakoś nie widze tej islamizacji

Jaaasiek

Mam wielu znajomych na zachodzie (Holandia, Niemcy, UK) i też niespecjalnie im się źle żyje. Są miejsca, gdzie się gorzej żyje a są takie gdzie lepiej. Mnie się okropnie źle żyło w Krakowie z kibolami spod bloków i bałem się o zdrowie mniej więcej codziennie po zajęciach. Zawsze trzeba było być przygotowanym na poczęstowanie szlugiem albo rzucenie drobnymi na browara.

Do czego zmierzam?

Do tego, że nie widzę jakiegokolwiek zagrożenia ze strony którejkolwiek narodowości w Polsce. Ten naród prędzej się powybija sam i na tym wtedy zaczną korzystać sąsiedzi. Nawet "uchodźców" nie interesuje przyjazd do Polski.

W związku z tym wszystkie te problemy organizacyjne Woodstocku biorą się jedynie z politycznego zacietrzewienia pomiędzy J.O. i Pisiorami.

winogron

essien15

winogron

Wszystko okaże się na miejscu ale zapowiedzi brzmią dokładnie tak samo. W sumie jestem spokojny, bo widzę co roku, ze ekipa organizacyjna jest mistrzami jesli chodzi o polowe organizowanie przestrzeni :D

MWzWM

Oho, w Szfeeecji zaczyna się zamykanie festiwali muzycznych bo ostatnio gwałcą albo molestują przyjeżdżające tam dziewczyny. https://www.thelocal.se/2...id-rape-reports Więc możemy się spodziewać na woodstocku coraz większej ilości ludzi z zachodu Europy, szukających spokojnego miejsca by poszaleć na koncertach bez inwazji bisurmanów wyciągających łapska do wszystkiego co ma cycki

kazuar · Rozkręca sie Wiek: 32 Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 122 Skąd: Kraków

Troszkę z innej beczki. Jadę na woodstock w tym roku 9 raz . Wielokrotnie słyszałem jak na danym koncercie np Papa Roach było 350 000 ludzi, na Sabatonie 600 tys, na Prodigy ponad 900tys.
Tymczasem Burmistrz Kostrzyna twierdzi że pod duzą sceną na tym całym terenie pod samą ulice (ja ją nazywam aleją demonów ^^) mieści się max 90 tys : w kontekście tego że podwyższone ryzyko .
To ile w końću ludzi wchodzi na ten woodstock ? jednorazowo pod sceną? bo ze wzgórza jak oglądam i tam się rozbijam mniej więcej to faktycznie nie raz wygląda na kilkaset tysięcy a nie na 90.
Dziękuję za info z góry

winogron

bardzo często mówi, się, że przez woodstock "przewinęło się" np 700tys. ludzi i myślę, że to jest najlepsze określenie. Nie ma biletów, więc trudno oszacować ile osób jest naprawdę, jedni wchodzą, jedni wychodzą, część jest na woodstocku miesiąc, część 3 godziny, ale myślę, że jednorazowo na polu przebywa około 100-120 tysięcy (wieczorem), licząc wszystkich schowanych po lasach i poza terenem festiwalu (czyli poza płotem). Dlatego zabawne są oskarżenia, że organizator zaniża liczbę ludzi we wnioskach, ale też zabawne są zachwyty owsiaka, że koncertu słuchał milion ludzi XD Ale może się mylę

500. post!