Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Złodzieje
Autor Wiadomość
Bochenek  
Forumowy prawiczek

Wiek: 29
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 44
Skąd: Mazowieckie
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013   

Jeśli to był jakiś nowy telefon to zgłoś. Powinni go namierzyć nawet jeśli zmienił kartę.
 
 
magius  
Rozkręca sie
m000OOOOooOOO000ooo


Wiek: 34
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 241
Skąd: Legnica
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013   

Dokładnie, stary telefon i jazda. Ja mam specjalny telefon "na woodstock". Nokię 6030 + zapasową baterię i mi to starcza spokojnie na tydzień czasu bez ładowania.
Tobie na przyszłość też polecam kupić jakiegoś starego trupa, opłaca się :)
 
 
 
tvoff  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Paź 2011
Posty: 19
Skąd: z miasta
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013   

Sister Midnight napisał/a:
ksiadz napisał/a:
Oczywiście patrząc jak piszecie wdacie się w dyskusje i bedziecie temu zaprzeczać wyszukując setki argumentów na nie.. ja już z dyskusji wypadam, trochę żyje już na świecie w wielu miejscach byłem i trochę się już przez to nauczyłem. Z pewnością tego, że traktowania każdego jako potencjalnego oszusta czy złodzieja jest metodą złą.


kolego w dupie byłeś, gówno widziałeś, a już na pewno masz na tyle ograniczony mózg, żeby dawać pretekst dla każdego przechodnia, żeby zabrał Ci telefon. nie chcesz nosić nerki, nie noś, tylko później nie męcz ludzi swoją głupotą.


Zgadzam się. Byłem na kilku Woodstockach, trochę podróżuję po Polsce, przewijam się przez różne dworce, pociągi, czasem nieprzyjemne miejsca i do tej pory jeszcze mnie nie okradziono. Nie trzeba być jakimś paranoikiem, ale np. portfel na łańcuchu przypiętym do spodni (podobnież telefon) to chyba żadna przesada? Mają rację ci, co mówią, że niektórzy nauczą się pilnować swoich rzeczy dopiero, jak zostaną okradzeni. To jest POLSKA, a nie Holandia czy Szwecja, gdzie ludzie nie zamykają nawet domów, bo nie boją się złodziei.
Niestety na Woodstocku to jest plaga. Niestety jeszcze żadnego nie złapałem, ale zawsze miałem taki pomysł i może niektórym z was by się spodobał: złapanego złodzieja łapię się w parę osób i robi mu zdjęcia, można też np. pożyczyć jego telefon, zdobyć dane, potem opublikować jego zdjęcie w internecie, rozesłać to info znajomym itd., po prostu złodziejstwo trzeba tępić, a najlepiej właśnie zawstydzając taką osobę!!
Pamiętacie tą historię (chyba dwa lata temu albo trzy) jak złapali tego kolesia z synem(?), co ich tak pobili, że wylądowali w szpitalu, a auto spalili i doszczętnie zniszczyli? Ciekawe, czy coś ich to nauczyło, ale mam nadzieję, że tak. Złodziejstwo trzeba tępić, nie ma innej opcji.
 
 
Wiedźma  
Coś już napisał
Mniejsze Zło


Wiek: 30
Dołączyła: 19 Lip 2013
Posty: 64
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013   

tvoff napisał/a:
Pamiętacie tą historię (chyba dwa lata temu albo trzy) jak złapali tego kolesia z synem(?), co ich tak pobili, że wylądowali w szpitalu, a auto spalili i doszczętnie zniszczyli? Ciekawe, czy coś ich to nauczyło, ale mam nadzieję, że tak. Złodziejstwo trzeba tępić, nie ma innej opcji.

Tępienie złodziejstwa tępieniem złodziejstwa, ale akurat to była gruba przesad. Nie uważam aby pobicie kogoś do tego stopnia by wymagał opieki lekarskiej było dobrym pomysłem, zwłaszcza że to nie najlepiej świadczy także o samych "sędziach".


Ale akurat pomysł z rozpowszechnieniem wizerunku oraz imienia i nazwiska mi się podoba i uważam, że powinno to tak wyglądać w każdej sprawie, która sprowadza się do popełnienia przestępstwa.
 
 
Saiyan  
Forumowy prawiczek

Wiek: 30
Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 21
Skąd: Gostynin
Wysłany: Śro 07 Sie, 2013   

Szkoda telefonu takiego brać na woodstock.
Ja nosiłem telefon i pieniądze w saszetce.
Ogólnie pojechałem z 2 torbami a wróciłem z 1 :D
Same ubrania mi poginęły i ładowarka.
 
 
michal220  
Rozkręca sie


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 151
Skąd: Znienacka
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Ogólnie to tak ciężko się dogadać z jakimś zaprzyjaźnionym samochodem i tam trzymać co cenniejsze?

Nosić przy sobie tylko tą stówkę i w razie potrzeby uzupełniać deficyty ?
 
 
aqu32  
Na pewno offtopuje


Wiek: 39
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 712
Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

michal220 napisał/a:
Ogólnie to tak ciężko się dogadać z jakimś zaprzyjaźnionym samochodem i tam trzymać co cenniejsze?

Wiele osób nie chce brać odpowiedzialności, bo jeśli coś jakimś cudem jednak zginie to będzie na nich. Trzeba się z kimś naprawdę dobrze skumać.
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Mi tam na szczęście nic nie ukradli, telefon miałam zresztą stary, porysowany z odpadającą klapką , więc nie sądzę żeby ktoś się na niego połasił. Wszystko nosiłam przy dupie w torbie, nawet spałam z tym w ręce. Ale współczuję wszystkim co zostali okradzeni, nie chciałabym się znaleźć nigdy w takiej sytuacji:/
 
 
 
kijana  
Moderator


Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 1007
Skąd: Trzebiel
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Kumplowi ukradli aparat za 2.5 klocka, razem z plecakiem. Najśmieszniejsze jest to, że widział typów z podobnym plecakiem, drugi kumpel dla żartów powiedział że to jego. No i miał racje :)
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Kijan,czekam na opowieść co było dalej:D
 
 
kopernikth  
Coś już napisał

Wiek: 38
Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 58
Skąd: police
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

wiecie co ja naprawdę tego nie pojmuje po co brać aparat za 2500 PLN i zostawiać go w namiocie, co robił tam zdjęcie wnętrza ???? No do ch... Wacława jak już wziąłeś fajną maszynkę to porób nią zdjęcia a nie zostawiłeś w namiocie a później pretensje do garbatego ze ma dzieci proste. Twoja i tylko Twoja wina.

Tak samo Ty ksiądz miałeś tel 30 cm od nogi i już wzrokiem takiej odległości nie ogarniasz ?? to może idź do lekarza od oczu.

Sorrry ale naprawdę żal mi was albo byliście tak pijani że nie ogarnialiście już. Lepiej jeździjcie na płatne festiwale gdzie jest masa ochrony i nic wam nie heinekena zginie, polecam heinekena albo Jarocin, na tym pierwszym piwo jest za 7 zł i własnego alko nie wniesiesz, na drugi zresztą też chyba ze skitrasz w ubraniach
 
 
 
xXXxGumisxXXx  
Rozkręca sie


Wiek: 30
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 253
Skąd: Głogów
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Aparaty, telefony to jedno, ale jak słyszę, że kobicie ukradli dokumenty, które ZOSTAWIŁA w walizce czy w ogóle namiocie, to dla mnie to jest kompletny debilizm, a wysyłanie w stronę złodzieja dennych tekstów typu "kochany złodzieju" albo "pojebany człowieku, fajny żart" tylko pogrąża "ofiary".
Sory, ale mnie osobiście bawi taka lekkomyślność. Jaki problem wrzucić papiery do głupiego portfela i nosić go przy sobie ?

Sam zafundowałem sobie łańcuch głównie po to, aby przypadkiem w pogo nie wyleciał mi właśnie portfel, a śpiąc w namiocie miałem go cały czas przy sobie. Tak samo pas nerkowy, wszystko przy sobie i nie ma co się martwić. Gitarę z kolei trzymałem w aucie u typa, który sam zresztą wyszedł z inicjatywą abym ją tam trzymał i nie było żadnego problemu. Jedynie telefon latał luzem w kieszeni, więc tutaj była szansa, że przypadkiem by wyleciał.

Podstawowa zasada, ograniczać rzeczy do najmniejszego minimum, co cenniejsze to przy sobie i żeby co najmniej jedna osoba, w razie własnej nieobecności, pilnowała namiotu, jeżeli jest się większą grupą.
 
 
 
Ingenue  
Rozkręca sie

Dołączyła: 25 Cze 2013
Posty: 104
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

ja mam co roku wyjebane, czasami nawet nie zamykałam namiotu, zostawiałam w nim wszystko i wiem, że to zajebiście nieodpowiedzialne, ale jak wezmę to wszystko na koncert to i tak z tym nie wrócę. W tym roku pierwszy raz prawie mnie okradli, ale miałam niezastąpionych sąsiadów, którzy zareagowali. Nie planuję zmieniać taktyki, bo sami widzicie, że ktoś miał telefon 30 cm od siebie i mu zajebali a ja czasami miałam telefon poza namiotem i jest, i działa. To się pewnie kiedyś na mnie odbije, ale aktualnie uważam, że nie ma sensu się spinać. I DZIĘKUJĘ SĄSIADOM.
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 08 Sie, 2013   

Inguene - stąd często poleca się mieć dobrą ekipę, która popilnuje. Ewentualnie sąsiada ;) Nie raz zostawiałam mnóstwo rzeczy w namiocie (poukrywanych ;P) i nikt nie dałby rady nic ukraść. Zawsze jest kilka osób w obozie i nikomu nie przychodzi do głowy tam kraść. Nigdy nie ma sytuacji, w której wszyscy chcą iść, bo mamy fajny kawał pola, na którym można się uwalić i pogadać/napić ;)
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Jak ten okrutny woodstock mógł pochłonąć nowe vansy?! No jak on mógł?!
 
 
akurat  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 26 Lut 2012
Posty: 5
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Jakieś vansy wisiały na kablu, więc może po to ukradli :D
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Nie dość, że wzięła te vansy to jeszcze zostawiła je przed namiotem..aż się prosiły żeby je zabrać.
 
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Ja zostawiałem moje japonki często przed namiotem, ale jako weteranami poprzedniego woodstocku mało kto się nimi interesował ;)
 
 
Marg!tta666  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Gru 2011
Posty: 438
Skąd: Bojanowo
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

Ja swoje japonki też zawsze miałam przed namiotem i nic się im nie stało ale innych butów nigdy bym tam nie zostawiła :P
 
 
 
tylko nie sołtysik  
Lubi pieprzyć
nie krzycz na mnie


Wiek: 28
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 418
Skąd: żory
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

ja mailam też dużo rzeczy przed namiotem. wszystko mam. no kurde, zależy gdzie jest sie rozbitym i z kim..
 
 
 
ia_nn  
Rozkręca sie


Wiek: 36
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 09 Sie, 2013   

i zależy tez od szczescia zwyczajnie. mi nigdy nic nie ukradli ale za kazdym razem jadąc na woodstock licze sie z tym że może się to stać i dlatego jedyna rzecz cenna jaka zostaje w namiocie kiedy mnie tam nie ma jest spiwor :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime