Co zrobić z Woodstockowym złodziejem? |
Autor |
Wiadomość |
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012
|
|
|
Jedynie solidne lanie, a potem przywiązanie do drzewa i nasmarowanie miodem, to się zlecą przeróżnego rodzaju insekty. |
|
|
|
|
terrorystka87
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Lis 2011 Posty: 88 Skąd: okolice Poznania :)
|
Wysłany: Pon 13 Sie, 2012
|
|
|
szmata napisał/a: | Żeby pocieszyć mnie okradli nowi ,,znajomi'' jak się okazało bieduchy i dziadostwo. Po 5 browarach zasnęłam i wyciągnęli mi z torebki kasę jak spałam. |
Jak więc widzisz, lepiej się nie chwal, ile masz, lub trzymaj wszystko dokładnie ukryte. Nawet dół pod namiotem wykop i tam cenne rzeczy chowaj, to moze nikt nie ukradnie.
Ale jak widać, ludziom ufać co niektórym nie można. Ja moją ekipę poznałam w pocągu, zupełnie obcy ludzie, a pilnowaliśmy sobie namiotów nawzajem i nic nie zginęło. Tylko jak już wcześniej pisałam, niemcowa, ktory był kilka namiotów dalej, ktoś ukradł ciuchy z plecaka. |
|
|
|
|
RyszardRudy
Forumowy prawiczek
Dołączył: 15 Sie 2012 Posty: 17 Skąd: Litwa
|
Wysłany: Pią 17 Sie, 2012
|
|
|
Kefir napisał/a: | Dupę drzemem i w mrowisko! | Za dużo czasu ujdzie na odnalezienie odpowiedniego (aby bolało) mrówiska.
Wolę by od razu w ryj, potem pytać, a potem w zależności od wielkości poszkodowania postanawiać czy przywiązać do czegoś z nadpisem "złodziej" czy nie.
A tak najlepiej gdyby samemu postarać się zapobiec kradzieży. Po zeszłorocznym PW już noszę pasek z kluczykiem od zameczku mego namiotu. Mało skuteczne, może. Ale przynajmniej zabiera chęć dla leniwych rabusi. |
|
|
|
|
Pietrucha
Lubi pieprzyć Paweł
Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 434 Skąd: Namysłów
|
Wysłany: Wto 28 Sie, 2012
|
|
|
Nie wiem czy ktoś jeszcze czyta ten temat ale mianowicie. Nie powiem że zlewam na problem ale dzisiaj dowiedziałem się że pewien człowiek którego znam jest woodstockowym złodziejem, co rozdrażniło mnie jeszcze bardziej niż dotychczas. Jest to osoba z którą nie utrzymuje żadnych kontaktów, wyłącznie ją znam i nie wiem co w tej sytuacji zrobić. Więc zachęcam do dyskusji, co zrobić z woodstockowym złodziejem poza woodstockiem. Na pewno sprawy nie zostawię samej sobie.
Cytat który usłyszałem "Woodstock to za#$bista impreza. Jak kończy Ci się kasa to wbijasz do namiotu bierzesz kratę browara/kase i sp(#$dalasz, po problemie" Facet jest z poza naszej bajki, typowy słuchacz hip-hopu(nie obrażając porządnych fanów tej muzyki). |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012
|
|
|
Podpalić mu samochód. |
|
|
|
|
Anarchia
Coś już napisał
Wiek: 27 Dołączyła: 28 Lip 2012 Posty: 73 Skąd: Z Katowic :D
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012
|
|
|
Poczekac do nast wooda i wtedy zastosowac ktorys z pomyslow ktore już padly powyzej :D |
|
|
|
|
Sliper
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Sie 2012 Posty: 76 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012
|
|
|
Przywiązać do drzewa bez ubrań i podpisać odpowiednio |
|
|
|
|
palmoos
Coś już napisał
Wiek: 32 Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 53 Skąd: Jedwabno / Olsztyn
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012
|
|
|
Ja bym pałertejpem przykleił gościa do sceny ;) |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 29 Sie, 2012
|
|
|
Cytat: | Przywiązać do drzewa bez ubrań i podpisać odpowiednio |
Albo tyłem do przodu i powiesić tabliczkę "darmowe ruchanie", jakiś pijany gej zawsze się znajdzie |
|
|
|
|
|