Damian Marley [Duża Scena] |
Autor |
Wiadomość |
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Postałam 10minut pod sceną i w koncu zaczęłam przepychać się między ludźmi z powrotem do namiotu. Nudno było według mnie, poza tym wkur*ił mnie Marley jakoś tak swoją osobą. Tym, że nie wyszedł na sto lat i ogólnie jakoś tak... nie wiem czemu ;p
PS: A pamiętacie na jego koncercie akcję z tą dziewczyną, którą jakiś gościu miał na baranach i pokazali ją na telebimie i cała publiczność pod sceną (chociaż nie wiem, przynajmniej Ci koło mnie robili taką akcję) zaczęła krzyczeć "POKAŻ CYCKI ! POKAŻ CYCKI !" <3 |
|
|
|
|
Cru
Lubi pieprzyć Asia
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Kwi 2010 Posty: 356 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Liczyłam na coś lepszego, brak kontaktu z publicznością. Wszedł, zrobił swoje i wyszedł. Początek kiepski, potem lepiej, ale szkoda, że dopiero jak zaczął coverować to się ludzie obudzili. |
|
|
|
|
Glober
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 235 Skąd: Nowogard / Warszawa
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Największe rozczarowanie Woodstocku. Sztywno, zupełnie bez chemii między nim a publiką. Po 20-30 minutach poszedłem słuchać Nocnej Zmiany Bluesa. |
|
|
|
|
HappyGregor
Rozkręca sie Enjoy!
Wiek: 30 Dołączył: 29 Lip 2011 Posty: 147 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2012
|
|
|
Suchy ogólnie koncert, a wiara się z niego ulatniała całkiem szybko zresztą.. ;) |
|
|
|
|
kizia
Na pewno offtopuje Lubię ser!
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 799 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2012
|
|
|
Dosyć słabo, przyznam szczerze. W ogóle mnie nie ruszyło. |
|
|
|
|
locker
Forumowy prawiczek
Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 8 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Największe rozczarowanie Woodstocku. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012
|
|
|
Słuchałem sobie z daleka. Ma talent chłopak, ponagrywał też dobre kawałki, ale mam wrażenie, widzę, że nie tylko ja, że zagrał to na zasadzie "przelecę setlistę i zbieram się do Londynu".
Pewnie jeden z koncertów opłaconych. Nie lepiej pozostać przy zasadzie symbolicznego zwrotu za przejazd? Wtedy grają zespoły, które przyjeżdżają, by zagrać z serca i się pokazać, nie, by odbębnić swoje. |
|
|
|
|
Raczkins
Na pewno offtopuje ...po co się bać, skoro w duszy gra muzyka...
Wiek: 36 Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 628 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012
|
|
|
koncert sam w sobie ok. lubie ten rodzaj muzyki, więc siemi podobało, jednak tak jak mówi przedmówca niepotrzebnie płacić za koncert, Damian nie nawiązał nawet zbytnio kontaktu z widownią...
btw. kto się orientuje, dlaczego oni tam nie bisują? z czego to wynika? |
|
|
|
|
aqu32
Na pewno offtopuje
Wiek: 39 Dołączył: 29 Lut 2012 Posty: 712 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012
|
|
|
Raczkins napisał/a: |
btw. kto się orientuje, dlaczego oni tam nie bisują? z czego to wynika? |
Widzimisie managera. Lub/oraz za niska kwota kontraktu.
Radosław Lubor napisał/a: | Pewnie jeden z koncertów opłaconych. Nie lepiej pozostać przy zasadzie symbolicznego zwrotu za przejazd? Wtedy grają zespoły, które przyjeżdżają, by zagrać z serca i się pokazać, nie, by odbębnić swoje. |
Przy takiej zasadzie nie zobaczyłbyś praktycznie żadnej (nawet takiej ledwo znanej) zagranicznej kapeli/wykonawcy. Artyści to też ludzie i za coś muszą żyć. Sprzedaż płyt leży i kwiczy, więc live'y to dziś główna możliwość utrzymania dla nich. |
|
|
|
|
Raczkins
Na pewno offtopuje ...po co się bać, skoro w duszy gra muzyka...
Wiek: 36 Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 628 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 15 Sie, 2012
|
|
|
aqu32 napisał/a: |
Widzimisie managera. Lub/oraz za niska kwota kontraktu.
|
no dobra, ale choć `sto lat` by se posłuchali... nie rozumie myślałam, że to z jakichś kultur wynika |
|
|
|
|
|