Przystanek Woodstock :: Od czego zaczynaliście ?

Dea

Jak małym Pacholęciem byłam, w TV leciał teledysk Pet Shop Boys (chyba "Go west", ale głowy nie dam). Wkurzał mnie niesamowicie - na tyle, że na wiele lat wyłączyłam PSB ze swojej świadomości. Był jednak tak kolorowy i ciekawy, że kojarzy mi się z dzieciństwem. Co jeszcze. Poza moją miłością wieloletnia do Michaela Jacksona, moją pierwszą kasetą, którą dostałam było "Innuendo" Queenów. Zawsze będę ich uwielbiać. Kuzynka kiedyś przemyciła mi kasetę Pauli Abdul, a że wtedy było to fajne, to coś tam o Nirvanie jakiejś przebąkiwała :-P

Już pod koniec podstawówki zaczęłam słuchać Kiss i Mansona, a gdzieś tam się Dimmu pojawił :-P

Miłość do muzyki i odnajdywanie siebie w niej zaczęło się dość późno, bo na początku liceum. Wtedy doszła do mnie kaseta A Perfect Circle, a niewiele później Tool mną zawładnął. Droga do muzyki była trudna. Rodzice wychowywali mnie na muzyce klasycznej, jazzie, poezji śpiewanej, muzyce francuskiej. Nadal kocham moje korzenie muzyczne i często z nich korzystam, ale uważam, że jak na niewielki dostęp do muzyki w ....czasach mojej młodości oraz fakt bycia jedynaczką z obsesyjną miłością do MJa, to nawet nieźle mi to samokształcenie wyszło ;-)

milan

A swoją drogą z westchnieniem wspominam czasy,kiedy człowiek mógł sobie pozwolić na kupno jednej kasety lub płyty na parę miesięcy i dzięki temu można było poznać ten materiał od a do z. Bo teraz co?Ściąga się tyle albumów i plików,że potem nie ma czasu by się w nie z uwagą wgryźć,bo przecież w kolejce czekają kolejne rapidshare'owe skarby...

Dea

Zgadza się. Ostatnio zrobiłam sobie powrót do przeszłości. Znajomy pożyczył mi kasetę polskiego zespołu Crew. To było niesamowite. Czerwiec 2010r. i przychodzi kolo z kasetą. Cieszyłam się jak dziecko ;-)

Nieprzeciętna;]

A ja od czego zaczynalam, dlownie to od Pidżamy, Nirvany (tak, tak to grunge), Myslo, Kult..

Lasi

Na poczatku była Pidżama porno, potem Guano Apes, P.O.D, Papa Roach, Dżem, Harlem:)
Aż w koću zacząłem słuchać reggae i stałem sie RASTAMANEM:) Gram na gitarze dlatego też lubie posłuchac dobrych gitarzystów:)

Aras666

dobrzy gitarzyści to są w thrash/heavy metalu i w czystym rocku xD

Raczkins

hmmm widzę że u mnie zaczęło siepodobnie jak u większej ilości osób:)

u kuzyna na kompie znalazlam Rammsteina i wpadłam po uszy w miłość do tego rodzaju muzyki, potem byl BIG CYC... i zaczęło sie zainteresowanie muzyką inną niż smerfne hity.......
sie słuchalo różnych takich podobnych zespopów.....
aż w końcu pojawił się sąsiad z Bobem Marleyem i reggae:)
a teraz słucham prawie wszystkiego w rodzaju ska, punk, rock, reggae, funk i co siętam nawinie:)
/Kaziula wymiata!!/

evilpauker

No ja zaczynałem podobnie jak większość z was: NIRVANA, Papa Roach, Guano Apes, Hey, aczkolwiek zespoly- Pink Floyd, Gary Moore, Metallica - przewijały się dużo wcześniej. :)

Evela

Od małego wielkie zamiłowanie do System of a Down, Green Day się przewijało :roll: Linkin Park, Limp Bizkit, Papa Roach, Offspring , Kazik, R+ :) I Metallica rzecz jasna :)

ama

Ja zaczęłam w 5klasie podstawówki dzięki koszulkom kolegów z 6klasy xD i tak: Slipknot, Korn, System of a Down,Children of Bodom etc. W gimnazjum przyszedł czas na Kult,Dżem, Janis Joplin, The Doors,Cree i tego słucham do dnia dzisiejszego z największym uwzględnieniem thrash i folk metalu. :)

kaero

I kl podstawówki i była to Metallica

poza tym nirvana, slayer, kult, dżem.
później to już green day itp :P

Ruda

Nie widziałam wcześniej tego tematu. Ja zaczynałam od kołyski ze względu na mojego ojca... od Led Zeppelina, The Doors, Guns'n'Roses, z polskich TSA, Dezerter i tak dalej ;)

Arigato

Od kołyski ojciec zalewał mnie Dżemem, mój drogi brat ze starych kaset puszczał Sedes, samoistnie wchłaniałam ową muzykę od kołyski, wybierając własną drogę zakochałam się w reggae i ska.
wraz z pierwszym Cavalierem powróciłam do KSU które zabarwiało mi dzieciństwo!
A i jak mogłam zapomnieć Horror Schow i jedna z ich pierwszych kaset - która rozwaliłam bratu, myślałam że mnie zabije xD

Myszonka

od kiedy pamiętam, moja mama jak tylko gdzieś mnie zabierała, słuchała Dżemu, Urszuli, Budki Suflera czy Perfektu...
wujek puszczał Beatlesów, sam miał mały zespół. Ojciec zaspiewał raz z Ryśkiem na scenie, a rockowe korzenie mam w sobie, bo niedawno dowiedziałam się, iż Skaldowie to moja bliska rodzina.

Ale wracając do muzyki - później zaprzestalam słuchania czegoś dobrego, na rzecz Ich Troje, Tokio Hotel i techno.

Tak naprawdę wracać do rocka zaczęłam słuchając Sunrise Ave., później w etapie "emo" słuchałam My Chemical Romance, Panic! At the disco i innych Good charlotte.
Dopiero, gdy usłyszałam the Offspring postanowiłam coś zrobić z moim życiem.

A rok temu zaczełam słuchać Metalliki. I pojechałam na Woodtsock.

Aras666

i jeszcze nadal sporo przed tobą xD

Myszonka

dlatego też nie skończyłam tego posta, czekam na kontynuację :)

Grayepi

Crazy Town :-)

a dokładnie piosenka Butterfly. Miałem wtedy może 8 lat :mrgreen:

jstna

W ostatniej klasie podstawówki słuchałam Happysadu (wtedy kiedy byli jeszcze bardzo undergroundowym zespołem) i od tego w sumie się zaczęło. Później Dżem, Pearl Jam - wtedy zrozumiałam, że happysad to gówno :) jeśli o metal chodzi to chyba standardowo - Metallica, Iron Maiden, kiedy w gimnazjum usłyszałam Drudkh zakochałam się w black metalu :]

MiMi

Więc na samiuśkim początku było T.Love ze swoim hiciorem "Chłopaki nie płaczą"- nie , cofnij Queen którym tatuś katował mnie od urodzenia potem długo nic później faza na ich troje <ściana>

:oops: bodajże w 2005 faza na Tokio Hotel i do tego zespołu mam wielki sentyment... Green Day, Nirvana, BFMV, SOAD, Vader, Behemoth, Myslovitz, Dżem, Dezerter, Coma, Czesław, Eminem, Black veil Brides, Manson, Evanescence, Within Temptation (do zobaczenia na koncercie), a teraz słucham wszystkiego zależnie od nastroju.

Norbert666

Slipknot :D

Kudłaty

Ja zacząłem w II klasie podstawówki od Queen i Aerosmith. Potem byli Stonesi, Pink Floyd, AC/DC... W ostatniej klasie fascynacja punkiem (ZŻ, Sedes, itp) i KAT-em. No a teraz słucham prawie wszystkiego - od muzyki klasycznej, przez jazz, blues, po black metalowe wyziewy :mrgreen: