Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: dezaprobator
Śro 23 Wrz, 2009
Różnica między mężczyzną a kobietą ?
Autor Wiadomość
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010   

Na tym się dyskusja nie kończy niestety, bo są kobiety o typie urody :"DESKA" :-P
 
 
Miru BGC  
Na pewno offtopuje


Wiek: 31
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 686
Skąd: Bytom
Wysłany: Sob 09 Paź, 2010   

jak Ty to delikatnie określiłeś "o typie urody" :D
 
 
 
shrew  
Coś już napisał

Wiek: 33
Dołączyła: 12 Maj 2011
Posty: 71
Skąd: Bn
Wysłany: Pon 16 Maj, 2011   

-Różnica polega na tym, iż kobieta pamięta że 10 lat przed ślubem, spotkałeś jej matulę przed sklepem na osiedlu lecz nie ukłoniłeś się jej (pamiętliwe bestie, przywiązujące z reguły uwagę do spraw błahych)
Facet idzie do sklepu i dzwoni 10 razy pytając : "Kochanie, a co ja właściwie miałem kupić?"

-Kobiety mają pewną zadziwiającą umiejętność, a mianowicie odróżniamy dziesiątki odcieni poszczególnych barw. Panowie, czy wy wiecie czym różni się kolor karmazynowy od rubinowego?
Uwarunkowanie z gruntu biologiczne,od pradziejów mężczyzna był łowcą a kobieta ewentualnie miała odróżnić w lesie jagody od podobnych trujących roślin, różniących się jedynie kolorem.

-Z własnego doświadczenia wiem że kobieta robi 1000 rzeczy w 1 momencie: gotuje, sprząta, pierze, czyta i ogląda telewizję.
Gdy mężczyzna ogląda mecz lub naprawia kran, potrzebuje max skupienia - świat na chwilę umiera xd .

"Kiedyś, wchodząc do jednego z Katowickich Pubów, napotkałam świstek papieru wiszącą nad barem, o takowej treści: jeśli pewnego dnia obudzisz się rano, po sobotniej imprezie i zorientujesz się że że jesteś kobietą, nie panikuj! Zostań w domu i pobaw się piersiami"
 
 
pendalec  
Rozkręca sie
trololo, motherfuckers!


Wiek: 30
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 117
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 16 Lip, 2011   

shrew po części masz rację, ale nie wszystkie kobiety są takie, jak je opisałaś. Tzn. ja np. bardzo pasuję do opisu faceta. Co prawda zapamiętuję rzeczy, które działy się ileś lat wstecz (a czasem nawet maleńkie szczególiki nieistotne pamiętam!), ale nie potrafię zapamiętać czegoś takiego jak lista zakupów, konieczność zamknięcia domu przed wyjściem gdziekolwiek, że ziemniaki, jak się gotuje, trzeba też wyłączyć (a przypominam sobie o tym, jak woda cała wyparuje,a ziemniaki, przypalone, zaczynają śmierdzieć), nie rozróżniam kolorów (właśnie? Jaka jest różnica pomiędzy rubinowym a karmazynowym? Bo dla mnie wystarczy tyle, że oba są czerwone, jeden jaśniejszy,a drugi ciemniejszy :D).
Na szczęście jak się skupię, potrafię robić kilka rzeczy naraz.

No, i mam cycki, nawet dość spore. Więc to chyba wystarczający dowód na to, że jestem kobietą.

Dla mnie główną różnicą (pomijając tę anatomiczną, oczywiście) jest to, że kobiety są bardziej uczuciowe od mężczyzn. I mają cholernie rozwinięty instynkt macierzyński. Nawet, jak kobieta mówi, że nie cierpi dzieci, na ich widok mięknie ich serce Tak jesteśmy skonstruowane.

Tak mi się teraz przypomniało: mężczyźni, wiecie, że udowodniony jest naukowo fakt, iż mężczyzna nie przeżyłby bólu związanego z porodem? Wniosek- kobiety są twardsze!
 
 
 
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011   

pendalec napisał/a:
Nawet, jak kobieta mówi, że nie cierpi dzieci, na ich widok mięknie ich serce Tak jesteśmy skonstruowane.


nie wszystkie. ja jak widzę śliniącego się bachora to coś w środku mnie ciągnie jak najdalej od niego. uśmiecham się przy dzieciach zwykle jak sobie coś zrobią. pomińmy stereotypy
 
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011   

Moja żona była identyczna. Budziła się w nocy z krzykiem, bo jej się śnił koszmar pod tytułem " Jadę autobusem, a tu wsiada wycieczka z przedszkola". Potrafiła nie wsiąść do autobusu/tramwaju/metra, jeśli w środku były dzieci i się darły. Teraz mamy naszą dwójkę dzieci i świata poza nimi nie widzi ( no może ogrodnictwo jeszcze ).
 
 
 
Vorathiel  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 595
Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011   

pendalec napisał/a:

Tak mi się teraz przypomniało: mężczyźni, wiecie, że udowodniony jest naukowo fakt, iż mężczyzna nie przeżyłby bólu związanego z porodem? Wniosek- kobiety są twardsze!


To nie tak - kobiety mają inną odpornosć na bol. Faceci zniosa silniejszy ból przez krótki okres czasu, a kobiety zniosą ból słabszy, ale tak długo, że facet juz dawno by zemdlał.
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011   

Skąd macie takie informacje ? :-P
Nie mówię, że to nie jest prawda, ale chciałbym jakieś naukowe dowody - zboczenie zawodowe :-P
 
 
Vorathiel  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 595
Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011   

Ja swoje czerpię z książki 'Dlaczego mężczyźni nie słuchaja, a kobiety nie umieją czytać map?"

http://www.empik.com/dlac...11189,ksiazka-p

Polecam. ; )
 
 
pendalec  
Rozkręca sie
trololo, motherfuckers!


Wiek: 30
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 117
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 22 Lip, 2011   

Ja już szczerze nie pamiętam, chyba w jakimś programie zasłyszałam.
I całkiem możliwe, oglądałam to daaawno temu :D
A co do autobusu pewnego przedszkolaków- pamiętam, jak kiedyś wracałyśmy z koleżankami z psychiatryka (długa historia-nie pytajcie czemu :P), to do MZK wsiadła ogromna chmara przedszkolaków. Krzyczały, skakały, szalały po autobusie. Byłam całkowicie przyciśnięta do szyby. To było straszne, ale jednocześnie śmieszne. Od tamtej pory zawsze jest lęk w związku z przedszkolakami :d
 
 
 
Soulfly  
Forumowy prawiczek

Wiek: 34
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 16
Skąd: Sandomierz
Wysłany: Wto 26 Lip, 2011   

W takim razie ja także podejmę ten temat :-)

Kiedy z moim kumplem zerwała panna spytałem go;

Krystian ,co sądzisz o kobietach :?: :?: :?:

Krystian odpowiedział(bez obrazy dziewczyny ;-) ) ; Kobiety to są chu . . tylko,że z cyckami.

Przepraszam Was ale tak jakoś mi się przypomniało :-)
 
 
oleksandra  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 08 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 08 Sie, 2011   

Wszystko zależy od tego na jaką kobitke/faceta trafisz.. Jakby nie było, każdy jest pod jakimś względem interesujący i z charakteru i wyglądu. Nawet prawdziwe zjeby znajdą 'swoich'. Dziewczyny są dla chłopaków, dla dziewczyn, chłopcy są dla dziewczyn i dla chłopaków, w sumie dobrze że się od siebie różnimy, bo inaczej nie było by ciekawie. Różnic jest tyle co podobieństw, dlatego trudno aż je wypisać : )
 
 
aftys6  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 16
Skąd: lubartów/wrocław
Wysłany: Sob 10 Gru, 2011   

Z kobietami w życiu jest cholernie ciężko.
Na wiosnę poznałem zaje...stą dziewczynę, dałbym sobie za nią rękę uciąc.
Starałem się dać z siebie wszystko, nie tylko materialnie ale i duchowo, po pewnym czasie wszystko zaczęło się wypalać.
Spostrzegłem że czym więcej daje, tym ona się mocniej rozbestwia i więcej chce.
W końcu odpuściłem sobie, zacząłem wymagać, i co ?
I stałem się wrogiem publicznym nr 1.
Mając za sobą już wiele związków zauwązyłem że podstawa jest 2-stronna współpraca.
Jezeli jedna strona angazuje się zbyt duża to po pewnym czasie na 2ga półowka pzrestaje to doceniac.
Pozdrawiam madre dziewczyny ;)
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

aftys6 napisał/a:
Jezeli jedna strona angazuje się zbyt duża to po pewnym czasie na 2ga półowka pzrestaje to doceniac.


Doceniać jak doceniać..tylko, że to najzwyczajniej w świecie się nudne robi, przynajmniej dla mnie.
 
 
 
Agó  
Na pewno offtopuje
Bożena!!


Wiek: 30
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 872
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

vin napisał/a:
Doceniać jak doceniać..tylko, że to najzwyczajniej w świecie się nudne robi, przynajmniej dla mnie.


Z ust mi to wyjęłaś!
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

aftys6 napisał/a:
dałbym sobie za nią rękę uciąc.
- ej kolego ty z tym dawaniem reki to uwazaj.
[video]http://www.youtube.com/watch?v=hRYMemfy0RA[/video]
tak na marginesie to ta scena jest genialna :)
 
 
aftys6  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 16
Skąd: lubartów/wrocław
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

vin napisał/a:
aftys6 napisał/a:
Jezeli jedna strona angazuje się zbyt duża to po pewnym czasie na 2ga półowka pzrestaje to doceniac.


Doceniać jak doceniać..tylko, że to najzwyczajniej w świecie się nudne robi, przynajmniej dla mnie.

Czyli mam rozumieć że angaż i staranie się nie ma sensu ??
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Nie 11 Gru, 2011   

aftys6 napisał/a:
Czyli mam rozumieć że angaż i staranie się nie ma sensu ??


Hmm..jakby to wytłumaczyć. To nie chodzi o to żeby się nie starać w ogóle i mieć wszystko w d*pie za przeproszeniem, ale jak we wszystkim trzeba znaleźć złoty środek. Jak dla mnie facet, który pokazuje, że zrobi dla mnie wszystko jest spalony (jak powiem, że ma stanąć na głowie to też stanie? - przenośnia oczywiście). Angażowanie się ok, ale tylko jeśli dwie strony są zaangażowane. Poza tym takie dawanie z siebie wszystkiego od razu powoduje po jakimś czasie nude i brak jakiegokolwiek zaskoczenia. Przykładowo..kupujesz lasce kwiaty raz na jakiś czas ( bez okazji) to jest mile zaskoczona a kupujesz co drugi dzień czy raz w tygodniu to się do tego przyzwyczaja i już jej to tak nie cieszy. Nawet jeśli się bardzo w coś angażujesz to nie pokazuj tak od razu tego.No, ale to tylko takie moje podejście..
 
 
 
Agó  
Na pewno offtopuje
Bożena!!


Wiek: 30
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 872
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon 12 Gru, 2011   

A ja jeszcze dodam, przynajmniej w moim przypadku tak jest nie wiem jak u was, że jeśli jesteśmy ze sobą niedługo, można powiedzieć ze dopiero się tak naprawdę poznajemy i facet daje z siebie 150% żeby mnie do siebie "przekonać" to nie ma szans. Prędzej się nim zerzygam niż zainteresuje. Lepiej żeby dawał 70% i mnie zaintrygował, jest o wiele ciekawiej i przyjemniej :) To tak a propos złych początków, gdy niektórzy chcą zrobić dobre wrażenie a wychodzi zupełnie na odwrót.
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Wto 13 Gru, 2011   

dlatego spontanicznosc jest bardzo wazna ;]
 
 
stevenka  
Forumowy prawiczek

Wiek: 31
Dołączyła: 22 Sty 2012
Posty: 15
Skąd: Pszczyna
Wysłany: Czw 26 Sty, 2012   

zdecydowanie spontaniczność.
ponadto, ja dużo bardziej sobie cenię posiadanie w chłopaku przyjaciela, z którym wiem, że mogę się dobrze bawić i zwyczajnie, po ludzku "poświrować". Nie wiem, jak do reszty obecnej tu płci pięknej, ale do mnie nie przemawia model pary, która czule patrzy sobie non stop w oczy i nie potrafi przestać na sobie wisieć:) to jest urocze, ale... co za dużo, to nie zdrowo.
co myślicie?
w mojej szkole jest to dość popularny typ - czasem aż głupio patrzeć.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - anime