Przystanek Woodstock :: Lęki i fobie .

vin

ostatnio boję się skończyć studia i iść do pracy oO i ogólnie zacząć "normalne" dorosłe życie :p

Świtezianka

Ja panicznie boję się węży. Kilka lat temu wracając ze szkoły na chodnik wypełznął zaskroniec i zaczął na mnie syczeć. Omal nie dostałam ataku serca. Na szczęście popełznął sobie do ogrodu, ale od tamtej pory nie mogę patrzeć nawet na zdjęcia węży i staram się unikać łąk porośniętych wysoką trawą i pól w obawie, że znowu spotka mnie ta niemiła sytuacja. Będąc w ZOO chłopak mnie namówił, żebym spojrzała na węże w nadziei, że mój lęk ustanie, ale nic to nie dało. Ba- łzy mi poleciały.

Radosław Lubor

Zaskrońce chodzą do szkoły?

Świtezianka

Kto wie? Nie zdążyłam zapytać jegomościa, czy pobiera nauki w szkole, gdyż się szybko ewakuował. Pewnie był już spóźniony na lekcję. <haha>

Sister Midnight

odczuwam niepohamowaną wewnętrzną panikę na widok igieł i strzykawek. moje chłopie znosi tego dziadostwa ze szpitala, więc jak widzę, że leży gdzieś jakaś strzykawa, czy nie daj panie igła, nawet tam nie podchodzę. nie przepadam też za otwartymi przestrzeniami, owadami wszelakimi, zwłąszcza pająkami (nie tyle się boję, co obrzydzają mnie)
poza tym odczuwam spory dyskomfort przy rozmowach z obcymi ludźmi. na tyle uciążliwy, że unikam wszelkich niepotrzebnych kontaktów o.O

Roxi

berndsen

Nienawidzę pszczół i ós.

malec13

Nienawidzę Zimy i wykopywać bomb z ziemi.

zlowieszczy4

leki i fobie dopadaja mnie po dlugim mitingu.... wtedy sie boje wszystkiego i nawet nie potrafie tego sprecyzowac.... wtedy dopiero sie hardkor zaczyna :D wszystko widze w ciemnych barwach nawet najglupsza sprawe. Wiec dzieci nie pijcie za duzo bo dopadna was leki

Niez

zlowieszczy4

Niez

Poszperałam i podobno po silnym przemęczeniu coś tam się w mózgu luzuje i wtedy pojawia się bezpodstawny lęk przed wszystkim. Po dużym wysiłku czy długiej pracy też tak mi się zdarza i nie ma nic wspólnego z alkoholem,więc zgadzałoby się. A,że taka dobra,długa impreza jest męcząca to i wtedy się pojawia. Trzeba odpocząć i tyle

vin

Przerażacie mnie tym co napisaliście :P Ja tam nigdy żadnych lęków nie miałam, znaczy chyba nie jest ze mną tak źle jeszcze <haha>

Niez

Kwestia predyspozycji. Jednemu się mięśnie za bardzo naciągają,innemu mózg. :P

zlowieszczy4

MWzWM

Jestę homofobę.

tylko nie sołtysik

ludzie na szczudłach

secondpercent

występy publiczne. :/

szprotka7

Boję się i nienawidzę CIEM! I nawet motyli... Wzięło się to z tego, że ćmy zawsze próbują ugryźć mnie w oko, lecą mi wprost na twarz... (a przynajmniej tak mi się zawsze wydaje:p)

krylas

Ja się boję czasami małych owadów, a po za tym to węży.
Co do tych stanów lękowych po alkoholu to też to często mam, zwykle towarzyszy temu jakieś takie dziwne uczucie, wydaje mi się że z kimś rozmawiam, że ktoś jest zemną w pokoju, i w ogóle sytuacja wydaje się zupełnie inna niż rzeczywiście wygląda

klystofer · Rozkręca sie Berbeć Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 103 Skąd: Goa, Indie

nie wiem czy to strachem można nazwać, ale nienawidzę dźwięku chrabąszczy itp owadów latających gdzieś koło uszu - jak tylko to usłyszę to momentalnie zaczynam się rzucać i machać rękoma coby potwora odgonić

do tego boję się rutyny, która może dopaść w przyszłości :/