Przystanek Woodstock :: Emo i inne wynalazki na Woodstocku

Kefir

Temat się przwija w połowie postów o zespołach, więc nie mogłem się zdecydować gdzie napisać myśl która mnie naszła właśnie. Sam pisałem, że jestem przeciwny zespołom typu RHCP na Woodstocku bo za dużo dziwnych ludzi by się zjechało. Ale z drugiej strony jakiś "limitowany" napływ tego typu ludzi nie byłby może zły, patrząć szerzej, słit-emo-nastki, żyjąc w tych czasach w danym środowisku mają niewielkie szanse, żeby stać się nie-słit-emo-nastkami. Tak samo ludzie w wieku nie tylko kilkunastu ale i kilkudziesięciu lat, którym nie dane było zarazić się nie tylko samym Woodstockiem ale i chociaż trochę innym spojrzeniem na świat, stylem bycia itp. Dalej uważam, że zmasowany atak fanów "zanim pójdę" czy "californication" nie byłby czyms dobrym ale nie można do końca negować ich obecności na Woodstocku. Obecnie większość dzieciaków zaczynających przygodę z normalną muzyką wygląda na emo czy inne słity-shity ale trzeba dać im też szansę, bo jak się zestarzejemy i pojedziemy z żonami (dziewczęta z mężami) na 30 czy 40 Przystanek to fajnie będzie popatrzeć na młode 20-stki skaczące w błotku :mrgreen:

Yava BGC

Co niektóre Emo dziewczynki są fajne xD < sweet >

Jumbo

Co to emo?

futuristka666

Buki

Tylko nie emo...

Aras666

co robisz gdy widzisz postrzelone w ramię emo?

przestajesz się śmiać i przeładowujesz pistolet.

Kefir

Żeby uściślić pisząc o słit-emo-nastkach mam na mysli nie tylko czarne włosy i ręce pocięte żyletkami ale ogół dzieciaków żyjących popkulturą ale odchodzących od głownego nurtu Vivy i MTV w stronę jakby to powiedzieć, "normalnej" muzyki oraz inne "kinderpunki" :mrgreen:

Aras666

jesli ktoś słucha Vivy czy MTV to nie sądzę by kiedykolwiek posłuchał czegoś dobrego, bo na tych stacjach nie puszczają nic dobrego :P

Kefir

Jeśli ktoś zamyka się i słucha tylko i wyłącznie Vivy czy MTV to faktycznie nie ma dla niego ratunku ;-)

Ale z drugiej strony nawet tam można (przynajmniej jakiś czas temu) RHCP uświadczyć, (czy Green Day albo Bon Jovi, które wybitnymi zespołami nie są ale na pewno lepsze od tej szmiry którą zapodają na codzień te stacje) potem od linku do linku na Youtubie i pierwszy krok zrobiony. Dążę do tego, że może nie warto zamykać się na dzieciaki, o których powiedziałbyś na pierwszy rzut oka, że o Woodstocku nie słyszały, a pojadąc tam może z przypadku bardziej poczują klimat, poznają kilka kapel itp. Wiadomo, że zalew tysięcy takich by mnie wkurzał i tego nie chce ale nikt nie rodzi się przecież z długimi włosami oraz jabolem w jednej ręce i gitarą w drugiej. :-P

Aras666

przepraszam bardzo... Bon Jovi był kiedyś poważnym muzykiem xD ja zacząłem od AC/DC... no potem była Viva i MTV, ale chodziłem w tedy do potstawówki, w gimnazjum już byłem nawet wysokiej klasy kindermetalem, w technikum to już porządnej klasy metalem typu Zakk Wylde tylko bez brody... i wole widzieć na Woodstocku już doświadczonych Brudsów. Ale muszę ci przyznać rację... kindermetale mogą się czegoś na Woodzie nauczyć xD

futuristka666

Co wy się tak czepiacie? Już lepsi kindermetale niż różowe pokolenie lejdi gagi. Emo jakoś niespecjalnie przeszkadzałoby mi na woodzie. W końcu od czegoś glany są :mrgreen:

Niez

ja tam wole alejandro,niz hepiemo :D

Sister Midnight

nie wiem jak Wam, ale mi na woodstocku ludzie nie przeszkadzają.. byleby mi nie wchodzili w drogę jak kroczę. a i emo na woodzie też mi nie wadzi (byle nie w dużych ilościach), a to z tego powodu, że jak byłam pierwszy raz to koleżanka emo-kinderpunk poznana w pociągu powrotnym częstowała mnie papierosami, dziękować

perkusistka25

emo to juz ni scierpie za cholery bogate dzieciaki ktorym sie w dupach po przewracalo ktore twierdza ze sa nie kochane nikt ich nie rozumie MEKEKA nie ujebie tego naprawde

panna666

Sz.P.Szatan

Dopóki emosami są nastolaty, to ok, nie mam nic na przeciw, bo wiadomo, że taki okres rządzi się swoimi prawami. Ale jeżeli z tego się nie wyrośnie to jest kicha-kupicha. Zresztą - każdy od czegoś zaczynał, a jak powiedział stary komuch Miller Leszek - "Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po ty jak się zaczyna, ale po tym jak się koczy" i ja bym się tego czymau.
A Gagi bym się nie czepiau, bo ona miewa bardziej skomplikowane numery, niż nie jeden metalowy czy rockowy szit.

Simon

Chciałem dać w temacie o Happysad, ale widzę, że ktoś wypierdolił(czemu ? jaki mod był taki mądry ? :-P

).
No ale w sumie w tym temacie też pasuje.

PREZENT DLA WAS!

Dziękuję :mrgreen:

kaczy196

Kierując się stereotypami to jeśli chcielibyśmy przyjąć partie EMO dobrze na PW to powinniśmy wykopać i wybrukować im piwnice. Legenda głosi, że każdy emowiec chowa się na noc w piwniczce, niczym wampir w dzień w swojej trumnie. Dany delikwent może sobie w tym czasie popłakać i pogadać z członkami bractwa, bo przecież nikt ich nie rozumie. ;-)

Sz.P.Szatan

Nie prawda, bo emosy się kitrają w kącie a na PW nie ma kątów.

casualties

EMO to jakiś pie*dolony wymysł ludzkości. Niezmiernie irytuje mnie, że styl ubierania czerpią przede wszystkim z punków. Tym samym zeszmacili symbol szachownicy... Wysrane z nju jorkerów kolekcje dla "punków!" Ach, do tego paski imitujące naboje tylko za 400 zł. Moda? Styl bycia? Jeden ch*j. Rzygam tym...

vin

najgorsze jest to, że 'dzisiejsze' emo nie ma nic wspólnego z emo z lat 80, 90...