Przystanek Woodstock :: [Ankieta] Motörhead

miko95ful

No Motorhead'a zawsze chętnie bym zobaczył

Cyman! · Coś już napisał Wiek: 37 Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 68 Skąd: TCV

Temat podupadł, czas go podratować. ;) Wg. trasy koncertowej MOTöRHEAD zmierza w tym terminie z Moskwy i Kijowa wprost do Wacken. Szanse moim zdaniem wzrastają i legendarna kapela MUSI zatrzymać się na koncert w Kostrzynie. Oby tylko zdrowie pozwoliło Lemmy'emu przetrwać kolejną trasę...

W temacie frekwencji: ani Anthrax, ani tym bardziej Sabaton nie dorównały pod tym względem The Prodigy. I chociaż myślę, że na ewentualnym koncercie Motörhead znowu padałyby rekordy to spokojnie Woodstock by to przetrwał, a koncert dołączyłby do kultowych występów na festiwalu. ;)

KazikHansen

No skoro jadą na Wacken, to byłoby wskazane żeby zatrzymali się w Kostrzynie. Chociaż Lemmy czy dożyje do tego czasu to też nie jest pewne.

Bronson

Podobno Lemmy ma wypłynąć "parostatkiem w piękny rejs" ;) A to znaczy że jest statek zwany Motorboat i tam to maja grać Motorhead, Fireball Ministry, Anthrax. Megadeath, Danko Jones, Zakk Wylde. Impreza gruuuba. Statek płynąć ma we wrześniu, wiec Lemmy musi się pilnować a fajnie by było jakby tak przejazdem wpadli na Woods i na scenę i do ASP. Szał by był ;D

miko95ful

Zgadzam się Bronson :))

KazikHansen

Motorhead gra na festiwalu Wacken, a jak wiadomo - już kilka razy było tak, że zespoły z Wacken wpadały na Woodstock. Może wreszcie nadszedł czas Lemmyego?

Zander

To chyba byłoby zbyt piękne ;)

miko95ful

XX lecie trzeba uczcić! :D Choć wątpię w Lemmyego i ekipę ale może... ;))

Bronson

Jakiś zespół o którego występ organizatorzy staraja sie od 3 lat zażyczył sobie 75 piw przed koncertem a może to Motorhead ? Co prawda Lemmy to whiskey ale może Matt Sorum lub Phil Campbell lubią się dostroić tym trunkiem ? ;D

KazikHansen

No gdyby tak było, to wspaniały Woodstock się szykuje :D

Oczko66617

Jak usłyszałem o tej gwieździe co się o nią starają od 3 lat i o 75 browarach to właśnie motorhead mi przyszedł do głowy. Oby.

KazikHansen

Do opisuje pasuje jeszcze Tankard - oni mają naprawdę sporo piosenek o piwie.

Zander

Więc pozostaje czekać do jutra :D

KazikHansen

Jutro nie będą chyba ogłaszane zespoły. Dopiero w następną środę z tego co się orientuję.

Zander

Prawdę mówiąc nigdy się w tym nie orientowałem ;)

BennyLBK

coś wyczuwam, że ekipa Lemmy'ego będzie gwiazdą tegorocznego Woodstocku

Cyman! · Coś już napisał Wiek: 37 Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 68 Skąd: TCV

Mam podobne przeczucie. Oby Lemmy był w formie i dał radę zagrać 2 koncerty w ciągu 2 dni - grają bowiem na Wacken. Kto wie, może za tydzień o tej porze będziemy świętować... ;)

slug

I tak będzie. Na obecnej trasie zdarzają się koncerty z dnia na dzień, więc myślę, że nie powinno to sprawić Lemmyemu problemu. A poza tym na stronie WOŚPu w zakładce Woodstock jest miejsce na jedną dużą gwiazdę jeszcze. Wszystko inne zespoły, które wpasowałyby się w klimat Wooda- albo już grają w Polsce gdzie indziej, albo nie są wtedy w trakcie europejskiej trasy.

Lemmy grałby wtedy dzień po Wacken, czyli 02.08. Bo zakładam, że "hedlinerami" 31.07 i 01.08 są kolejno Volbeat i Ska-P

KazikHansen

Ja w sumie nie wiem kogo uważać za headlinera, bo jednak Accept czy Skid Row też mogą takimi być jeśli chodzi o Woodstock (mniejszymi, ale zawsze). Cała opcja z Motorhead wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Myślę, że tam można przerzucić do plot, bo póki co - wydaje się to być całkiem realne :D Tak nawiasem, czy jest tu ktoś, kto nie chciałby na Woodstocku usłyszeć "We are Motorhead, and we play rock n' roll"? Możliwe, ale zakładam że spora część by chciała :D

Cyman! · Coś już napisał Wiek: 37 Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 68 Skąd: TCV

Mała wątpliwość: kapela na swojej stronie internetowej dodała info o koncercie w Belgii 3 sierpnia, czyli w niedzielę. Jak wiadomo na Woodstocku mogliby zagrać tylko w sobotę, czekałyby ich zatem 3 koncerty pod rząd (Wacken, Woodstock, Lokerse Feesten). Czy Lemmy dałby radę? Byle do środy...

KazikHansen

Myślę że to jest do zrobienia. W dobie dzisiejszej techniki raczej nie stoi to na przeszkodzie. Mam nadzieję, że Lemmy jednak się pojawi :D