Przystanek Woodstock :: happysad

gusiekk

Ale klimatycznie happysad mi nie pasuje o tak później porze. Zresztą ''zajrzy z nudów'' - czy ja wiem czy to dobrze, jak przyjdą przypadkowi słuchacze :P

Mazu

Akurat tak pozamulać na zakończenie dnia w stanie mocnego upojenia... :>

nie mam pleców

Wiaderko

Boli mnie to że takie gówno wygrywa bączka... już nie chodzi o to że ta kapela to gniot tyle że oni grają wszędzie (juwenalia , dniach miast....) , tym samym zabierają miejsce np. dla jakiś zagranicznych perełek które w Polsce pewnie nie prędko się pojawią.

Radosław Lubor

Tobie jeszcze mało zagranicznych zespołów na woodstocku? Jak polskich już prawie nie ma

Wiaderko

Szczuras

Taki już jest bączek, Happysad wygrało bo ludzie głosowali i chcieli ich jeszcze raz zobaczyć.

Jaaasiek

A ja z przypadku trafiłem na ich koncert na Jarocinie i pozytywnie się zaskoczyłem, chociaż nie jestem ich fanem. Możliwe jednak, że zajrzę jak zagrają. Na pewno podoba mi się, że grają swoje cały czas pomimo fali hejterstwa i się tym nie przejmują, a na dodatek bawią się wspólnie z publiką.

TSW06

happysad w Jarocinie zagrał bardzo spoko. z chęcią sobie zrobię powtórkę.

Intria

Luuudzie, to tylko koncert. Kto na Woodstock jeździ dla wykonawców?:D

Ja nie lubię Happysad, to najwyżej się prześpię na ich secie (jak w czasie Prodigy chociażby <haha>

). Albo pójdę do Kriszny leczyć anoreksję :)

pampers

Intria

pampers

Gdyby nie było za darmo, to na pewno wykruszyli by się tacy ludzie.

Jaaasiek

Może nie tylko dla wykonawców, ale na Woodstock się moim zdaniem jeździ jako całość. U jednych najważniejszy skład, u innych ekipa, u innych klimat. Ale jednak wszystko to się składa na tą woodstockową niepowtarzalność.

pampers

Jedyna niepowtarzalność do brak wejściówek.

Pietrucha

pampers