Skąd się wzięła dziura ? |
Autor |
Wiadomość |
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009
|
|
|
to ja jestem coś poniżej największego kiepa :P |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009
|
|
|
pozorna łatwość tego zadania jest zagadką, wystarczy się zagapić i pach - stąd błędy. Weź przeciętnego polaka i każ mu napisać maturę z matematyki, Ja się sporo namęczyłem, szczególnie, że wykłady miałem w innym języku a zaliczałem też inne przedmioty. Chyba, że Ty obracasz się w tak wybitnym towarzystwie, że dla Ciebie kiep z matmy to 18-latek zdający maturę na całkiem niezłą ocenę. Cóż, nie obchodzi mnie to zbytnio, żyj w swoim świecie. Czy był to ekwiwalent podstawowej czy rozszerzonej matury nie wiem. Za to wiem, że pomogło mi to dostać się tam gdzie się chciałem dostać i dla mnie to się liczy, a nie to czy jestem kiep z matmy albo jaki jest poziom w całym społeczeństwie. pozdro.
edit: właśnie tak sobie pomyślałem, że, żeby udowodnić te działanie to potrzeba by dużo miejsca i niezłego matematyka... |
|
|
|
|
PianA
Moderator chlap chlap
Wiek: 40 Dołączył: 11 Kwi 2008 Posty: 666 Skąd: gliwice
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009
|
|
|
nie umiesz maty to twoja strata. pindolenie o zagadkach jest bzdura. tu nie ma żadnej zagadki najprostsze działanie matematyczne z podstawówki. Wiesz co? Tak jak już zostało zauważone. Humanista to człowiek wszechstronnie uzdolniony(np DaVinci - potrafił liczyć) a nie byle tuk kery nie potrafi policzyć prostego zadania.
Teraz to nie mata jest problemem tylko to ze hołocie sie nie chce nic robić. Sie rozwydrzyła ta nasza polska młodzież. powiem szczerze wy nie umiecie Matematyki a ja na was zarabiam dobre pieniądze. (Udzielam korków z Maty i widzę KORKÓW -dosłownie, i to nie jest ze on nie rozumie tylko jemu sie nie chce myśleć - czeka na gotową odpowiedź i taka jest prawda) |
|
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 26 Lis, 2009
|
|
|
ok, uczyłem się całej terminologii po Angielsku, sorry. Chodzi mi o udowodnienie dodawania :P nigdy czegoś takiego nie znalazłem - możemy dodawanie udowodnić empirycznie, ale czy jest dowód matematyczny ? i czy jest dowód matematyczny na kolejność wykonywania działań ? Pewnie drugie pytanie ma prostszą odpowiedź...tak mi się wydaję.
Piana - podbudowany ? wylewaj swoje frustracje gdzie indziej. Łatwo idzie to przeoczyć jak się nie popatrzy, Ja przeoczyłem jak pierwszy raz wykonywałem te działanie w podstawówce, dopiero po podpowiedzi nauczyciela(na pewno ? przypatrz się dobrze - czy coś w tym stylu) poprawiłem się, jeśli Ty jesteś geniuszem matematycznym, wszystko Ci się chcę, nie masz żadnych problemów w logicznym myśleniu i jesteś ogólnie uzdolniony to Ci GRATULUJĘ. Tylko tacy ludzie nie potrzebują pisać takich rzeczy, zwykle...
i gdzie zostało zauważone, że humanista to człowiek ogólnie uzdolniony ? To mnie najbardziej ciekawi, nie wykluczam oczywiście tego, ale patrząc na budowę naszego mózgu to raczej jesteśmy nastawieni na kreatywne LUB logiczne myślenie, zależy, którą półkule mamy lepiej rozwiniętą. Nie wyklucza jedno drugiego, ale tak to już wygląda Chcesz mi powiedzieć, że moja historyczka z gimnazjum, który gubiła się w odejmowaniu dat nie była humanistką ? Dodam, że nauczycielką historii była świetną, wykłady były interesujące i porywające i do tej pory je pamiętam(no, przynajmniej część :P)
Edit: a matematykę umiem. Na takim poziomie jaki jest mi potrzebny w poszerzaniu wiedzy z mojej "prywatnej działeczki" |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
Simon napisał/a: | Chyba, że Ty obracasz się w tak wybitnym towarzystwie, że dla Ciebie kiep z matmy to 18-latek zdający maturę na całkiem niezłą ocenę |
nie. sam orzeł z matmy jakiś specjalny nie jestem, ale 30% na maturze uważam za absolutne miminum, które KAŻDY jest w stanie osiągnąć. tylko musi chcieć!
Simon napisał/a: | nigdy czegoś takiego nie znalazłem - możemy dodawanie udowodnić empirycznie, ale czy jest dowód matematyczny ? i czy jest dowód matematyczny na kolejność wykonywania działań ? Pewnie drugie pytanie ma prostszą odpowiedź...tak mi się wydaję. |
mój profesor od analizy dzisiaj powiedział takie o to zdanie : każdy student nawet najprostszy przykład potrafi maksymalnie skomplikować. ; )
to jest naprawdę banał,a Ty doszukujesz się jakichś cudów na kiju. |
|
|
|
|
PianA
Moderator chlap chlap
Wiek: 40 Dołączył: 11 Kwi 2008 Posty: 666 Skąd: gliwice
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
Dahomej napisał/a: | to jest naprawdę banał,a Ty doszukujesz się jakichś cudów na kiju. |
święte słowa.
Tak szczerze powiedziawszy nie chciałem się wtrącać w tą troche bezsensowną wymianę zdań ale trudno. Powie tylko tyle że jak zauważył Dahomej Każdy powinien umieć te minimum z Maty. I podkreślę to jeszcze raz nie jest problem w nierozumieniu tylko w tym ze kiepom sie nie chce myśleć. |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
PianA napisał/a: | Każdy powinien umieć te minimum z Maty. | znaczy sie co tabliczka mnozenia wystarczy? bo ja uwazam ze na tym matematyka powinna sie rozpoczynac i konczyc |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
minimum potrzebne do zaliczenia matury.
odnośnie tego, czego uczą, a czego powinni m.in. na matmie w szkole to jest zdecydowanie osobna kwestia. ; ) |
|
|
|
|
FeSTeR
Po co tyle piszesz ? Thrash'em All
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 1765 Skąd: Nakło nad Notecią
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
tak. ucza jak obliczyc pole trójkąta, nawet jak obliczyc objętosc pieprzonego walca. ucza co to sa granice, jakies sinusy i pokazuja liczbe Pi 15 miejsc po przecinku. ale kurwa jak wypełnic PIT-a to tego nie ucza... |
|
|
|
|
PianA
Moderator chlap chlap
Wiek: 40 Dołączył: 11 Kwi 2008 Posty: 666 Skąd: gliwice
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
co ma pit do maty
dobra jeżeli chcemy porównać pit do maty to proszę bardzo:
W gimnazjum uczysz się procentów: obliczania procentu z liczby i na odwrót, dalej uważasz ze nic a nic ci się nie przyda z maty ??
a poprawne wypełnianie pita należy do Języka Polskiego |
|
|
|
|
Jumbo
Fuck Yeah!
Wiek: 36 Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 1339 Skąd: Stettin
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
Ja umiem geometrie bo to chyba najprostsze :D Wystarczy? i no resztę umiem wydawać :D się robiło w sklepie to się umie :D |
|
|
|
|
Tavaro
Gość
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
Simon, nie jest potrzebny żaden rozrośnięty dowód matematyczny, wystarczy inaczej zapisać działanie i zastosować się do zasady mówiącej o opuszczaniu nawiasów.
2+2(2) = 6
Ot, cała filozofia. W tej sytuacji nie można tego zapisać jako 4(2), bo 2 i 2(2) to dwa różne jednomiany.
x = 2
Dobrze:
x + x(x) = 6
x + x² = 6
x² + x - 6 = 0
Δ = b² - 4ac
Δ = 1 - 4(-6)
Δ = 25
√Δ = 5 (oraz) -5
x1 = (-b - √Δ) / 2a
x1 = (-1 - 5) / 2
x1 = (-6) / 2
x1 = -3
x1 ≠ 2
x2 = (-b + √Δ) / 2a
x2 = (-1 + 5) / 2
x2 = 4 / 2 = 2 <- nasze rozwiązanie (x2 = x).
Źle:
x + x(x) = 8
x + x² = 8
x² + x - 8 = 0
Δ = b² - 4ac
Δ = 1 - 4(-8)
Δ = 1+32
√Δ = √33 (i zaczynają nam wychodzić liczby niewymierne)
x1 = (-b - √Δ) / 2a
x1 = (-1 - √33) / 2
x1 ≠ 2
x2 = (-b + √Δ) / 2a
x2 = (-1 + √33) / 2
x2 ≠ 2
Wciąż nie wiem po co udowadniać rzeczy oczywiste (bo robimy wtedy to, o czym pisał Dahomej), no ale cóż... |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 27 Lis, 2009
|
|
|
Dziękuję, choć nie zrozumieliśmy się, tym niemniej dzięki
a po co ? z czystej ciekawości! a co dokładnie chciałem wiedzieć ? Czy jest matematyczny dowód na DODAWANIE ogólnie, na działanie dodawania. Jest empiryczny - 2 ciasteczka i 2 ciasteczka to 4 ciasteczka, zrozumiałe i logiczne, ale czy jest MATEMATYCZNY dowód na działanie dodawania ? istnieje w ogóle coś takiego ? |
|
|
|
|
andrew255
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 125 Skąd: Sulęcin
|
Wysłany: Wto 01 Gru, 2009
|
|
|
Moja matematyczka zwykła mawiać, że bardziej niż matematyka przydadzą się nam w życiu inne przedmioty uczone w szkole, ale na matematyce nabyjemy umiejętność kombinowania, logicznego myślenia, sposobu rozwiązywania pewnych problemów i dlatego matma jest tak ważna i ja się z nią zgadzam. A jak się stara to w cale nie jest taka trudna. Wiem, sprawdziłem na sobie. |
|
|
|
|
Simon
Typowy spamer
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1106 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 06 Lut, 2010
|
|
|
matma jest cool,
Kocham trygonometrię :oops: |
|
|
|
|
|