Przystanek Woodstock :: Woodstock Ukraina 2012

Radosław Lubor

Z doświadczeń znajomych i swojej wiedzy mogę sądzić, że na samym festiwalu nie będzie dymów, o ile ktoś nie wjedzie, a różne rzeczy się na Ukrainie dzieją. W drodze na miejsce warto za to się spodziewać choćby "napiwków" dla każdej osoby w mundurze, zwłaszcza przy granicy. Różnie może być z podejściem do Polaków, ale jak widzę to to na północy, do tego młodzież w klimatach, to z tym problemów nie powinno być na samym miejscu. Dobrze byłoby potrenować picie wódki przed wyjazdem, i to nie stereotyp.

Ogólnie warto poczekać i zobaczyć, jak wyjdzie im ta pierwsza edycja, czy nie będzie problemów np z policją, albo wjazdów na festiwal ze strony różnych grup. A tak to nie przesadzajmy z dziczą, chyba, że ktoś jedzie samochodem... to zostaje odradzić i pomyśleć nad pociągiem. Nie, żeby kradli. Ale ze względu na napiwki i stan dróg i informacji drogowej.
Za to benzyna tańsza, to plus.

Dodam, że być może jedna znajoma się tam wybierze, ma znajomych na Ukrainie i tak dalej i myśli nad tym, jak się wybierze, to poproszę ją o bezpośrednią relację i ją przedstawię na za rok ^^

Kfiatek

Gdyby ktoś był zainteresowany, w niedzielę koło 15 ruszam stopem z Krakowa i chętnie wezmę kogoś do pary ;)

Kulicz

Ja także zapraszam każdego zainteresowano z woj. śląskiego i okolic już w SOBOTĘ.
Wyruszamy z ekipą z dworca w Katowicach pociągiem TLK do Przemyśla o 19:05.
Jak wiadomo w kupie raźniej, więc zapraszamy każdego pozytywnego woodstockowicza.
W planie jest parogodzinne oglądanie Lwowa, przed pociągiem do miejsca docelowego, gdzie będziemy już w poniedziałek by ogarniać teren.
Jakiś pytania lub chęć uczestnicwa- pisać PW :)
Co do kosztorysu- podróż tam i z powrotem zabierze maksymalnie ok. 150 zł. Na samej Ukrainie za to wszelakie towary zaskakują taniością, wiec nie ma sie o co martwic :)

tomekkz1

ten temat umilkł ja bym był ciekawy fotek i relacji jak było, zastanawiam sie czy nie wybrać się w przyszłym roku :)

defirujaca

woodstock na Ukrainie się nie odbył, bo jakieś wichury i burze były,

Ossie

Ahaha xD No spoko xDD U nas nawet to by nie przeszkodziło xD

vin

ee to lipa, też liczyłam na relacje...

Artur

Za rok muszę jechać koniecznie, oprócz naszego woodstocku na ukraiński się uzbierze! ;)

Pietrucha

Wiecie może czy impreza była odwołana odpowiednio wcześnie? Czy może było tak że ludzie przyjechali a tu dupa.

kudlaty1 · Forumowy prawiczek Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 3

WOODSTOCK UKRAINA, bylem, widziałem i się bawiłem. W imieniu wszystkich Polaków dziękuje naszym ukraińskim przyjaciołom za gościnność i pomoc w zorganizowaniu PIERWSZEGO NIE OFICJALNEGO WOODSTOCKU UKRAINA 2012. A szczególne wielki dzięki zespołą SVJATA VATRA Estonia/Ukraina i ТаРУТА-TaRuta z Ukrainy. Bez nich festiwalu by nie było. Zdjęcia na www.polski-dom.de i sporo na http://www.facebook.com/WoodstockUA oraz http://www.facebook.com/events/424348664278392/

Ossie

To w końcu był ten Woods czy nie?

defirujaca

Ildar

Jakiś Facet na koncercie mi powiedział, ze tam był ale wooda nie było tylko zrobili se bibe :D

muzykaczynicuda

Oficjalnie odwołali, ale zrobiliśmy sobie nieoficjalny mini-woodstock z Ukraińcami ;)

vin

a więcej szczegółów? jak to tam mniej więcej wygląda? dojazd, ceny itp

jak pole wygląda? czy pomimo że jednak woodstock się nie odbył to były jakieś krany itd? ;)

Gosia

Dorzucę kilka pytań do tych zadanych przez vin :)

Mieliście jakieś źródło muzyki? Ile trwała impreza? Dużo ludzi się pojawiło i mimo odwołania zostało? O relację pięknie poproszę bo mnie bardzo intryguje jak to wyglądało :)

Ossie

Gosia, vin, obejrzyjcie zdjęcia, ktoś gdzieś rzucił. NA fejsie są. Pole zobaczycie i kapele :P W namiocie grały i chyba przy ogniskach. CHyba dwie.

muzykaczynicuda

Tak jak koleżanka wyżej wspomniała zdjęcia (i to sporo) są na facebooku na polskiej stronie wydarzenia (dla leniwych).
A co do opisu wydarzenia to pod jakimś postem pokrótce to opisałem i pozwolę sobie tutaj wkleić:

We wtorek chwilę przed rozpoczęciem dowiedzieliśmy się że Woodstocku nie będzie. Pierwszy polak który tam przyjechał stwierdził że tak łatwo to my się nie poddamy i pogadał z zespołami i udało się zorganizować dwa koncerty 'bez prądu', zespół Svjata Vatra zagrał super koncert za co wielkie dzięki dla nich, koncert drugiego zespółu -TaRuta- widziałem tylko frgmencik. Wtorek zakończyliśmy genialną integracją <haha>

polsko-ukraińską z woodstokowiczami i ludźmi którzy pracowali przy festiwalu, impreza przeniosła się do lasu w którym wszyscy się rozbili -na polu (lotnisku) zbyt mocno wiało żeby można przyjemnie siedzieć- imprezę kontynuowaliśmy do czwartku -po południu większość ludzi się zbierała- ale ktoś pewnie jeszcze został dłużej ;) Wpadli do nas nawet jacyś miejscowi, oczywiście były gitary i bębny, ognisko, częstowali nas jakimś ukraińskim jedzonkiem o alkoholu nie wspominając :D
Info jakie usłyszeliśmy od organizatora nt. następnego Woodstocku to to że ma być na początku wakacji w lepszym miejscu i bliżej Polski!
Myślę że warto pojechać w przyszłym roku jeśli się uda coś zorganizować :)

Ossie

Ano, można by było się wybrać :D