Przystanek Woodstock :: Kazika Na Żywo

Dahomej

28 listopada KNŻ wydał nową płytę. Nazywa się "Bar la Curva". Płyta już otrzymała miano Złotej. Zastanawiam się dlaczego...chyba z sentymentu. Bo ja wcale nie uważam, aby ta płyta była tego godna. Naprawdę. Kazik teksty napisał naprawdę świetne, ale nic poza tym. Jak chyba każda reaktywacyjna płyta, wyszła słabo. Porównując oczywiście do starszych nagrań jest to płyta dużo...słabsza energetycznie. Nie ma poweru. Słucham poszczególnych utworów i żaden mnie nie zachwyca...żeby nie było, nie wszystkie utwory poprzednie KNŻ-tu mnie zachwycają, ale tutaj jak na razie żaden się nie trafił. Nic ponad przeciętność, a to dziwne, bo muzycy przecież nieprzeciętni tam grają... W dodatku strasznie mnie irytuje seplenienie Kazika... Spodziewałem się czegoś lepszego... A tu takie trochę pitu, pitu... Ehh...szkoda.

vin

A mi się z kolei bardzo podoba ta płytka, cała. Może dlatego, że podoba mi się praktycznie wszystko co KNŻ. Słucham jej ostatnio praktyczne ciągle i dla mnie ma energie. Już się nie mogę doczekać koncertu KNŻ i kawałków z tej właśnie płyty takich jak : Plamy na słońcu, Mój synku i Nie ma Boga :-D

KazikHansen

A jak dla mnie ta płyta jest cała godna polecenia i wyszła bardzo dobra, co wg. mnie słychać od pierwszych dźwięków. Na płycie znajduje się w mojej ocenie co najmniej kilka koncertowych hitów (np. tytułowy Bar la Curva, z prostym, acz chwytliwym refrenem). Jest też masa innych dobrych utworów, jak plamy na słońcu czy Nie ma Boga (czy tylko ja w tym utworze słyszę mocny wpływ Rage Against The Machine?). Podobnie jak poprzedniczka z niecierpliwością czekam na koncerty :D

unu

Album bardzo zacny. Mimo że Kazik już nie wydaje takiej ilości płyt rocznie jak kiedyś, ale "Barem la curva" pokazał że się nie skończył jeszcze. I prędko się to nie zmieni.