Przystanek Woodstock :: Czy istnieją piosenki których nie powinno się Coverować?

Myszonka

ciekawy temat.
Dla mnie czymś godnym śmierci poprzez łamanie kołem jest kowerowanie Pink Floyd. Krew mnie zalewa jak słyszę tego kretyna Titusa, który śmie śpiewać Another Brick in the Wall,po czym radośnie pyta czy PASUJE?! Nosz krwa.
Zaraz pewno usłyszę o TAPFS czy Another Pink Floyd, ale dla mnie tribute band to co innego, niż facet wyjący swoją wersję cudownej piosenki. Tak już mam.
Inne zespoły mnie tak nie bolą, jak właśnie Pink Floyd. Podoba mi się znienawidzony przez wszystkich, kower Behind Blue Eyes od Limp Bizkit, podoba mi się Snowblind zagrany przez SOAD (mimo, że ten od Black Sabbath jest bardziej urzekający).

Dla mnie to w sumie obojętne ale dam tu przykład jak cover może być o wiele lepszy od oryginału :)

Oryginał...

[video]http://www.youtube.com/watch?v=1CEPeGzKByo
[/video]

I cover :)

[video]http://www.youtube.com/watch?v=ODEEfTCcTko&feature=fvst[/video]

Keiran

Zgadzam się w pełni w kwestii Pink Floydów :) Ich muzyki po prostu nie da się dobrze scoverować, po prostu osiągnęli w niej perfekcję :))

Tribute bands są odtwórcami ich utworów, co ma swoje plusy (muzyka PF na żywo), a tym samym powtarzają każdy dźwięk, więc nie można ich nazwać coverującymi ;)

Czesiek

Pewnie już znacie, ale nie mogę się powstrzymać. Tak w temacie mash-upów
Rick Astley vs Nirvana Never gonna give/smells like teen spirit MSAH UP!
Justin Bieber vs. Slipknot - Psychosocial Baby

Myszonka

Cytat:

Justin Bieber vs. Slipknot - Psychosocial Baby

wstyd się przyznać, ale tak poznałam Slipknota, a to połączenie jest na swój sposób ciekawe

Pablo

Ja ogólnie jestem za coverami. Oczywiście są piosenki, których -według mnie- nie powinno się coverować (Justin Bieber vs. Slipknot stanowi tego przykład) ale covery wprowadzają często świeżość do piosenek. Weźmy przykład piosenki "Mury" Jacka Kaczmarskiego, która została zaśpiewana przez Habakuka i szereg innych zespołów. To pozwala na poznanie przez młodsze pokolenia wspaniałej muzyki, której zapewne by nie słyszeli gdyby nie takie covery. Także podsumowując- Covery mają sens, ale czasem dochodzi do profanacji.

Myszonka

oo... "Mury", "Szklana Góra", "Kazimierz Wierzyński"... w wykonaniu Strachów na Lachy to coś wspaniałego :)

konradex

Od niepamiętnych czasów coverowanie stanowi nieodłączną część muzyki - lubimy słuchać świetnych kawałków, a ci, co umieją grać na instrumencie lubią je także wykonywać - logiczne. Są covery lepsze (czasem nawet lepsze niż oryginały - vide "All along the watchtower" w wersji Hendrixa) i gorsze, a jeśli kogoś bulwersuje że jakiś DJ wziął "Nothing else matters" i zrobił z tego techniawę, albo że jakiś niezbyt ogarnięty zespół spartaczył "Comfortably numb" to IMHO powinien zluzować poślady i nabrać do świata troszkę więcej dystansu :P Sam fakt, że piosenka jest coverowana stanowi moim zdaniem nobilitację, tak dla kompozytora jak i dla samego kawałka. Także osobiście nie widzę powodu, dla którego nie powinno się coverować.

Pablo

Myszonka, A piosenka pt. "Marmur" to jakiego zespołu jest coverem? Ostatnio usłyszałem właśnie tą piosenkę i chciałbym usłyszeć oryginał, ale nie wiem kto to śpiewał, wiesz może czyj to utwór?

Myszonka

Pablo, Holy Toy? :)
W wykonaniu SNL podoba mi się też strasznie Fabryka i Idzie Wojna! I oczywiście Po prostu pastelowe.

Pablo

O, "Idzie wojna"! To nie Siekiera przypadkiem?

Myszonka

tak :) jakoś kowery polskich piosenek rażą mnie mało, lubię :)

Pablo

Akurat tej piosenki wysłuchałem w obydwu wykonaniach i muszę stwierdzić, że oryginał bardziej do mnie przemawia ; )

Myszonka

a co powiecie na kovery zagranicznych piosenek na polski język? Jak np
Mili Chłopcy - The Analogs[video]http://www.youtube.com/watch?v=eN2N3iPbSEs[/video] (nie patrzcie na wideo, nie było innej wersji)
a orygonał
Nice Boys - Guns n Roses
[video]http://www.youtube.com/watch?v=SNjTayYv9Yg[/video]

osobiście najpierw poznałam wersję Analogsów i jakoś bardziej do mnie przemawia :)

Radosław Lubor

Nie ma raczej zasady, że jakiś zespół to świętość, więc nie należy go coverować. Mi się wydaje, że jedynym powodem jest zespolenie utworu z silnym, indywidualnym przeżyciem lub przeżyciami, z jakąś historią powiązaną ściśle osobiście z wykonawcą. Przykładami mogą być np:
Sinead O`Connor - Nothing Compares 2 U (wiem, że napisał to Prince)
Proletaryat - Przemijanie
Queen - Bohemian Rhapsody
Dżem - List do M
I inne tego rodzaju utwory. Jakoś dziwnie mi brzmią wykonywane przez ludzi, których te piosenki nie dotyczą.

terrorystka87

W ogóle nie powinno się coverować, chociaż czasami przeróbka lepsza niż orygnał, ale na koncertach jak najbardziej covery są ok.