Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Wpływ narkotyków na rock & roll oraz muzykę (nie)popular
Autor Wiadomość
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   Wpływ narkotyków na rock & roll oraz muzykę (nie)popular

Zaciekawił mnie wpis jednego z użytkowników forum, a żeby nie robić offtopu zakładam ten temat, nie chodzi tutaj o wyciągania brudów jakichś artystów i ich uzależnień, to przydarzało się wielu i historie są bardzo znane, wypisujcie ciekawostki, rzeczy które są często przemilczane i zapominane a warte są wspomnienia, kawałki ułożone na kwasie, fragmenty wywiadów o narkotykach(opinie pozytywne i negatywne, pewnie będzie wiele negatywnych o heroinie oraz kokainie i multum pozytywnych o marihuanie oraz psychodelikach). Zacznę od wyjaśnienia kilku kwestii

michal220 napisał/a:

Ryszard Riedel może gdyby żył to tak wielkiego koncertu (jakim jest Woodstock) by nie spierd*lił.

Myślę, że gdyby Riedel żył to marne byłoby to życie i na pewno pozytywnie by się o narkotykach nie wypowiadał - na pewno nie o heroinie, pewnie tam trawkę by popalał, ale jednak "stop narkotykom" popierałby z całego serca - syndrom ex narkomana które demonizuje ponieważ się uzależnił, tak samo jak mój wujek alkoholik nie pozwala swojemu 19-letniemu kuzynowi nawet piwa się napić w domu bo twierdzi, że alkohol to zło.
michal220 napisał/a:

Ale wiem od kuzyna (totalny weteran, bywalec starych Jarocinów itp.), że zdarzało mu się nie dokończyć grania !!

Sam świadkiem nie byłem, bo tak stary nie jestem :mrgreen: ale z relacji Matki było tak prawie cały czas! Przynajmniej od momentu od którego został narkomanem.
michal220 napisał/a:

I też Waszym zdaniem nie pasowałby ?? A Nirvana i jej wokalista, Jim Morrison, Hendrix. Można tak długo wymieniać...........

Cobain to auto-destrukcyjny typ był, imho jego OSOBA nie pasuje na woodstock, jego muzyka jak najbardziej, tym niemniej przy The Prodigy się to nie sprawdza, ponieważ nie są oni narkomanami ani nie zamierzają w najbliższym czasie się zabić :lol:
Ciekawostka: Jim Morrison umarł myląc kokainę z heroiną(wciągnął ją nosem) - gdyby narkotyki były legalne prawdopodobnie dalej by żył(został znaleziony w wannie zimnej wody - "chałupnicza" metoda ratowania tych co przedawkowali, z chwilą legalizacji albo choćby depenalizacji(zniesienia kar za posiadanie) znalazłby się pod profesjonalną opieką lekarską a przede wszystkim nie przedawkowałby na pierwszym miejscu!), byłby jak the rolling stones! Stylowo przećpany! :mrgreen:
Co do Hendrixa to nie wiem co masz na myśli, z tego co wiem nie był entuzjastą używek(wprawdzie obiło mi się, że wspominał coś o kwasie, ale raczej nie w superlatywach, szanował ludzi którzy się tym "jarają" ale ta psychodeliczna duchowość i szamanizm to nie był jego styl - nawet jeśli jego muzyka mówiła co innego) Hendrix nie zmarł w wyniku przedawkowania heroiny a w wyniku połączenia środków nasennych(barbituranów, niezwykle toksycznych i uzależniających substancji) z alkoholem(z tego co sobie przypominam w niewielkich ilościach) w środku nocy zwymiotował a ponieważ barbiturany powodują zwiotczenie mięśni nie mógł przez sen odkaszlnąć i udusił się własnymi wymiocinami(swoją drogą jest to jedna z najczęstszych przyczyn śmierci po przedawkowaniu alkoholu :D także pilnujcie swoich znajomych którzy się uwalili do nieprzytomności!).

Co do stricte tematu, to pierwsza kapela która przychodzi mi na myśl to oczywiście Pink Floyd gdzie dużo ich piosenek było napisanych pod wpływem kokainy i innych ciężkich narkotyków. Nie wyszło im to na dobre, ale myślę, że byli jednym z powodów spopularyzowania się kokainy na rynku Brytyjskim :mrgreen:
Taka mała ciekawostka z rodzaju "wpływ klasycznej muzyki rockowej na obecne trendy socjologiczne wśród pokolenia urodzonego w późnych 80 wczesnych 90" :lol:

Mój faworyt, kobieciarz, ex speedfreak, żywa legenda, LEMMY!
Nie wiem czy wiecie, ale sama nazwa zespołu MOTORHEAD odnosi się do osoby ćpającej dużo spidów, co tu dużo mówić, wystarczy posłuchać piosenek, awanturniczy styl życia, kobiety, alkohol, narkotyki, jedyne czego wystrzegał się całe życie to heroina, bardzo cenił sobie kwas i powiedział coś, co ma u mnie plusa na tym polu(szczególnie biorąc pod uwagę, że poza tym, że przećpał góry narkotyków - z teoretycznego punktu widzenia gówno wie). Mianowicie powiedział, że kwas nie czyni Cię lepszym człowiekiem jeśli pozostawisz to samemu kwasowi, to MUSI WYJŚĆ OD CIEBIE, kwas jest jedynie takim sprintem na finiszu, kiedy całą resztę roboty i długodystansowe 40km maratonu trzeba zrobić samemu! Oczywiście zależy to od wagi problemu, problemy z motywacją i lenistwem będzie łatwiej przezwyciężyć(przykład z własnego życia) niż uzależnienie od alkoholu czy silną depresję.
No, to się rozpisałem, miłego rozszyfrowywania, stawiam browara temu kto przebrnął przez ten cały wykład.
 
 
Aras666  
Po co tyle piszesz ?
Always look on the bright side of life! :)


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1783
Skąd: Z nikąd
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

to stawiasz mi browara. Ogólnie uważam, że gdybym miał wyrzucić albumy zespołów które były tworzone pod wpływem alkoholu lub narkotyków, to pewnie wyjebać bym musiał wszystkie albumy :P Narkotyki i Alkohol pomagają w tworzeniu, niestety, niektórzy przesadzają i kończą życie nie przekraczając 30 lat.

Titus kiedyś powiedział mądrze "Narkotyki są dla ludzi, w końcu odkryli je ludzie. Jakby odkryły to barany czy kozy, to wtedy by było dla baranów lub kóz"
 
 
Nieprzeciętna;]  
Forumowy prawiczek
Pieprze wyscig szczurow...

Wiek: 28
Dołączyła: 22 Wrz 2010
Posty: 34
Skąd: Pomorskie
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

I mi też. ;D mimo dragów, trawy etc. wszyscy kojarzą większość z muzycznym geniuszem. i tak jak Aras napisał pomagają tworzyć perełki, ale jak ktoś nie umie z umiarem, to tak a nie inaczej się historia kończy..
 
 
 
Aras666  
Po co tyle piszesz ?
Always look on the bright side of life! :)


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1783
Skąd: Z nikąd
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

W ogóle teraz tak pomyślałem. Gdyby Riedel nie brał hery, ten zespół nie byłby taki zajebisty i na 100 % większość zajebistych tekstów, by po prostu nie powstała :) zapłacił za to życiem, lecz jaka pamięć po nim została!
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

Aras666 napisał/a:
W ogóle teraz tak pomyślałem. Gdyby Riedel nie brał hery, ten zespół nie byłby taki zajebisty i na 100 % większość zajebistych tekstów, by po prostu nie powstała :) zapłacił za to życiem, lecz jaka pamięć po nim została!

Zapewne heroina miała jakiś wpływ na jego twórczość, ale myślę, że tak czy inaczej obrała by ona podobny kierunek - ekstatyczne przeżycia po heroinie być może na samym początku mogą dać jakieś natchnienie do pisania piosenek, ale na dłuższą metę jest to bardziej nałożenie sobie worka na mózg, nic nie wchodzi do środka i nic nie wychodzi na zewnątrz, kompletna hibernacja emocjonalno-rozwojowa.
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

Zgadzając się niejako z ostatnim postem Aras(i)a,muszę wspomnieć o tym jaką naiwnością wydawało się hasełko,którym było reklamowany film "Skazany na bluesa".Pamiętacie?
"- Co byś zrobił, jakbyś miał jeszcze jedno życie?
- Nie brałbym tego gówna..."

I bijcie zabijcie,abstrahując od tego czy i kiedy św.p.Ryszard tak rzekł/napisał,brzmiało to,i brzmi dla mnie fałszywie.Rozumiem,że twórcy filmu chcieli w ten sposób niejako wzmocnić przekaz tego,co stworzyli,ale czy nie polecieli zbyt tendencyjnie? To ma być to,co Riedel chciał zostawić potomnym? I na tym tle intryguje mnie ile dokonania Ryśka zawdzięczają jego nałogowi (tak wiem,nijak tego zmierzyć się nie da)? Czy miał świadomość,że to i owo im zawdzięcza?A wraz z nim,i jego fani...?
 
 
czlowiekzlasu  
Coś już napisał
Zero smutków, zero złości, wyjebane po całości


Wiek: 32
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 99
Skąd: Bieszczady
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

Co do Riedla i jego tekstów to tylko kilka z nich odwołuje się stricte do narkotyków np. : "Niewinni i ja", które jest traktowane jako wyznanie narkomana. Może też "Nieudany skok" chociaż to bardziej na kacu czy zejściu jak kto woli nazywać. Wiem, że niektóre piosenki pisał zamknięty w pokoju hotelowym parę godzin przed nagrywaniem w studiu. Osobiście uważam, że narkotyki nie miały jakiegoś wielkiego wpływu. Fakt, że w jakiś sposób ukierunkowała jego życie, w którym jednym z ważniejszych elementów było znalezienie działki i jej zażycie. Ale mimo tego On sam miał w sobie to coś co porywało tłumy, to coś co wkładał w teksty, coś dzięki czemu tak wielu, w tym ja, uwielbiają go i plują sobie w brodę, że nie urodzili się dziesięć czy piętnaście lat wcześniej.
 
 
 
czlowiekzlasu  
Coś już napisał
Zero smutków, zero złości, wyjebane po całości


Wiek: 32
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 99
Skąd: Bieszczady
Wysłany: Sob 04 Cze, 2011   

Milan obejrzyj sobie ten wywiad z Ryśkiem Riedlem
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 05 Cze, 2011   

czlowiekzlasu, myślę podobnie jak Ty, oczywiście narkotyki miały wpływ na jego twórczość ponieważ kształtuje nas doświadczenie, ale heroina nie jest specjalnym "motywatorem", gdyby Rysiek nie brał heroiny dalej byłby dobrym, charyzmatycznym artystom - heroina nie jest magicznym przyciskiem pobudzającym zmysły i wyobraźnie, fakt, zaraz po zażyciu jest "kop", ale szybko ustępuje on zanurzeniu się w ciepłym, potulnym stanie perfekcyjnego spełnienia w którym każda inna działalność jest zbędna.
 
 
Simon  
Typowy spamer


Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1106
Skąd: Katowice
Wysłany: Nie 05 Cze, 2011   

milan napisał/a:
Rozumiem,że twórcy filmu chcieli w ten sposób niejako wzmocnić przekaz tego,co stworzyli,ale czy nie polecieli zbyt tendencyjnie? To ma być to,co Riedel chciał zostawić potomnym?

1) Wyobrażasz sobie Polski film o Rysiu puszczanym w kinach w którym narkotyki potraktowane są pobłażliwie ? Zresztą nie wiem jak inaczej można było się wypowiadać o kompocie, szczerze żałuję każdego człowieka który brał ten mocno wyniszczający narkotyk dając się dymać przez jakichś chłopaczków(bo wtedy to nawet mafii nie było, tylko właśnie jakieś chłopaczki sprzedawały, albo samemu się robiło - zresztą nie dziwne, nie było prawa anty-narkotykowego więc nie było mafii bo pieniądze na tym duże nie były + pozamykane granice).
 
 
czlowiekzlasu  
Coś już napisał
Zero smutków, zero złości, wyjebane po całości


Wiek: 32
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 99
Skąd: Bieszczady
Wysłany: Nie 05 Cze, 2011   

A wracając do filmu "Skazany na bluesa", to tak na prawdę ten film nie oddaje w pełni tego jaki był Rysiek i jak to wszystko się działo dlaczego zaczął brać, jak pisał teksty i w ogóle jak żył. Jeśli chcecie przybliżyć sobie choć trochę jego osobę to gorąco polecam jego biografie pt :
"Rysiek" , którą napisał Jan Skaradziński. Jest to książka napisana w fajny sposób z wieloma zdjęciami i wypowiedziami przyjaciół czy znajomych Ryśka. Jeśli się przeczyta tą książkę to widać jak bardzo film odbiega od rzeczywistości. A co do tego tekstu na początku filmu :
-Co byś zrobił, jakbyś miał jeszcze jedno życie?
-Nie brałbym tego gówna

Jak sobie jeszcze raz obejrzycie to zobaczycie, że pytanie zadaje "Rysiek", a odpowiada "Indianer", który jest postacią fikcyjną, a która miała przedstawiać ogół znajomych Ryśka ...
 
 
 
st.anger  
Forumowy prawiczek
rock n' roll


Wiek: 30
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 38
Skąd: Pdkrp
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012   

Simon mi tez stawiasz browara, a co do tematu, to chyba podczas nagrywania "Cegły" ostro nie ładowali sobie kompotu w żyłę.
Sukces zawdzięczają sobie, a przez dragi do końca go nie wykorzystali.

Do sztandarowych fanów używek, można także zaliczyć John'a Fruciante - będąc na high'u gasił na sobie szlugi, przez co miał wiele operacji przeszczepu skóry, oraz spalił chatę w którą wjechał cadillac'iem ;-]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group