I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Reportaż: Pożegnanie z Jezusem |
Autor |
Wiadomość |
desolationrow94
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 17 Lut 2014 Posty: 2 Skąd: Pułanki
|
Wysłany: Wto 18 Lut, 2014 Reportaż: Pożegnanie z Jezusem
|
|
|
Witam
Jestem studentką dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na zajęcia z pracowni prasowej, mieliśmy za zadanie napisać reportaż na dowolny temat. Zdecydowałam, że napisze o tych bardziej hardcore' owych festiwalach muzycznych (koleżanka która była na Openerze np. zdziwiła się, jakie "spartańskie" warunki z pola namiotowego opisuje) czyli głównie o CRF i Woodstocku. Czyli o tych, na których albo byłam, albo o których znalazłam/wysłuchałam najwięcej ciekawych historii. Jednym ze źródeł, było dla mnie to forum ;) Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe skorzystania ze swojego postu. Chętnych zapraszam do lektury na:
http://kulturastycznie.bl...-z-jezusem.html
Chciałam też dodać w załączniku wersję wordowską dla tych, którzy takową wolą, ale niestety nie jest dozwolony format docx w załącznikach :C Ale jakby co, chętnie wyślę na maila ;)
Ogólnie wielkie dzięki, że zamieszczacie tutaj tak wiele ciekawych historii, dzięki temu, reportaż tak jakby pisał się sam i pisałam go z przyjemnością ;) Zachęcam do pisania pozytywnych jak i negatywnych opinii, w końcu trzeba się doskonalić ;)
PS. proszę wybaczyć mi jakieś niedociągnięcia czy przeinaczenia (o przecinkach nie wspomnę, zawsze miałam z nimi spory problem...), bądź co bądź, na woodstocku nie byłam. Ale po przeczytaniu tych wszystkich historii, zdecydowanie muszę pojechać na przyszłą edycję ;D
PS2. nie przestraszcie się dość stereotypowego lidu, chodziło o przyciągniecie uwagi, potem jest już głównie miłość, radość i dobra zabawa ^^ |
|
|
|
|
MWzWM
Rozkręca sie Goebbels fotografii reportażowej
Wiek: 103 Dołączył: 09 Lip 2012 Posty: 263 Skąd: z miasta
|
Wysłany: Śro 19 Lut, 2014
|
|
|
wiesz, czytam z ogromna uwagą tutejszy dział z opowiadaniami poudstokowemi, a Twojego tekstu w pewnym momencie czytać nie byłem już w stanie.
Bałagan w nim, jak - nie przymierzając - na uctokowym polu.
Po pierwsze, przestaję rozumieć, o jakim festiwalu w danej chwili piszesz. Po co pisać o trzech miejscach na raz?! Toż to reportaż a nie rozprawka pt "porównaj trzy festiwale i napisz, który ci się podoba i dlaczego' Reportaż jest z jednego miejsca np. z huty szkła, a nie - "reportaż z huty szkła, fabryki spirytusu i z ula"
Dalej, mieszają mi się cytaty z narratorem, który też pisze w pierwszej osobie! Jeśli opierasz reportaż na cytatach, to nie pisz już swoich wrażeń w pierwszej osobie a jedynie bezosobowo. Żadnego "sądzę, że" "zauważam iż' czy "nie wiem czy' a jedynie - "można zauważyć", "widać", "wyczuwa się". I żadnych, do cholery, wniosków. To nie rozprawka. Tu czytelnik ma mieć radochę wyciągania wniosków
Przedostatnia rzecz: ciężko jest się zorientować czy istnieje jakikolwiek porządek w tekście a propos poruszanych tematów. raz piszesz o ludziach, potem o podróży, potem o zbieraniu pieniędzy. Nie sztuką jest napisać wszystko co się wie. Czytelnika trzeba prowadzić po tekście bo inaczej się zgubi. To po to większość reportaży posiada śródtytuły, które porządkują tekst.
I na koniec - kwestia początku: Jak się ma tytuł i lead artykułu do jego treści? Wg mnie - ma na celu jedynie zrobienie wrażenia, głębszej w tym myśli nie widze. pomyśl o tym jaką myśl chcesz przemycić pisząc reportaż (że na PW jest syf albo: że na PW jest bezpiecznie, albo: że na festiwalach kształtuje się pogląd na życie, whatever) i pisz pod ten temat. Rzecz jasna, połowy materiału wtedy nie użyjesz ale na tym polega budowanie czegoś sensownego. Gotując obiad też nie używasz wszystkich produktów jakie są w lodówce, n'est pas?
---
PS. Dopiero teraz doczytałem Twoje wyjaśnienia a propos tekstu - że powstał mimo, że Ty nie byłaś na PW i że przepraszasz, że lead jest bez sensu. To juz mamy odpowiedź jak nie należy pisać reportaży. Trzeba być w miejscu, o którym się pisze i lead ma się odnosić do treści a nie do najniższych instynktów. No chyba, że Twoją ambicją jest pisać teksty do onetu... |
|
|
|
|
kizia
Na pewno offtopuje Lubię ser!
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 799 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 19 Lut, 2014
|
|
|
Też uważam, że to straszny bałagan. Bardzo ciężko się czyta, niestety :/
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią powyżej! |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 35 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Śro 19 Lut, 2014
|
|
|
No ja niestety muszę też się zgodzić z opiniami powyżej, ale mimo wszystko artykuł mi umilił nudny wykład :) |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Śro 19 Lut, 2014
|
|
|
Ja tam się połapałem
I widzę, że nawet jest moja wypowiedź |
|
|
|
|
desolationrow94
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 17 Lut 2014 Posty: 2 Skąd: Pułanki
|
Wysłany: Śro 19 Lut, 2014
|
|
|
Wielkie dzięki za konstruktywną krytykę, już wiem, co muszę poprawić ;) Wszak studiuje dziennikarstwo dopiero pół roku...
Co do leadu, mimo wszystko jest to artykuł pisany na zajęcia i lead został mi niejako narzucony przez prowadzącego. Oryginalnie, napisałam zupełnie inny. Ale redaktor stwierdził, że musi być mocny, wzbudzać emocje, szokować i być krótki. Tak samo musiałam się zmieścić w 10 stronach. Więc przyznaje, rzeczywiście jest za dużo cytatów (choć i tak wykorzystałam zaledwie połowę tych, które miałam) i poprawię to następnym razem. Wygrała ze mną chęć "wyciśnięcia" z nich jak najwięcej, bo były naprawdę ciekawe ;)
Co do "bałaganu" wydawało mi się, że dość łatwo od kolejnych akapitów można zauważyć, że pisze o innych rzeczach: 1. wstęp (dlaczego sama pojechałam na festiwal i dlaczego jeżdzą inni) 2. droga na festiwal 3. ludzie poznani na festiwalu 4. ogólna atmosfera na + 5. na -, negatywne sytuacje 6. powrót do rzeczywistości & jak zmieniło się życie ludzi dzięki festiwalom 7. podsumowanie
Ale każdy z tych punktów jest rozwijany głównie pod względem LUDZI właśnie. I sądziłam, że wystarczająco w wypowiedziach czy we wprowadzeniach do cytatów zaznaczyłam, o który (Cieszanów czy woodstock) festiwal chodzi.
Ale co do tego, że reporter MUSI być na miejscu zdarzeń, nie mogę się zgodzić. Jak w takim razie powstają reportaże historyczne? Pewnie, tak wychodzą najlepsze teksty, kiedy reporter jest na miejscu. Ale (jak nas uczą na studiach), jest też pozycja reportera słuchacza, nie tylko uczestnika zdarzeń. I ja słuchałam opowieści innych lub czytałam ich wypowiedzi. Nic nie zmyślałam.
Reportaż to gatunek publicystyczno - literacki, więc reporter jak najbardziej może wyrażać swoją opinię i wyciągać własne wnioski.
Ciężkość czytania - nawet graficzny układ może dużo zmienić. Samej nie podoba mi się układ na blogu, gdzie wychodzi ściana tekstu. Dlatego chciałam załączyć dokument wordowski, ale niestety nic z tego ;f
I bardzo dziękuje za poświęcenie czasu na lekturę ;) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|