Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Mieszkanie samodzielne
Autor Wiadomość
Miskov  
Coś już napisał

Wiek: 28
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 54
Skąd: Kobyłka
Wysłany: Śro 02 Paź, 2013   Mieszkanie samodzielne

Witam, w życiu każdego człowieka przychodzi taki okres że chce się wyprowadzić od rodziców/opiekunów i zacząć żyć na własną rękę, wiadomo że najpierw jest to tylko gadanie planowanie, ale w końcu przechodzi się do czynów, właśnie przez coś takiego przechodzę, i mam pytanie do osób mieszkających bez rodziców jak to u Was wygląda? jesteście zadowoleni? jak oczekiwania, a rzeczywistość? ewentualnie plusy i minusy takiego mieszkania.
Pozdrawiam serdecznie.
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Śro 02 Paź, 2013   

Poczułam się jak stary dziad <rotfl3>
Znajdź sobie dziewczynę,tzn kogoś kto wie jak wyprać ubrania i zrobić jedzenie <haha>

Tak serio to musisz to przeżyć na własnej skórze. Każdy ma inne potrzeby,więc inaczej się ma rzeczywistość do oczekiwań.
Wydaje mi się jednak,że wyzwaniem jest z nauczenie się dobrego zarządzania finansami (przez pierwszy miesiąc/miesiące). Nawet jeżeli wcześniej się rozporządzało jakimiś pieniędzmi to na swoim jest zupełnie inaczej,ale szybko można ogarnąć czego ile i kiedy się potrzebuje.
I na początek tylko niezbędne rzeczy. Przeprowadzałam się już sama nie wiem ile razy i ciągle przeprowadzam i jakoś fajniej jest się urządzać,niż przyjść na gotowe,albo wszystko przytargać na raz. Szczególnie jak trzeba to wszystko(albo dużo), kupić to może się okazać, że część to zbędne graty.A tak wydaje się kasę na to,czego brakuje,a nie wydawało się,że będzie potrzebne. Na nowym mieszkaniu zawsze przyda się zapas kasy,więc lepiej wydać na potrzeby,a nie wyobrażenia. I łatwiej potem ogarnąć jak się nie zapycha wszystkiego od razu ;)

Rób tak,żeby nie musieć wracać z podkulonym ogonem i wiedz,że o dom i o siebie trzeba dbać,bo jak dbasz tak masz :)
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 03 Paź, 2013   

W życiu nie chciałabym już wracać "do mamusi" :P Rodzinę odwiedzam raz na miesiąc, lub rzadziej, bo wolę siedzieć w wynajmowanym mieszkaniu. Jasne, są obowiązki, ale nie jest to jakaś tragedia ;) Nie wiem, czy będziesz gotował, czy woził słoiczki, radzę jednak nauczyć się gotować sobie samemu. Jedzenie na mieście zawsze wychodzi drożej. Ja minusów mieszkania oddzielnie nie widzę, jestem bardzo zadowolona, że nikt mi się do niczego nie wtrąca. Robię sobie wszystko tak jak mi się podoba, a problemów z kasą nie mam, bo jestem z natury skąpa i oszczędna :P
Nie wiem czy będziesz mieszkać sam, czy z kimś, bo to też zupełnie inna przygoda :D
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Czw 03 Paź, 2013   

plusy sa takie ze mozesz robic co chcesz... imprezowac,sprowadzac sobie ludzi do domu itp. minusy to ze musisz sobie sam ugotowac,posprzatac i wyprac gacie. Jak bedziesz musial zostac do pozna w robocie wrocisz do domu a tu jeszcze trzeba bedzie isc na zakupy i obiad zrobic... I jak sobie nie kupisz chleba to bedziesz glodny. Jak bedziesz mogl isc na obiad do rodzicow/babcic to spox ale jak nie i przpijesz wszystkie pieniadze to wtedy bedzie przymusowa i zdrowotna glodowka
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Czw 03 Paź, 2013   

A mi jest/było dobrze i tak i tak :D w Olsztynie sobie imprezuję a w domu sobie odpoczywam :D Zresztą moi rodzice są spoko i nigdy nie było problemu z imprezami..znaczy może w domu to nie bardzo (minus- dzielenie pokoju z siostrą), ale do tego o której wracam i czy wracam na noc się nie wtrącali (oczywiście uprzedziłam, że nie wracam lub dzwoniłam z imprezy, nawet w nocy nie raz). Jeżeli chodzi o gotowanie to dla mnie akurat jest na odwrót, wolę sama coś robić niż jak mama, bo mamy trochę inne gusta kulinarne...a w domu jak to w domu, codziennie nie gotowałam, bo 2 różne obiady to trochę za drogo. Jeżeli chodzi o kasę to też jest odwrotnie..teraz mam jakąś tam pulę od rodziców i sama sobie decyduje ile na co idzie. Jak studiowałam w Trn i mieszkałam z rodzicami to żeby mieć coś dla siebie na imprezy, koncerty, fajki to musiałam pracować. Rodzice zapewniali jedzenie i od czasu do czasu jakiś ciuch itp (to też w granicach przyzwoitości).
 
 
 
czarnyaniol1990  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączyła: 14 Sie 2012
Posty: 244
Skąd: Kępno kiedys Zdw
Wysłany: Czw 03 Paź, 2013   

ile osob tyle opini ;p trzeba to przezyc na własnej skorze ;p
zalezy czy wyprowadzasz sie bo musisz, bo idziesz na studia czy poprostu masz taki kaprys ;p zalezy czy bedziesz mieszkał sam czy z kims -współlokatorzy, druga połówka ;p czy masz na kogo liczyć w razie co, czy ewentualnie bedziesz miał gdzie wrocić ;p wszystko to wpływa na to jak bedzie ci sie mieszkać ;p
 
 
 
Ossie  
Typowy spamer
SPAMCYCKI


Wiek: 32
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 1195
Skąd: Łaskarzew / Warszawa
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013   

jeszcze zalezy czy masz prace, czy garnuszek rodzicow ;)
 
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013   

Wyprowadzanie się na garnuszek <rotfl3>
Chyba,że się jeszcze studiuje;-)
 
 
Ossie  
Typowy spamer
SPAMCYCKI


Wiek: 32
Dołączyła: 19 Lip 2009
Posty: 1195
Skąd: Łaskarzew / Warszawa
Wysłany: Pią 04 Paź, 2013   

czesto sie ost z tym spotykam. i nie chodzi o studentow;p
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group