Przystanek Woodstock :: Kto tak jak ja lubi morze po sezonie?

apartament1

Dobre strony plaż w lecie znamy chyba wszyscy. Co oferują nam nadmorskie miasteczka poza lipcem i sierpniem? Jeśli pojedziesz nad Bałtyk w maju - masz szansę zobaczyć wiosnę po raz drugi. Wrzesień zaskoczy Cię urokliwym spokojem na piaszczystych plażach.
Czy musimy więc wyjeżdżać nad morze latem?
Oczywiście tak sformułowane pytanie dla większości ma tylko jedną odpowiedź: TAK.
Parzący piasek plaży (tak nawiasem mówiąc tylko na bałtyckich plażach drobnoziarnisty piasek skrzypi pod stopami), i wylegiwanie się godzinami w słońcu lejącym żar z bezchmurnego nieba.
Ten sposób odpoczynku zakorzenił się w naszych głowach przez lata. Nie ma w tym też nic niepokojącego. Lato i słońce mamy przecież tylko przez dwa miesiące w roku i tęsknimy za nimi przez całe pozostałe dziesięć.
Ma on jednak również swoje cienie. Zatłoczone wszystkie nadmorskie miejscowości. Od tych najbardziej znanych, jak Sopot, Międzyzdroje, Ustka, czy Łeba, po te najmniejsze, ciągle mające jeszcze status wsi letniskowych, których nazw nie wspomnę, żeby nie zabrać wypoczywającym tam zalet takiego letniska. Śmierdzące zużytym olejem ze smażalni ryb i frytek nadmorskie deptaki, czy też do ostatniego zapchane wszystkie możliwe miejsca do spania: hotele, pensjonaty, apartamenty nad morzem, pokoje łazienkami (a nawet bez), dopełniają obraz letniej gehenny. Nawet to, tak wyczekiwane, leżenie plackiem na plaży nie sprawia przyjemności, jeżeli kilka kroków dzielących nas od wody trzeba pokonywać slalomem między parawanami leżących tuż obok, a za sąsiednim parawanem disco polo hałasuje w najlepsze w czasie, kiedy z przyjemnością ucięlibyśmy sobie drzemkę.
To nie dla mnie. Zdecydowanie bardziej pasuje mi maj, czerwiec i wrzesień. Pogoda w tym czasie, szczególnie w ostatnim czasie, sprawia miłe niespodzianki. „Lato” w tych miesiącach bywa ładniejsze niż w lipcu czy sierpniu. A spokój… niebiański. Szerokie, puste plaże, wszędzie jesteś cenionym Gościem a nie natrętem, no i apartamenty nad morzem są zdecydowanie tańsze niż w trakcie lata. apartament nad morzem zapłacimy 120-150zł/dobę a nie 200-240zł/dobę. Tym sposobem stać nas na częstsze smakowanie ryb w znakomitym wykonaniu kucharzy w renomowanej restauracji „Siódme niebo” hotelu „Rejs” lub tak samo smaczne ale podawane w prostszych klimatach baru „Pod strzechą”.
Dobrego wypoczynku.
Bogusia i apartamenty Ustka

Aras666

za długie. A czy lubię morzę po sezonie... nie wiem, jeszcze nie byłem :)

wera359

Wrzesień nad morzem jest całkiem fajny z dwóch powodów
cisza i spokój :)

Alien

...i chłód :-P

Ja uwielbiam się wylegiwać na parzącym piasku, a tłumy mi nie przeszkadzają. Tym lepiej jak ciągle coś się dzieje na alejkach i placach. Jedyne, co mnie nad morzem wkurza to: "Gorące kolby kukurydzy" i "Kawa, mrożona kawa". Ale to dopiero z czasem, bo na początku mnie to cieszy, wtedy czuję, że są wakacje ;-)

harry

Nienawidzę morza. Lubię góry. Swędzi mnie dupa. A tak poza tym jeśli miałbym gdzieś wyjeżdżać na urlop to zawsze po sezonie. Problem jest jeden: ja nigdy nie miałem urlopu. Aha, Alien popraw moje błędy, bo jestem piany.

Zrobione ;-)

Nie kolorem, bo za dużo tego było, ale używaj polskich liter i zaczynaj zdania od wielkich liter, a będzie ok :-P

/A.

Yava BGC

Mam to na codzień mieszkam w Kołobrzegu i jestem szczęśliwym posiadaczem własnej plaży co prawda 100m na 50m :P To nie wiele ale zawsze coś :mrgreen:

Miru BGC

słyszeliście co powiedział Yava, robi imprezę na plaży :P

Alien

Tak! Ja już zbieram alkohol :mrgreen:
Byłam nad morzem raz zdaje się, że we wrześniu. Nie podobało mi się: krótki dzień (różnica 2 miesięcy), zimno, mało ludzi... Wolę, jak jest ciepło i gdy coś się dzieje. Wówczas czuję, że żyję :-D

Sister Midnight

zima jest super nad morzem. mi się podoba, można pochodzić, fajne powietrze jest

Yava BGC

Jorguś

GÓRYYYY!!!! Ja mieszkam w górach i każda pora roku jest odpowiednia żeby po nich chodzić;) Morze lubie ale tylko jak jest sezon. Byłem juz chyba z 10 razy nad morzem i podobał mi się ten tłum ludzi i te pełne plaże;D a taka cisza i spokój to nie dla mnie. Ja tam lubię jak coś sie dzieje;)