Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Komercja w muzyce
Autor Wiadomość
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012   Komercja w muzyce

Szukałem takiego tematu, ale nie znalazłem, to zakładam ;d

Jakie macie zdanie na temat komercji w muzyce? Kto jest komercyjny, czemu i kiedy? A może nie ma takiego podziału, że coś jest, a coś nie jest?

Osobiście taki podział dostrzegam i wyjaśniam go prosto. Komercja w muzyce jest wtedy, gdy się tę muzykę tworzy dla zysku podporządkowując ją temu celowi. Wszelkie tworzone przez wytwórnie zespoły z targetem, czy modyfikowanie swojej muzyki by więcej zarobić to przykłady. Zaś nie ma, gdy motywem do tworzenia muzyki i sam proces tworzenia podporządkowany jest muzyce, niezależnie, czy obok procesu tworzenia się na tym zarabia i ile.

Ot, prosta sprawa. Tworzysz dla tworzenia, to czy zarabiasz i nie nie można nazwać tego komercją, bo zarobek jest sprawą dla procesu tworzenia nieistotną (nie dla twórcy, tylko procesu tworzenia.
Tworzysz pod to, by na tym zarobić i potencjalny zarobek wpływa na proces tworzenia, albo jesteś tworem zaplanowanym odgórnie jako produkt, to już to jest komercja.

W takim ujęciu duże zarobki pozornie paradoksalnie pomagają w tym, by twórca mógł tworzyć niekomercyjnie, dają mu niezależność ;p Tak w skrócie wygląda mój pogląd na to.

A wasz?
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012   

Wg mnie bardzo ładnie wyczerpałeś ten temat.
 
 
Bastet  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 03 Wrz 2012
Posty: 36
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012   Re: Komercja w muzyce

Zdecydowanie mogę podpisać się pod słowami Radosława. Od siebie jeszcze dodam, że nie mam nic przeciwko komercji, jeżeli nie wiąże się ona z wydawaniem badziewia ;)

Radosław Lubor napisał/a:

W takim ujęciu duże zarobki pozornie paradoksalnie pomagają w tym, by twórca mógł tworzyć niekomercyjnie, dają mu niezależność ;p

Z tego powodu muzycy często bawią się w dwa lub więcej projektów, na jednych zarabiają, a na drugich-spełniają jako artyści.
 
 
Viking  
Typowy spamer
I swój żywot przed nicością ratuje


Wiek: 48
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1009
Skąd: South Pomerania
Wysłany: Nie 11 Lis, 2012   

Bastet napisał/a:
Z tego powodu muzycy często bawią się w dwa lub więcej projektów, na jednych zarabiają, a na drugich-spełniają jako artyści.

W sumie tak to wygląda, że najpierw trzeba się sprzedać, żeby uzyskać choć trochę niezależności.
Gorzej jak ktoś sprzedaję się bez reszty, wtedy nie ma prawa do nazywania siebie artystą, lecz wykonawcą obcych pomysłów na lans.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime