Przystanek Woodstock :: PrzedWOODSTOCKOWY zawrót głowy

Żarou

Prawda, dlatego też każdy nie może się doczekać :) ale czas leci <jacko>

pikandyz

Byłem na Przedwoodstockowym Zawrocie Głowy i było zajebiście.
Po polu rzeczywiście trudno poznać, że dzieją się tam takie rzeczy i mieści pół miliona ludzi - jedynym śladem jest wspomniane podłączenie grzybka i drzewa sandałowe - te, na których wiszą dziesiątki trampków i glanów. Gdzieniegdzie ostały się przywiązane do drzew linki i flagi lub transparenty, których nie udało się usunąć.
Sam teren jest bardzo dobrze wysprzątany, choć w wysokiej na metr trawie łatwo wpaść w doły po lodówkach :) Jest masa piachu, zamiast tłumów w powietrze kurz wzbijają maniacy offroadu w terenówkach lub na crossach.
Drogi zostały trochę poszerzone przez koparki, gdyż na górkę ASP poprowadzono wodociągi i kanalizację - specjalnie na potrzeby festiwalu. Studzienki przy prysznicach przykryto folią i piaskiem, porośniętym przez chwasty...
Niestety na środku pola stoi samotnie pień ściętego drzewa, o którym pisali w gazetach: link . Smutne.
Mimo to w tym miejscu wciąż czuć tą magię... Do zobaczenia za niecałe dwa miesiące!