Przystanek Woodstock :: Samochód

Rock

Hej, planuje przybyć na Woodstock samochodem. Nie chce się jednak pchać z nim na pole namiotowe (zwłaszcza, że dotrę dopiero w sobotę).

Pytanie za 100 pkt - gdzie najlepiej go zostawić? Czy w Kostrzynie są jakieś ogólne parkingi, a jeśli tak to czy w sobotę sąszanse w nich jeszcze znaleźć miejsce? A może organizatorzy przygotowali coś bliżej pola namiotowego?

staber_dg

Odsylam tutaj.. ---> CLICK! akurat w tym roku trafili w Twoje gusta i bedzie platne pole namiotowe robiace rownoczesnie za parking/camping..

Co do Kostrzyna to pewnie mozna sie dogadac z wlascicielem jakiegos domu bo o samych parkingach nie mam pojecia.. zawsze bylem PKP i w tym roku tez tak bedzie..

Rock

Dzięki, ale właśnie nie chce się tam pchać. Jedziemy z dziewczyną tylko na jeden dzień więc i tak wiele spania nie będzie -> głownie zabawa przed sceną. Wolimy skosztować klimatu zwykłego pola.

staber_dg

Mi sie wydaje ze najrozsadniej byloby zaczepic jakiegos dziadka na miescie, dac mu na flache i Ci przetrzyma auto na placu.. a potem wycieczka na pole i zabawa..

Dahomej

Zresztą, nie wiem, czy w trakcie Przystanku nie obowiązuje zakaz przejazdów samochodów Woodstockowiczów.

Marisha

No jest zakaz wjazdu na pole(chyba)w czasie trwania woodstocku, bynajmniej byl 3-4 lata temu. Pamietam ze trzeba bylo przepustke miec zeby wjechać, inaczej nie wpuszczali.

miminka

mi tez sie kojarzy że jest zakaz, jak coś trzeba przyjechać wcześniej

Aras666

niedaleko pola są płatne parkingi stworzone przez organizatorów, wiem bo moi rodzice co roku tam parkują :)

voo_doo

jest tak jak pisze aras, niedaleko za górką na której jest ASP są specjalnie przygotowane parkingi gdzie co roku parkuje mnóstwo aut, wydaje mi się ze jest tam w miarę bezpiecznie :)

morpheus

ja dwa lata temu zaparkowałem gdzieś na osiedlu w Kostrzynie. Nawet się nie zakurzył

miminka

za ASP na górce ja byłam, owszem tam parkują, nasz znajomy od kilku lat jeździ samochodem na wood namiotu nawet nie bierze i samochód cały, ale aby tam dojechac trzeba przejechać przez pole namiotowe, a jak pisaliśmy wcześniej w czasie trwania PW już jeździć nie można a rock chce dotrzeć w sobotę dopiero

voo_doo

wcale że nie trzeba jechac przez pole namiotowe ;) spory kawałek za ASP a nie zaraz przy ogrodzeniu są porobione duże parkingi na łąkach... zdaje się że można tam dojechać skręcając za rondem w prawo ( oczywiście mam na myśli główną drogę na szczecin czy gorzów bo już nie pamiętam ale chodzi mi o tą drogę którą jest puszczany normalnie ruch)

miminka

no ja byłam przy lesie na górce kawałek za ASP nie kojarzę parkingów ale ja potrafię czegoś wielkiego nie widzieć :oops: ;-)

Marisha

ja dwa lata nie byłam na woodzie,wiec nie oreintuje sie w terenie, ale jesli ASP jest na górce, tam gdzie kiedys byla nasza wioska, to mozna tam (na górke) dojechać bokiem na 100% ehh ja chce na woodstock juz :mrgreen:

Rock

chyba jednak skorzystamy z opcji zostawienia sprzętu u jakiegoś gospodarza na podwórku. bez sensu jest się przepychać w środku imprezy żeby zostawić samochód na kilka godzin.

ok, dzięki wielkie.

Aras666

nie trzeba się przepychać przez imprezę! na wschód od woodstocku i miałbyś tylko 200 metrów na imprezę :] ale jak chcesz :)

Rock

a jest jakaś mapka orientacyjna przygotowana z rozrysem co gdzie leży? co gdzie stoi, co gdzie siedzi? :)

Dahomej

Jeszcze nie. ; ) za czas jakiś się pojawi. :-)

grotesqa

samochód na woodzie moze pełnić wiele funkcji- jako szafa,składowisko rzeczy,noclegownia,przebieralnia...jka sie ma jakiegos starego grata to nie szkoda go cisnąc w pole namiotowe ;D

Gość

taa kumpel ostatnio zaparkował na polu w lesie (na przeciwko sceny). Samochód na polu to najlepsza ochrona przed złodziejami. Jeśli zamierza się wyjeżdzać w poniedziałek to nic nie stoi na przeszkodzie. Jeśli chodzi o mapkę to niedługo pewnie będzie, ale na tej z zesżłego roku (właśnie na nią patrzę) nie było oznaczonych parkingów.

karamolek

W zeszłym roku mój kumpel dojeżdżał na pole namiotowe autem już po rozpoczęciu. Skierowano go na rondzie na parkingi. Zdaje się, że to było idąc od Kostrzyna na rondzie prosto, potem trzeba było w którym momencie skręcić w prawo w las. I tam były porobione parkingi dla aut, ale jak sobie pojechać dalej tą dróżką, to się wyjeżdżało na pole namiotowe poprzez górkę, (nie tę gdzie stoi ASP tylko tę po drugiej stronie lasu) i można było zjechać (oczywiście oficjalnie nielegalnie) na pole, tylko trza było uważać, na wylegujących się w trawach piwkowiczów. :)