Co zostawiliście na Przystanku Woodstock? |
Autor |
Wiadomość |
Roxi
Lubi pieprzyć Born to be alive!
Wiek: 30 Dołączyła: 20 Lut 2012 Posty: 535 Skąd: Rosja!
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012 Co zostawiliście na Przystanku Woodstock?
|
|
|
Tak jak w temacie: co nieumyślne bądź też specjalnie zostawiliście na polu? Nie wliczamy tu kradzieży :p
Ja na moim pierwszym PW to jest tegorocznym zostawiłam: 2 ręczniki, spodenki, jedną bluzkę, jeden stanik mój tam gdzieś został x.x trampki i klapki :D |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Namiot po napadzie szału Hulka, mały, ogrodowy szpadel, trochę skarpetek, dwa kilo wagi i zdrowie I jakieś drobiazgi w stylu przemoczonego papieru czy ręcznika. No i dużo znajomych wraz z polową lodówką. I wszystko co przemokło a nie miało wartości. |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Namiot, Adidasy Superstar (po MH to raczej był super podeszwa), śpiwór, karimaty sztuk 2, kolegę który się zgubił i nie było już czasu czekać na niego |
|
|
|
|
aqu32
Na pewno offtopuje
Wiek: 39 Dołączył: 29 Lut 2012 Posty: 712 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Trochę sików i dużo potu pod sceną. To tyle ;) |
|
|
|
|
Closure
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 7 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Powiedzmy, że pewną część energii i dobrego humoru! Wracam po to za rok! :D |
|
|
|
|
defirujaca
Coś już napisał
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Lip 2011 Posty: 99 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
namiot, gdyż nie chciało nam się go składać, bo był cały połamany i mokry, dwa ręczniki, bluzkę, koszulę, trampki, szampon,informator woodstockowy[bardzo mi go szkoda:(] |
|
|
|
|
Kefir
Tru Metal Iron morda
Wiek: 37 Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 1491 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Bluza-zostawilem znajmomy na Luxach, potem ich nie moglem znaleść, a oni nie zauważyli, że ją zostawiam (chociaż tego za specjalnie uznać nie można)
Śpiwór-z zepsutym zamkiem i podarty, pojechał na woodstock, żeby tam zostać.
Karimata-rok temu ją znlazłem ostatniego dnia, a że mam w domu 2 nowe to może komu innemu sie przyda
Ogólnie miałem w planie część garderoby zostawić ale wszystko hurtem poszło w plecak bo leżało na kupie i nie chciało mi sie patrzyć co jest co.
Edit:
Kurde jeszcze scyzoryk, bo nigdzie go ni ma :/ |
|
|
|
|
|
Zontor
Forumowy prawiczek
Dołączył: 08 Sie 2012 Posty: 2 Skąd: Góra
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
spodnie, karimata, ręcznik w tym roku to wszystko |
|
|
|
|
Ndriu
Rozkręca sie
Wiek: 32 Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 280 Skąd: Stegna
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Zostawiłem przemoczony mały ręcznik i co najważniejsze- moje 5-letnie, przemoczone glany :) |
|
|
|
|
Cru
Lubi pieprzyć Asia
Wiek: 31 Dołączyła: 22 Kwi 2010 Posty: 356 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
PRZEŻYWAM TO, ale zostawiłam mój namiot. Był w rodzinie od prawie trzynastu lat, na Woodstocku był sześć razy, ale ze starości już nie wytrzymał takiego deszczu, pływałam w nim, rzeczy moje zostały przeniesione do kolegi, siedziałam z przyjaciółką na karimacie ze śpiworem na głowie. Poza tym zamek się zepsuł i nie dało się go zamknąć, niech spoczywa tam w spokoju.
Zabrałam tylko śledzie i rurki.
Zostawiłam również moje leginsy koncertowe, były brudne, podarte/dziurawe
I może nie tyle co na polu, ale pojechałam w trampkach do Wrocławia, żeby móc wygodnie jeszcze w czym iść na PKP w Kostrzynie i nie zamarznąć. Na wrocławskim dworcu zdjęłam obłocone, dziurawe trampki i je wyrzuciłam. :D Do domu wróciłam już w sandałkach.
Poza tym zostawiłam tam NA SZCZĘŚCIE trzy kilo, a jak wróciłam do domu to doszedł jeszcze kilogram, if you know what I mean |
|
|
|
|
Krakov
Forumowy prawiczek Zła, popierdolona kreatura
Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Hmmm chyba tylko grzebień. Ale i tak szkoda, byłem z nim emocjonalnie związany. Gdy zaś opuszczałem strefę Allegro po oddaniu butelek pani ochroniarz zwróciła się do mnie słowami:
- następnym razem proszę zdeponować nóż u mnie
- jaki nóż?
Po czym wskazała na moją kieszeń, z której wystawała rękojeść rzeczonego no.. grzebienia znaczy się ;) |
|
|
|
|
MWzWM
Rozkręca sie Goebbels fotografii reportażowej
Wiek: 103 Dołączył: 09 Lip 2012 Posty: 263 Skąd: z miasta
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
W tym roku to jeno zegarek się mi zgubił pierwszego dnia podczas koncertu. Musi pasek się był zerwał.
A np. dwa lata temmu se kupiłem we wtesku strasznie tani namiot - "dwójkę". Chiński. Ale że ze mnie duży człowiek to spałem w nim w ten sposób, że obie nogi - co tu kryć - wystawały ordynarnie na pół łydki. Rano dawało to zapewne dość pocieszny widok.
Szczęściem, nie padało podówczas. Po trzech dniach namiot wszakoż zostawiłem na polu, może ktoś niższy sobie zabrał |
|
|
|
|
IRITH
Lubi pieprzyć
Dołączyła: 24 Sie 2011 Posty: 315 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
z trzy pary skarpetek i [niestety] przeróżne informatowy i ulotki |
|
|
|
|
fobia666
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 23 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Spodnie. Jedna nogawka prawie cała odleciała, druga była sztywna od błota plus całe były mokre. Nawet nie opłacało się ich pakować. |
|
|
|
|
muzykaczynicuda
Forumowy prawiczek Mateuszszszsz
Wiek: 30 Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 17 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Jako ze prawy glan poległ a właściwie jego pęknięta podeszwa, to zostawiłem je gdzieś na środku pola sterczące na kiju :D |
|
|
|
|
Glober
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 235 Skąd: Nowogard / Warszawa
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Połamany i przemoknięty namiot, podziurawioną karimatę, folię malarską i jakąś parę skarpetek ;) |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
W lesie za gastro zostawiłam wisieć na drzewie ubłoconą białą koszulkę rozmiar 40/42, 4 zł w lumpeksie. Kupiłam ją z zamiarem zostawienia. Całkiem dobrze się na niej siedziało po ulewie na ziemi. ;p
Trampki już drugi raz miałam zostawić, mają już dziurę długości jakichś 6 cm, po ulewie mi nie przemokły, podeszwa cała, więc mam je jeszcze ;) Ale za nimi 4 Woodstocki, to żal wyrzucić nawet...
Folię malarską też zostawiłam. I 2 suche bułki! |
|
|
|
|
RastaGofer
Rozkręca sie Mama gotuje zupę, pewnie rosół.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 159 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
Telefon, aparat i bandanę z Marleyem - no niekoniecznie zostawiłam, ale kradzież też tak można nazwać :D |
|
|
|
|
niekontrolowana
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączyła: 25 Lut 2011 Posty: 50 Skąd: Guzikolandia
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
A jaa zostawiłam z siostrami przemoczony ręcznik , kilka skarpetek, bo jakoś mam nie do pary i naszą flagę: MALINOWICE SAME DZIEWICE! ;P |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
spodnie, jakieś skarpety, trampki zepsute, japonki, ze dwie koszulki, karimatę,żel pod prysznic, trzy piwa ;p |
|
|
|
|
dvnczyk
Forumowy prawiczek
Dołączył: 26 Lip 2012 Posty: 28 Skąd: wwa
|
Wysłany: Śro 08 Sie, 2012
|
|
|
@Oxx jak był czarny to w niedzielę widziałem go niedaleko stanowiska Kas Biletowych xD
Ja zostawiłem spodenki jeansowe, lewą jasną skarpetkę (krótką), prawą czarną skarpetkę (długą), masę nowych znajomych, całą chmarę pustych puszek, ze 3 kilogramy wagi, oraz co najgorsze tego właściwego i prawdziwego mnie :( |
|
|
|
|
|