Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Co zostawiliście "na pamiątkę" na polu namiotowym?
Autor Wiadomość
bajkjo  
Forumowy prawiczek

Dołączyła: 16 Sie 2011
Posty: 13
Skąd: Bdg
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   Co zostawiliście "na pamiątkę" na polu namiotowym?

Co Wam się nie zmieściło do plecaka lub stwierdziliście, że nie warto już tego brać do domu?:P

Ja na polu namiotowym zostawiłam:

- japonki -- moje + jeden prawy, znaleziony (bo mój mi się rozwalił i musiałam chodzić tylko w jednym, idę, idę, a tu niespodzianka, leży na ziemi biedny zagubiony, akurat prawy 38, no to jak nic czekał na mnie)..
- jedną bluzkę na ramiączka (wpadła mi jakoś za komorę tą do spania w namiocie, no a że moja kol. jeszcze zostawała do poniedizałku, a ja jechałam wcześniej, to nie mogłam rozłożyć namiotu żeby ją wyjąć:D),
- majtki (były przemoczone po ulewie i stwierdziłam, że nie opłaca się ich suszyć),
- spódnicę (kupioną wcześniej w kostrzyńskim lumpie za 4zł:D),

i chyba tyle, ale moi znajomi to namiotu nie brali tylko go..spalili :cry:
 
 
Kefir  
Tru Metal
Iron morda


Wiek: 37
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 1491
Skąd: Piła
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Namiot-jakiś typ mi na niego wpadł na Prożydach, połamał kijki i przez to się później podarł namiocik
Trampki-Były poklejone i tylko ze względu na Woodstock nie wyrzucone do śmieci
Skarpet trochę chyba, bo coś mało przywiozłem do domu ;-)
Zdrowie i siły witalne :-P
20zł-tak odłożyłem na pociąg, że nie wiem gdzie
 
 
 
Cru  
Lubi pieprzyć
Asia


Wiek: 31
Dołączyła: 22 Kwi 2010
Posty: 356
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

A ja zostawiłam jedynie trampki, które już w sobotę prosiły o lekarza. W sumie nie warto było wieźć ich z powrotem więc podzieliłam się z kimś kto akurat ma 39. A nuż ktoś sobie wziął.
Chciałam też zostawić spodenki, które miałam "zapomnieć wziąć" już w Islandii, niestety znalazły się w walizce, a jak się przepakowałam to postanowiłam, że przeżyją jeszcze Woodstock. I w domu zorientowałam się, że są w plecaku. Chyba nie chcą mnie opuścić.
 
 
Larry  
Forumowy prawiczek


Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Ja bym zostawił małą plażową piłeczkę której nie chciało mi się brać, ale oddałem jakimś punkom które akurat były obok ;-) .
 
 
pauli  
Rozkręca sie
hej hej chyba śni mi się życie!


Wiek: 29
Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 100
Skąd: Polkowice/Wrocław
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Zostawiłam trampki na drzewie. Woodstockowa śmierć, to dobra śmierć :mrgreen:
 
 
 
Miru BGC  
Na pewno offtopuje


Wiek: 31
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 686
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Skarpetki bo nie chciało mi się ich brać, trampki które zostawiłem zawieszone na drutach elektrycznych( ale była zabawa ze wrzucaniem :-P ) i do tego wszystkiego jeszcze koszulę bo mi ją na Enej'u pod sceną roztargali :-P
 
 
 
Marry  
Rozkręca sie
SPAM.


Dołączyła: 12 Sie 2011
Posty: 142
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

ja zostawiłam swoje glany, które przeżyły ze mną 8 lat i rozwaliły się na Woodstocku :lol:
właściwie to podeszwa mi się zdarła i całkowicie i idąc czułam wszystko pod nogami :D
no i jeszcze namiot, bo w pierwszy dzień jak kolega był pijany to wpadł na niego i połamał kijki (przez niego spałam w 7 osób w 4-osobowym namiocie) :-P
 
 
edith  
Forumowy prawiczek

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Lip 2011
Posty: 12
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

namiot, klapki, karimate, ręcznik... ;p
 
 
iwa  
Rozkręca sie


Wiek: 36
Dołączyła: 25 Kwi 2010
Posty: 244
Skąd: Głogów
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Zostawiłam trampki, które się rozwaliły, tzn rozkleiły, zostały i niech czekają do za rok. Karimate też, po co było brać uwaloną, kupię sobie nową (sporo osób zostawiło trampki, czy myśmy się umówili na wspólną kupkę na polu?:))
 
 
 
Mysi  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 35
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Namiot, majtki porwane cale o0 i szczoteczke XD
 
 
michal220  
Rozkręca sie


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 151
Skąd: Znienacka
Wysłany: Wto 16 Sie, 2011   

Wspomniane znaki drogowe, grill, para skarpetek. O zaszczanym namiocie kolegi nie napisze:) Ponadto trochę zdrowia i pół wątroby.
 
 
Rimmel  
Rozkręca sie

Wiek: 36
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 103
Skąd: Gorzyce
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

Namiot. Od początku to miała być taka "jednorazówka", jak się okazało marnie skończył. Znajomi, którzy dzień dłużej zostali zrobili sobie z niego toi-toia :P Jedyny plus, że to chociaż damski toi-toi był :P
 
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

Namiot (wszystkie "kijki" się połamały i namiot stracił trzeci wymiar już po pierwszej nocy; zwany był namiotem 2D lub namiotem skompresowanym).
Spodnie (były tak ufajdane, że nie chciało mi się szukać specjalnie dla nich foliówki, coby mi całej torby nie zapiaszczyły)
Karimata (nie chciało mi się jej nieść, ani czyścić. Towarzyszyła mi od mojego pierwszego Woostocku w 2007r)
Garnek (kolega na niego nadepnął i złamał mu rączkę)
 
 
scrooge_  
Forumowy prawiczek


Wiek: 33
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 30
Skąd: Wrocław
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

mi przyszło zostawić moje kochane trampki Vans Slip-On, które w sumie i tak miały dwie dziurki na palcach, ale po pogo na zebrahead były totalnie do wyrzucenia ;) poza tym japonki bezfirmowe, najtansze, ale z paryża ;) + 1 mały worek na śmieci z puszkami, chusteczkami, papierkami itp.
 
 
 
kghm  
Forumowy prawiczek
Świnoujście

Wiek: 34
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 22
Skąd: Birmingham
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

namiocik, lakier do włosów, koszulkę (nawet nie wiem kiedy ją straciłem) i hm nie wiem chyba arafatke jedną bo z tego co pamiętam przed woodem miałem 2 a teraz 1 została ;P
 
 
 
pancernik  
Forumowy prawiczek
Jagoda

Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 15
Skąd: Połaniec
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

mega podpaski które kupił mi kumpel po błędnej konsultacji ze sprzedawczynią xD ale przed wyjazdem służyły jeszcze znajomym jako skrzydełka na czoło ;)
 
 
 
czlowiekzlasu  
Coś już napisał
Zero smutków, zero złości, wyjebane po całości


Wiek: 32
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 99
Skąd: Bieszczady
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

pauli napisał/a:
Zostawiłam trampki na drzewie. Woodstockowa śmierć, to dobra śmierć :mrgreen:


Ja też, ja też. Zostawiłem je jak najwyżej mogłem tylko wejść coś około 6 - 7 metrów nad ziemią . Ciekawe czy przetrwają do przyszłego roku ? ..
 
 
 
woodstock92  
Lubi pieprzyć


Wiek: 31
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 372
Skąd: Pieniężno
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

Namiot i smierdzące obłocone trampki ;p
 
 
Kudłaty  
Rozkręca sie
Born to lose, live to win


Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 242
Skąd: Z Mordoru
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

Karimatę - zaginiona w akcji
Namiot - również w wymiarze 2D już po 3 godzinach od przyjazdu na wooda :mrgreen:
No i jak inni - wątrobę oraz połowę zdrowia :mrgreen:
 
 
FeSTeR  
Po co tyle piszesz ?
Thrash'em All


Wiek: 38
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 1765
Skąd: Nakło nad Notecią
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

Skarpetki. Jak co roku zresztą :-D

A kiedyś to śledzie od namiotu, bo już mi się nigdzie nie chciały zmieścić :-P
 
 
DJPreZes  
Rozkręca sie


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 274
Skąd: Gdynia
Wysłany: Śro 17 Sie, 2011   

A ja 3 koszulki zostawiłem przez pomyłkę ;( W tym zeszłoroczną za oddawanie krwi z Warszawy :cry: :cry: :cry: :cry:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang