I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Dziwne sytuacje |
Autor |
Wiadomość |
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015 Dziwne sytuacje
|
|
|
Jak w temacie. Czy zdarzyły się Wam jakieś dziwne/nietypowe historie na festiwalu? Może zacznę od mojej opowieści.
W nocy z piątku na sobotę w ASP wystawiana była sztuka przez Teatr 6. piętro o drugiej w nocy. To była ta noc co było tak zimno. Poszedłem jeszcze wcześniej obejrzeć z daleka koncert congo natty i o 1:30 stałem w kolejce przed ASP. Spektakl jak na mój gust świetny. Z górki wyruszyłem z kumplem w stronę naszych namiotów (byliśmy rozbici w lasku na przeciwko dużej sceny). Wchodzimy do obozowiska, pierwszy kolega i nagle zaczyna się mnie pytać, gdzie mój namiot. Odpowiedziałem, że jest tam gdzie zawsze. Nagle moim oczom ukazało się puste miejsce w którym stał namiot. Wyparował! Normalnie nie dowierzałem jak mógł o tak o wyparować, biorąc pod uwagę, że reszta obozowiczów kimała. Na szczęście tą noc przekimałem się u kuzyna.
Rano wstałem i poczułem potrzebę zawitania to toja na dłuższą chwilę
Plan wyjścia został natychmiastowo wprowadzony w życie. Podczas wędrówki do plastikowego pudełka szczęścia po raz kolejny musiałem przecierać swoje oczy ze zdumienia. Mój namiot był rozbity niedaleko diabelskiego młyna koło innych namiotów!! Zajrzałem tylko do środka żeby zobaczyć, czy rzeczy są - jakiś dwóch kolesi smacznie sobie na nich spało. Potrzeba jednak była silniejsza od natychmiastowego wywłaszczenia ich z nie swojej własności. Po zrobieniu roboty, wywaliłem ich ze swojego namiotu i odebrałem swoją własność. Jedynie zginęła mi bluza, oraz przybory do mycia - reszta rzeczy, plecak z ciuchami itp. na szczęście trzymałem w aucie. Bluzę dał mi kuzyn a przybory kupiłem w Lidlu. Chłopaki tłumaczyli się tym, że nie pamiętali jak się w tym namiocie znaleźli
Jedynie atmosfera woodstocku powstrzymała mnie od tego, żeby im nie spuścić manta. To był mój siódmy wood a pierwszy raz taka dziwna akcja z happy endem się zdarzyła. Dodam, że jeszcze nigdy nic na woodzie mi nie ukradli.
A Wy mieliście podobne?
Zapraszam do dyskusji :) |
|
|
|
|
Bronson
Lubi pieprzyć
Wiek: 36 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 390 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
Jakiś koleś, który świecił latarką po namiocie i mówił: policja otwierać. Ktoś z forum? |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
magius napisał/a: | Jedynie atmosfera woodstocku powstrzymała mnie od tego, żeby im nie spuścić manta. |
a szkoda, bo oni pod wpływem atmosfery mogą nie pamiętać kolejnego namiotu w jakim się znaleźli |
|
|
|
|
Effol
Forumowy prawiczek Kocie_flaki
Wiek: 37 Dołączyła: 03 Sie 2015 Posty: 10 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
"Kibelki" były czyste ! Nawet po nocy nic nie wystawało ponad stan ... to było dziwne !! :) |
|
|
|
|
Krispis
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 20 Lip 2015 Posty: 9 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
Ja mam jedną sytuację którą mi opowiadali ludzie z obozowiska, bo ja wtedy byłem na koncercie. Przyszedł koleś, mega podpity i zaczął kopać po namiotach. Jak usłyszał żeby przestał zaczął kopać bardziej, więc ludzie z obozowiska się wkurzyli i trochę go poturbowali. Ale jak na dobrych ludzi przystało zaprowadzili go później do Pokojowego Patrolu żeby mu pomogli :) haha... |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
Effol napisał/a: | Kibelki" były czyste ! Nawet po nocy nic nie wystawało ponad stan ... to było dziwne !! :) |
pogratulować :) koło mnie najpierw przez dwa dni nie sprzątali, więc w 90% była piramidka... potem niby sprzątali, ale tyle ludzi się przewijało, że i tak trafić na czysty to jak wygrać w totka :D |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
Ja miałem taką jdną śmieszną sytuację w drodze powrotnej kiedy zmuszony przez okoliczności (koledzy z pokojowego patrolu nie wpuszczający dop pociągów) musiałem jechać do Krzyża i tam wsiąść do pociągu "zwykłego" w sensie nie dodatkowego music regio. Otóż jak ze znajomymi tam weszliśmy, ludzie pieknie odpicowani ani myśleli ustąpić miejsca, każdy z nich siedział twardo dupą na środku dwumiejscowego fotela. Wśród tych ludzi były dwie blondynki. Jedna z nich opierając swoje szanowne giry o drugi fotel, grzebiąc paluchem w utapetowanej buzi i grzebiąc w ząbkach raczyła wypowiedzieć złotą myśl coś w stylu : o matko te brudasy weszły :) |
|
|
|
|
Cyman!
Coś już napisał
Wiek: 36 Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 68 Skąd: TCV
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
ia_nn napisał/a: | Wśród tych ludzi były dwie blondynki. Jedna z nich opierając swoje szanowne giry o drugi fotel, grzebiąc paluchem w utapetowanej buzi i grzebiąc w ząbkach raczyła wypowiedzieć złotą myśl coś w stylu : o matko te brudasy weszły :) |
Rozumiem, że przysiadłeś się właśnie do nich? :D |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 06 Sie, 2015
|
|
|
Cyman! napisał/a: | ia_nn napisał/a: | Wśród tych ludzi były dwie blondynki. Jedna z nich opierając swoje szanowne giry o drugi fotel, grzebiąc paluchem w utapetowanej buzi i grzebiąc w ząbkach raczyła wypowiedzieć złotą myśl coś w stylu : o matko te brudasy weszły :) |
Rozumiem, że przysiadłeś się właśnie do nich? :D |
hahaha prawie :) Siedziałem po przeciwnej stronie niemal na ich wysokości :) Całe szczescie wysiadły w Poznaniu. Nie żebym nie lubił Poznania, ale dobrze że nie jechały ze mną do końca :) |
|
|
|
|
drn_punk
Forumowy prawiczek i onanista
Wiek: 35 Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 40 Skąd: capital city
|
Wysłany: Sob 08 Sie, 2015
|
|
|
magius napisał/a: | po raz kolejny musiałem przecierać swoje oczy ze zdumienia. Mój namiot był rozbity niedaleko diabelskiego młyna koło innych namiotów |
magius napisał/a: | Ja jednej nocy dorwałem sprej nie wiem skąd i napisałem na swoim namiocie MAGIUS z dwóch stron :D |
Czyli mazanie swojego namiotu daje wymierne korzyści |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
drn_punk napisał/a: | magius napisał/a: | po raz kolejny musiałem przecierać swoje oczy ze zdumienia. Mój namiot był rozbity niedaleko diabelskiego młyna koło innych namiotów |
magius napisał/a: | Ja jednej nocy dorwałem sprej nie wiem skąd i napisałem na swoim namiocie MAGIUS z dwóch stron :D |
Czyli mazanie swojego namiotu daje wymierne korzyści |
Nie, nie. To ze sprayem to było w 2013 w tym roku tego nie zrobiłem, bo nie miałem spraya :D |
|
|
|
|
drn_punk
Forumowy prawiczek i onanista
Wiek: 35 Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 40 Skąd: capital city
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
magius napisał/a: | Nie, nie. To ze sprayem to było w 2013 w tym roku tego nie zrobiłem, bo nie miałem spraya :D |
Myślałem, że to nadal ten sam namiot.
Ja od lat mam jeden i jest już tak zniszczony, że samym wyglądem odstrasza złodziei |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Ja co roku usiłuję rozłożyć przedsionek i co roku mi to nie wychodzi :D W tym roku rozłożyłam, to ktoś mi się na niego wje*ał w nocy i po przedsionku i inżynierskiej konstrukcji xD
Z dziwnych sytuacji to zdecydowanie do wątku nadaje się nasza cygańska wojna z Poznaniem.
Siedzimy sobie we wtorek we wiosce, browarki lecą. A że byliśmy rozłożeni koło drogi, to i często przechodzili koło nas różni ludzie, do których zwykle coś krzyczeliśmy.
No i idzie sobie grupka ludzi, która śpiewa flagową Pyrkonową piosenkę "Elfy pedały", więc coś do nich krzyczymy. Obrzucili nasz obóz szyszkami... To my szyszkami w nich.
Potem przyszli jeszcze raz, z tarczami z karoserii od Corsy (m.in.). Wojna, nasz Król Cyganów poszedł na rozmowy pokojowe z ich królem co campingu (pałacu cyganów)... Tamten król wywalił mu koronę przez okienko... to nasz król hop i wyskoczył za koroną przez okienko... razem z karniszem i firanką...
Później masę innych walk, zabierania flag, ludzi, krzesełek, ale w końcu wojnę wygraliśmy :P Dobre też było, jak nasi wrócili z łupami wojennymi po wygranej walce... wielka radość, a tu się okazuje, że brakuje króla. To wracają odbić króla :P A król sobie z nimi siedzi i chleje :D |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
Na samym początku chciałbym pozdrowić grupę kibiców ze Szczecina.
Rozbiliśmy się daleko za Greenpeace wzdłuż lasu, chcieliśmy być wygodni, ale towarzyscy. Okazało się, że przybiła do nas grupa kibiców, która była pierwszy raz na Woodstocku. Grali śpiewali... Właśnie. DARLI RYJA PRZEZ TRZY BITE JEBANE DNI. NON STOP.
- wcale nie wymyślam,nie żartuje. Ja wiem że Woodstock i można się bawić, ale nawet kokainowy baron się może w końcu nudzić. :V, Gang Albanii te sprawy.
Uznaliśmy, że posiadają nadprzyrodzone moce, albo jadą na gipsie. No nie da rady drzeć ryja przez trzy dni non stop. Cholera wie czy oni nawet spali.
17 osób z naszego obozu miało ich serdecznie dość. Na kacu - trzeba się chociaż godzinę przespać. :P
Śpiewali " Jak się przegramy to się schlamy, jak przegramy to się schlamy, jak zremisujemy TO SIĘ NAJEBIEMY" - tak to wyglądało. :D
W końcu ktoś w nocy nie wytrzymał.
Typ krzyczy: "Czy zamkniecie ryja chociaż na 20 minut!?"
-<pijackie śmiechy> ( Tym mnie rozbawili, że śmiałem się z nimi. : D)
Jeden trzeźwiejszy odpowiada "
-"jak ci za głośno to zadzwoń na policje"
xD I RYK POŁOWY POLA z gościa" xD
Dwa dni później, ktoś do nich poszedł. Były trzaski i tekst typu "Nie no kur, spokojnie"
<głuche uderzenie jakby ciało na ziemie i cisza. >
"GŁOŚNE - NO WKOŃCU KURWA" Macie zimne piwo przyłużcie mu bo siniak będzie. :P
I ZNOWU RYK Z POLA XD
Rano, jak skończyli pić i zaczęli kacować, załapali się na ładowanie akumulatorów w żuku.
GŁOŚNO BYŁO, ale nie byłem wredny - nic a nic. :D Turlali się po obozowisku jak robale xD |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
z dziwnych sytuacji to mi jedna zapadła w pamięć.. jeszcze nie zaczął się festiwal, idzie koło naszej wioski trzech kolesi, zatrzymują się koło namiotu ludzi rozbitych nieopodal, pytają nas czy to nasz namiot, a gdy się dowiedzieli, ze nie nasz to stweirdzili, że go biorą ale dostali kilka bluzgów i poszli w pisdu... żeby nie było, goście zdecydowanie nie wyglądali na woodstockowiczów |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
zokolic napisał/a: | DARLI RYJA PRZEZ TRZY BITE JEBANE DNI. NON STOP. |
to jest poważny problem. Woodstock, jak wiadomo, cichy nie jest, ale nie życzę nikomu być rozbitym koło takiej ekipy. Nawet na Woodstocku trzeba czasem się kimnąć, aby mieć siły na dalszą zabawę i w ogóle. Tymczasem radosnych ekip, które drą mordę przez niemal całą dobę jest sporo, to po prostu zero szacunku dla innych, ważne że oni mają zabawę.
Kiedyś byłem niedaleko jakiejś jebniętej grupy - darli się tak do godziny 22-giej, kiedy padali nawaleni, budzili się około 4-tej rano i znowu się darli przez cały dzień. Praktycznie przez cały PW nie spałem, bo kiedy wracałem z pola to właśnie oni zaczynali akcję. Dopiero ostatniego wieczoru udało mi się porządnie schlać i w połączeniu ze zmęczeniem spałem jak dziecko... ale wróciłem do domu skrajnie wyczerpany jak nigdy przedtem i potem... w tym roku niedaleko rozbita była ekipa z Konina, która potrafiła przez kilka godzin pod rząd wrzeszczeć "nie poruchasz, nie poruchasz..."... masakra po prostu... |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
My w jeden dzień (a w zasadzie wieczór) mieliśmy obok siebie jakichś gości, którzy przyjechali strasznie późno (był chyba piątek) i podobno planowo dołączali do zaprzyjaźnionej ekipy obok. Nie dość, że chcieli nam się wrąbać na środek obozu (nieduża przestrzeń, taki "salon", miejsce na wspólne piwko między samochodem, a przyczepą, dodatkowo zamknięty po bokach namiotami naszymi), a później, po wyperswadowaniu tego pomysłu, na jedyne wejście do obozu - jakiś niecały metr między autem a słupem - to jeszcze darli mordy, kozaczyli i wyglądali jak agresywne dresy z przeciętnego meczu piłki nożnej. Ostatecznie namiotu nie postawili, choć próbowali to uczynić nawet do góry podłogą, ponieważ uznali, że szczyt namiotu, jako, że węższy, doskonale wpasuje się między dwa ciasno stojące już od kilku dni namioty. Na luźno rozrzuconych częściach swojego tymczasowego domu, czterej panowie rozpoczęli imprezę. Wrzaski, picie piwa z lejka i rozlewanie go po namiotach innych, śmiechy, pijackie śpiewy i tak dalej. I tak do około 4:15 nad ranem. Miarka się przebrała, kiedy podszedł do nich ktoś i zapytał o zielsko. Nie poratowali, ale stwierdzili, że w zamian mają kwasy. Mniej niż kwadrans później u panów była tak zwana S-ka, przetrzepali do samych gaci, krzykacze się uspokoili. Z jednego z namiotów, nad którymi prowadzili imprezę wychynęła niewiasta i kazała im wypierdalać, bo wszyscy tutaj chcą spać. Tym razem posłuchali, mimo że wcześniej próby wyrzucenia natrętów podejmowało już kilka, jak nie kilkanaście osób. |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Pudelek napisał/a: | zokolic napisał/a: | DARLI RYJA PRZEZ TRZY BITE JEBANE DNI. NON STOP. |
"nie poruchasz, nie poruchasz..."... masakra po prostu... |
Czy to nie była grupa pod sztandarem "NIEWYBREDNI" ? |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
to była ta grupa, sztandaru "Niewybredni" nie widziałem
|
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Mówimy o zupełni innych grupach, oczywiście niewybredni byli bardzo przyjaźnie nastawieni do życia. |
|
|
|
|
kabanos
Coś już napisał
Wiek: 34 Dołączył: 03 Mar 2015 Posty: 67 Skąd: legnica
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
My w jeden dzień (a w zasadzie wieczór) mieliśmy obok siebie jakichś gości, którzy przyjechali strasznie późno (był chyba piątek) i podobno planowo dołączali do zaprzyjaźnionej ekipy obok. Nie dość, że chcieli nam się wrąbać na środek obozu (nieduża przestrzeń, taki "salon", miejsce na wspólne piwko między samochodem, a przyczepą, dodatkowo zamknięty po bokach namiotami naszymi), a później, po wyperswadowaniu tego pomysłu, na jedyne wejście do obozu - jakiś niecały metr między autem a słupem - to jeszcze darli mordy, kozaczyli i wyglądali jak agresywne dresy z przeciętnego meczu piłki nożnej. Ostatecznie namiotu nie postawili, choć próbowali to uczynić nawet do góry podłogą, ponieważ uznali, że szczyt namiotu, jako, że węższy, doskonale wpasuje się między dwa ciasno stojące już od kilku dni namioty. Na luźno rozrzuconych częściach swojego tymczasowego domu, czterej panowie rozpoczęli imprezę. Wrzaski, picie piwa z lejka i rozlewanie go po namiotach innych, śmiechy, pijackie śpiewy i tak dalej. I tak do około 4:15 nad ranem. Miarka się przebrała, kiedy podszedł do nich ktoś i zapytał o zielsko. Nie poratowali, ale stwierdzili, że w zamian mają kwasy. Mniej niż kwadrans później u panów była tak zwana S-ka, przetrzepali do samych gaci, krzykacze się uspokoili. Z jednego z namiotów, nad którymi prowadzili imprezę wychynęła niewiasta i kazała im wypierdalać, bo wszyscy tutaj chcą spać. Tym razem posłuchali, mimo że wcześniej próby wyrzucenia natrętów podejmowało już kilka, jak nie kilkanaście osób.TAK jeszcze kurwa wprowadzicie godzine policyjna jak darli morde do 4 rano to bardzo dobrze znaczy ze sie dobrze bawili ,to jest woodstock a nie pielgrzymka na jasna gore .A jak lubia kwasy to ich sprawa i mie powinno was to interesowac. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|