I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Trip ze śląska! |
Autor |
Wiadomość |
is441
Forumowy prawiczek Nienormalny.
Dołączył: 03 Lip 2013 Posty: 3 Skąd: Tychy i zewsząd
|
Wysłany: Śro 03 Lip, 2013 Trip ze śląska!
|
|
|
Cześć!
Na wstępie: zależy mi na woodstocku w tym roku tak samo bardzo, jak na wszystkich poprzednich na których byłem. Zazwyczaj moje wyjazdy pociągiem wyglądały rewelacyjnie, lecz na skutek różnych niesamowitych splotów wydarzeń - wracać musiałem autostopem. A wracałem, co zresztą niedziwne, w stanie zbliżonym do krytycznego, wydostawałem się z piwnej kąpieli, a moja ociekająca jeszcze pianą skóra schła na trasie. Bywało więc ciężko, tym bardziej, że mój wygląd sugerował przejeżdżającym drogą kierowcom, że mają do czynienia z psychopatą, a ja - z głodu i kaca - zbliżałem się też do tego dziwnego stanu umysłu (wiecie, Łotwa, halucynacje z niedożywienia i śmierć. Jednak politbiuro tym razem nie było szczodre). Tyle tytułem wstępu.
Co chcę zrobić? Coś szalonego. Odwrócić tą prawidłowość, zbadać z uporem pijanego naukowca, czy jeśli pojadę do Kostrzyna na stopa, to czy... wrócę pociągiem? Potrzebuję do tego ludzi. Tak, mówię do was. Szukam kogoś, kto byłby chętny wyruszyć ze mną. Świat nauki tego potrzebuje. A i wam to nie zaszkodzi. A, no i ja też tego potrzebuję.
Kim jestem? Takim sobie normalnym gościem. Więcej można się dowiedzieć kontaktując się ze mną. Myślę przede wszystkim, że nie będę złym towarzyszem podróży, takich samych też i szukam. Kogoś, z kim można zamienić parę słów, bo choć z początku zbyt rozmowny nie jestem, to z czasem się rozkręcam.
Jak dotarłeś/aś aż tutaj, to pewnie interesuje Cię też termin planowanego wyjazdu, tak? Wyśmienicie, bo na te pytanie możesz odpowiedzieć sobie po części sam/sama. Sprawa jest elastyczna. Mogę bowiem ruszyć dwa tygodnie wcześniej i trochę pozwiedzać Polskę po drodze, ale mogę wyruszyć też tak, żeby wylądować na miejscu "na styk" (choć ostatnia opcja byłaby dla mnie... hm, smutna troszkę - ale przejdzie od biedy). Ach, jak nieobce jest Ci słowo "namiot" w kontekście swojego stanu posiadania, to będzie wybornie. Jeśli nie, to spanie po drodze w warunkach zbliżonych do ludzi pierwotnych. O ile znajdziemy jaskinię.
Kontakt... hmm... ostatnio... hmm... utrudniony mam nieco dostęp do internetu (czuję się jakby mi kończynę upieprzyli). Można jednak pisać do mnie na gadu (jest w profilu) i facebooku (facebook.com/muaarthinos). I - sprawa najszybsza - kontakt telefoniczny. 502227973.
Jak ktoś przebrnął przez to wszystko aż do pożegnania: gratulacje. Do zobaczenia na Woodstocku! Ach, i wybaczcie wszystkie błędy logiczne i stylistyczne, pisałem to na szybko. Albo nawet na szybko-szybko. |
|
|
|
|
Vash
Gość
|
|
|
|
|
Szczuras
Forumowy prawiczek
Dołączył: 05 Lip 2013 Posty: 22 Skąd: się biorą gołębie?
|
Wysłany: Pią 05 Lip, 2013
|
|
|
Szkoda że w tym roku muszę być wcześniej na polu bo bym się wybrał :) Powodzenia w podróży!
Swoją drogą, na wiosce Tyskiej się rozbijasz? |
|
|
|
|
Sliper
Coś już napisał
Wiek: 31 Dołączył: 08 Sie 2012 Posty: 76 Skąd: Żnin
|
Wysłany: Pon 08 Lip, 2013
|
|
|
Twój pomysł jest świetny, sam bym się wybrał bardzo chętnie ale w mojej sytuacji to ryzykowne i grozi utratą stanowiska w pracy na wypadek mmm... Nie dostania się na czas. Jak długo trwał Twój powrót wtedy? :) |
|
|
|
|
is441
Forumowy prawiczek Nienormalny.
Dołączył: 03 Lip 2013 Posty: 3 Skąd: Tychy i zewsząd
|
Wysłany: Pon 08 Lip, 2013
|
|
|
Szczuras napisał/a: | Szkoda że w tym roku muszę być wcześniej na polu bo bym się wybrał :) Powodzenia w podróży!
Swoją drogą, na wiosce Tyskiej się rozbijasz? |
Nie wiem jeszcze gdzie się rozbiję, nie wiem jeszcze nawet czy będę miał czym się rozbić. Wszystko wyjdzie w praniu. Dzięki!
Sliper napisał/a: | Twój pomysł jest świetny, sam bym się wybrał bardzo chętnie ale w mojej sytuacji to ryzykowne i grozi utratą stanowiska w pracy na wypadek mmm... Nie dostania się na czas. Jak długo trwał Twój powrót wtedy? :) |
Za pierwszym razem wracałem tylko część trasy autostopem. Dostałem się do Jarocina, miałem za sobą noc w polu przy stacji benzynowej pod Poznaniem. A za drugim razem w takim samym czasie wylądowałem w Krakowie - miałem dziewczynę za towarzyszkę, nieporównywalnie lepiej łapie się stopa w takiej sytuacji ;) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|