Gastronomia |
Autor |
Wiadomość |
KACZMAR
Lubi pieprzyć Ten obcy
Wiek: 38 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 462 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Śro 18 Lut, 2009
|
|
|
Dezaprobator napisał/a: | Co roku jestem w Jarocinie. Od 3 lat w sumie. |
Ja tak samo :mrgreen:
A teraz wymysliłem nową rzecz co by sie przydała tamtaratam: stołowka, gdzie mozna by było dostac śniadanie i obiad "normalny" zamiast fast foodów |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Śro 18 Lut, 2009
|
|
|
oo taki bar mleczny |
|
|
|
|
punk_rock
wywalacz postów KRÓLĄTKO LANSU!!!!
Wiek: 31 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 484 Skąd: Glajwitz city xD
|
Wysłany: Sob 21 Lut, 2009
|
|
|
coś jak te kanapki na jarocinie :P |
|
|
|
|
KACZMAR
Lubi pieprzyć Ten obcy
Wiek: 38 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 462 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 22 Lut, 2009
|
|
|
punk_rock napisał/a: | coś jak te kanapki na jarocinie :P |
dokładnie, o coś w tym stylu mi chodziło (no ale sie nie dziwie, ze jestes w temacie, wszak razem te bułeczki zajadaliśmy :mrgreen: ). Najlepsze sniadanko jakie może być i najzdrowsze. |
|
|
|
|
Elfka
Forumowy prawiczek Bo wiesz jak jest rzuć jakieś drobne na wino:)
Wiek: 33 Dołączyła: 23 Lut 2009 Posty: 1 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23 Lut, 2009
|
|
|
Jak dla mnie skrzynka piwa to dobry pomysł :mrgreen: |
|
|
|
|
punk_rock
wywalacz postów KRÓLĄTKO LANSU!!!!
Wiek: 31 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 484 Skąd: Glajwitz city xD
|
Wysłany: Pon 23 Lut, 2009
|
|
|
a spróbuj przeżyć na samym piwie :roll: ze dwa dni dasz radę ale tydzień niekoniecznie....
a takie właśnie nawet zwykłe kanapki też były by bardzo dobre bo te żarcie z gastro nie zawsze jest jadalne :shock: |
|
|
|
|
tutus
Gość
|
Wysłany: Pon 23 Lut, 2009
|
|
|
popieram pomysł stołówki;d zeby mozna było zjęśc coś normalnego 'jak u mamy', chociażby kanapkę;) |
|
|
|
|
Gela02
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 61 Skąd: czę100chowa
|
Wysłany: Pią 27 Lut, 2009
|
|
|
tutus napisał/a: | popieram pomysł stołówki;d zeby mozna było zjęśc coś normalnego 'jak u mamy', chociażby kanapkę;) |
teoretycznie w tej magicznej gastronomi też masz jakiś bigos pierogi itp. oczywiście ceny wysokie |
|
|
|
|
staber_dg
pan z kredkami (ruskie 21 kolorów)
Wiek: 39 Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 229 Skąd: DG
|
Wysłany: Pią 27 Lut, 2009
|
|
|
Ja lecialem na ziemniaczkach z kefirem caly wyjazd.. tluszcze sa weglowodany sa ziemniakiem sie nie zatrujesz a kefir chlodny i nie rozlewany tylko z butelki.. Fajna szama za 5/6 PLN |
|
|
|
|
Gela02
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 61 Skąd: czę100chowa
|
Wysłany: Pią 27 Lut, 2009
|
|
|
ja jadłam zapiekanki bo lubie zapiekanki :] |
|
|
|
|
kijana
Moderator
Wiek: 33 Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1007 Skąd: Trzebiel
|
Wysłany: Pią 27 Lut, 2009
|
|
|
ja tam na miasto chadzałem po bułeczki i jakieś tam duperele :) raz na dzień do miasta i nie musiałem jeść tych zapiekanek. Samymi zapiekankami też bym nie dał rady sie wyżywić |
|
|
|
|
Gela02
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 61 Skąd: czę100chowa
|
Wysłany: Pią 27 Lut, 2009
|
|
|
Było dosyć ciepło bałam sie troche kupować cokolwiek na zapas nie jadłam samych zapiekanek chleb i jakieś serki itp. |
|
|
|
|
harry
ShoutBox no przychódź.
Wiek: 36 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 785 Skąd: Trzebiel wieś
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
czipsy batoniki zelki czekolada. fajnie komponuje sie z alkoholem :D heh dobra salatka wazywna z rana bulka i piwo. |
|
|
|
|
Gela02
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 61 Skąd: czę100chowa
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
Ja też objadałam sie czasem słodyczami i na zdrowie mi to nie wyszło :P |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
ja ogólnie całego wooda przeżyłam na paczce pieczywa ryżowego, zapiekance i raz mnie koleżanki do kryszny zaciągnęły.. ale ze mnie zawsze się śmieją, że żywię się powietrzem;] |
|
|
|
|
harry
ShoutBox no przychódź.
Wiek: 36 Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 785 Skąd: Trzebiel wieś
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
Gela02 napisał/a: | Ja też objadałam sie czasem słodyczami i na zdrowie mi to nie wyszło :P |
heh nie no zartowalem. nie dotykam takich rzeczy. kriszna i jedzonko na miescie przed inter marche z piotrkiem madzia i zaba :) na polu to tylko z koniecznosci czasem jakies frytki albo cos. |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
Sister Midnight napisał/a: | ja ogólnie całego wooda przeżyłam na paczce pieczywa ryżowego, zapiekance i raz mnie koleżanki do kryszny zaciągnęły.. ale ze mnie zawsze się śmieją, że żywię się powietrzem;] | bo pewnie lunatykujesz do budek
no,a normalne sniadania na trawniku ratuja moj zoladek od rewolucji |
|
|
|
|
Gela02
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Lis 2008 Posty: 61 Skąd: czę100chowa
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
ja miałam namiot w okolicy budek gdzie bym nie szła zawsze je mijałam nie da się nie myśleć o jedzeniu |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 28 Lut, 2009
|
|
|
heheh możliwe, że lunatykuję, nie wykluczone, to by dużo tłumaczyło w kwestii jedzenia..;] |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Śro 04 Mar, 2009
|
|
|
Jeśli chodzi o kanapki... to niedaleko ASP rozdawali kromkę chleba z smalcem (wegetariańskim, ale od normalnego się smakiem nie różnił :P) i ogórkiem kiszonym :) niedaleko mojego obozu, więc jak się tam zbierali ludzie to wiedziałem o co chodzi i biegłem jejść :D:D:D
Polecam ... lepsze niż te jedzenie w gastronomi :) I ZA DARMO!! |
|
|
|
|
Koala
Coś już napisał
Wiek: 34 Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 63 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Śro 04 Mar, 2009
|
|
|
Przez Kriszne zawalilem koncert jeden bo haftowalem na kot do worka przed namiotem, wiec wiecej zarcia tam nie biore, zaznaczam, ze nic jeszcze wtedy nie wypilem. Co do "wioski jedzeniowej" to trzeba bylo wiedziec co i jak zeby byc zadowolonym z jedzenia, ale zakupy i tak sa najlepsze, no i te gigantycznie biedronkowe czy lidlowe kolejki :) W miescie tez sie znajdzie jakis barek szybki, np na parkinku przed biedronka. |
|
|
|
|
|