Jak zapewnić max bezpieczeństwa dzieciom na PW |
Autor |
Wiadomość |
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Nie 01 Lip, 2012 Jak zapewnić max bezpieczeństwa dzieciom na PW
|
|
|
Natchniona (:D) zdjęciem Sister_midnihgt , zaczęłam się zastanawiać co zrobić alby moje dziecko nie było uwiązane do mnie przez cały PW, żeby mogła iść tam gdzie chce, żeby dla niej to też była w miarę swobodna impreza bez rodziców na karku, bo nie oszukujmy się w pewnym wieku rodzice są do życia niezbędni, potem są przydatni, a potem przychodzi moment, że w zasadzie fajnie by było jakby bili daleko i o ile w pierwszym i trzecim wypadku wiadomo co robić (1. nie odstępujemy na krok, 2. fundusz ograniczony i zaufanie), to jak dzieciak jest po środku sprawa nieco się komplikuje. Na jedne koncerty idziemy razem, na inne już nie, jedne warsztaty tak, ale są takie na których nasza pociecha się zanudzi, albo my rodzice nie udźwigniemy tematu, więc co zrobić , żeby PW było super zabawą dla nas rodziców, ale i dla naszych dzieci, jak to ogarnąć, żeby nam ze strachu włosy na głowie dęba nie stały, a jednocześnie żeby dziecko nie było maksymalnie kontrolowane, bo przecież zaufania też trzeba się nauczyć. Jak zorganizować to na tyle sprawnie, żeby nasze pociechy umiały się znaleźć w tłumie, były w kontakcie z rodzicami, a w razie czego potrafiły sobie poradzić, albo poprosić o pomoc.
Głównie dlatego moim pomysłem jest wyjechanie duuużo wcześniej, niech zobaczy jak to się wszystko buduje, bo to poprawi orientację w terenie, komórka w kieszeni razem z dowodem osobistym (legitymacją szkolną) godziny rozmów o sexie, narkotykach, alkoholu i innych nie mile widzianych rzeczach, rozłożenie harmonogramu PW na czynniki pierwsze i rozpisanie na kartce co gdzie i o której, żeby wiadomo było gdzie jesteśmy my, a gdzie Ona i ogromny stres, czy się uda. Informacja o Pokojowym Patrolu, który zawsze pomoże, o policji i teoretycznie o pozytywnie nastawionych ludziach, którzy też pomogą, ale czy to wystarczy? A Wy Rodzice jak przygotowujecie swoje 10, 11, 12, 13-latki na PW?? Jakie macie patenty na bezpieczny Przystanek??
co prawda istnieje temat o dzieciach ale tutaj wpisujemy tylko praktyczne porady które mogą się przydać dla rodziców/opiekunów woodstockowych dzieciaczków a tam całą resztę i pilnować się tego/voo |
|
|
|
|
waldus
Coś już napisał
Dołączył: 09 Lip 2009 Posty: 71 Skąd: [pl]
|
Wysłany: Nie 01 Lip, 2012
|
|
|
nawet największe przygotowania i plany nie są w stanie zastąpić rozsądku dziecka do pewnych rzeczy ...
Wszystko co zostało wymienione jest tym co może zrobić rodzić a reszta to indywidualna kwestia zaufania w relacjach rodzic ->dziecko->rodzic
co Ci da komórka w kieszeni kiedy będzie wymówka "było głośno,wibracja słaba etc..."
Co da pogaducha o dragach skoro będzie to dziecko uległe na towarzystwo lub najnormalniej ciekawe czy to "aby naprawde taki fajny odjazd..."
Co Ci da rozmowa o seksie etc (tu wiele zależy jak ta rozmowa jest przeprowadzana czy to jest wpajanie że SEX TO ZŁO PRZEKLĘTE czy sex jest czymś naturalnym ale warto używać zabezpieczeń i nie łączyć go z alkoholem i tu argumentacja która dziecku sama rozwinie wyobraznie i zacznie o tym czytać" |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Nie 01 Lip, 2012
|
|
|
dlatego mówię tylko o swoim dziecku :D ale chodzi o to co pond rzeczy które wymieniłam, może (powinien) zrobić rodzić. Ufam, ale jest to zaufanie ograniczone, chodzi o porady a nie o polemikę, gdybym wyszła z założenia że wszystko co powiem i zrobię nie odniesie skutku to dziecko zostałoby w domu a ja razem z nim.
Chyba mi temat zdycha, brak chętnych do wypowiedzi :( |
|
|
|
|
Kamilotto
Rozkręca sie Leniuchus pospolitus
Wiek: 38 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 126 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 09 Lip, 2012
|
|
|
dziecka nie mam, więc na takie tematy raczej się nie zastanawiałem ale wpadł mi mały pomysł: spraw dziecku koszulke z napisem "Jestem Jaś, jestem tu pierwszy raz (jakiś tam text) w razie potrzeby numer do mamy: xxx yyy zzz", Pozatym znam "dzieciaka" lat 13 który z nami jeździ na wyjazdy Landkiting`owe i dzieciak czasami bardziej ogarnia temat od nas i pilnować go nie trzeba - ale to po prostu może być wyjątek. |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pon 09 Lip, 2012
|
|
|
13lat to już nie taki dzieciak :) nie mówię, że nie trzeba pilnować, ale pomysł z taką koszulką dla 13latka raczej nie bardzo :) ale zapewne chodziło Ci o mniejsze dzieci..tylko z drugiej strony takich koszulek musiałoby być kilka, bo chyba przez cały wood dzieciak w jednej by nie chodził..chyba pomysł z napisem nr na ręku praktyczniejszy i łatwiejszy do zrealizowania |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Pon 09 Lip, 2012
|
|
|
dzieciak lat 11, ale nie sądzę, żeby to był jedyny dzieciak na PW, będą i młodsze i starsze, jednych pilnować nie trzeba a innych nie wolno z oka spuścić, wszystkie pomysły mile widziane, a koszulka jestem za :D moja będzie miała wioskową, żeby było wiadomo skąd przylazła i gdzie ewentualnie w razie czego ma wracać :D |
|
|
|
|
kaliber44
Coś już napisał ``Zdecydowany niezdecydowanie..``
Wiek: 37 Dołączył: 14 Lip 2011 Posty: 81 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 31 Lip, 2012
|
|
|
Szczerze mówią sam byłem 1 raz na woodstock bez rodziców w wieku 14 lat powiem Ci tak chociażbyś nie wiem jak starała się zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecko to jeśli sam dzieciak będzie wpadał na lepsze lub gorsze pomysły to go przed niczym nie uchronisz, cały czas przecież nie może być przywiązany do Ciebie bo ogłupieje, a jeśli pójdzie gdzieś sam to wszystko już zależy od jego psychiki, jeśli będzie chciał to sie nachleje, naćpa itp i nic na to nie poradzisz;p serio kompletnie nic :)
Musicie między wami ustalić co mu wolno a co nie i przestrzec przed ewentualnymi konsekwencjami w przypadku złamania zasad :)
Różne sfery życia woodstokowego mogłabyś przedyskutować, (relacje z innymi i ich granice,używki itd itp...) |
|
|
|
|
chłystek błażej
Forumowy prawiczek
Dołączył: 20 Lip 2012 Posty: 25 Skąd: Polandia
|
Wysłany: Śro 01 Sie, 2012
|
|
|
Ja po Woodstocku w Żarach (miałem plus minus 13 lat) wpadłem w jakieś bajoro na prywatnej posesji i mało nie przejechał mnie PKS, za którym biegłem. Na polu nic mi się nie działo. Wniosek? Trzymaj go daleko od dróg, bezpieczniej mu będzie na polu, nawet gdzieś blisko wioski piwnej :). |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
odgrzebuję temat :D Młoda ogarnęła PW lepiej niż nie jeden stary woodstockowicz, ubawiła się, że hej, zaliczyła moc koncertów i była chyba wszędzie. Za rok jedzie znowu, ale pojawił się nowy problemik, a mianowicie rodzice czyli my :D zrobiliśmy na PW młodej rodzeństwo stąd pytanie : Czy zabralibyście na PW 3-miesięczne niemowlę, bo kurczę chciałabym jechać, ale z takim maluchem troszku strach. Doradźcie |
|
|
|
|
czarnyaniol1990
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączyła: 14 Sie 2012 Posty: 244 Skąd: Kępno kiedys Zdw
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
3-mieiecznego dziecka bym sie bała zabrać...wiadomo w róznych warunkach ludzie żyja na PW jedni po burżujsku inni spią na gołej ziemi w brudnych ciuchach...jest wiele uczynnych osób które moga pomóc ale mimo wszystko ja bym takiego dziecka nie wzięła...wiadomo woodstock to magia nie jednemu zabrał serce ale rodzicielstwo to też przedkładanie potrzeb dziecka nad swoje...wiec tak naprawde musisz rozstrzygnąc sama |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
hmm..ja bym nie zabrała, bałabym się..nie ma tam warunków dla takiego malucha. Upał, kurz, brud, hałas. Czasami dorosłemu przeszkadza a co dopiero niemowlakowi. Poza tym nawet warunki sanitarne..w zimnej wodzie dziecko myć? nawet na toi campie nie zawsze jest ciepła. Chyba, że tak jak kiedyś pisałyśmy, że myślisz o hotelu. Tylko pytanie czy wtedy jest sens, czy się pobawisz? Jednak z miasta kawałek jest. Poczekałabym rok..ale też nie brałabym na pole dziecka tylko raczej na same dni koncertowe pojechała a dziecko zostawiła pod opieką bliskiej osoby, mamy czy siostry. To ewentualnie, jakby mi bardzo bardzo zależało. |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
samo pole odpada, to już wiem, raczej jakiś pokój w hoteliku w mieście, hałas, kurz, bakterie przed tym dziecka nie da się uchronić, a kontrolować można. Poza tym Ciocia Viniacz się zaopiekuje, jak mamusia na koncercik poleci :D |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
bronzowykapec napisał/a: | Poza tym Ciocia Viniacz się zaopiekuje, jak mamusia na koncercik poleci :D |
taa, lepszej opiekunki znaleźć nie mogłaś |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
przetestowana :D do dzisiaj słyszę: Mamo a co u Viniacza?? |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
3-miesięczne niemowlę? Zdecydowanie nie. Nawet 6 miesięczne. Czy 15 miesięczne. Jesteście rodzicami, którzy już doświadczenie mają, sądząc po wspomnieniu o pierwszej pociesze, więc sami będziecie wiedzieli, jak wiele uwagi, obecności i ostrożności to wymaga.
Popsujecie sobie woodstock najzwyczajniej. Na opiekunkę też za małe, w tym wieku obecność matki jest kluczowa. |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pią 05 Paź, 2012
|
|
|
Cytat: |
przetestowana :D do dzisiaj słyszę: Mamo a co u Viniacza?? |
pozdrów Ofkę ;)
Radosław Lubor napisał/a: | Popsujecie sobie woodstock najzwyczajniej. |
No właśnie też tak myślę. Dziecko się będzie męczyć i Wy też, bo się nie będziecie bawić tak jak chcecie i wtedy kiedy chcecie, ale decyzja i tak należy do Was :) |
|
|
|
|
Artur
Forumowy prawiczek
Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 30 Skąd: Ił
|
Wysłany: Pią 12 Paź, 2012
|
|
|
Na PW miałem jako sąsiadów żonę i męża z 3 letnim dzieckiem które 2 razy było na woodstocku ^^ |
|
|
|
|
bronzowykapec
Coś już napisał independence
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: to tu to tam :D
|
Wysłany: Sob 13 Paź, 2012
|
|
|
i to się nazywa cudowni rodzice :D |
|
|
|
|
ikswezclam
Rozkręca sie @->---
Wiek: 39 Dołączył: 12 Lip 2011 Posty: 161 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Nie 14 Paź, 2012
|
|
|
Ja sam jako maluch byłem przez rodziców targany po swiecie, biwakach, namiotach itp, wszystko było zdrowo i bezpiecznie,ale taki woodstok to taki biwak razy pare tysiący, moim zdaniem gdybyś chciała być na polu to tylko w jakims auto-kempingu, ja bym nie zostawił 3 mieś malucha w hotelu i nie poszedłbym w tym czasie na koncert. Tak jak pisałem widzę dwa wyjścia pożądny kamper, albo zostań w domu a na wooda puść Paragona z Ofką, niech szaleją z wolną głową. Tak wiem, life is brutal. |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 14 Paź, 2012
|
|
|
Mimo wszystko 3 lata a 3 miesiące to różnica. Wielka różnica. |
|
|
|
|
ikswezclam
Rozkręca sie @->---
Wiek: 39 Dołączył: 12 Lip 2011 Posty: 161 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Nie 14 Paź, 2012
|
|
|
@Radosław Lubor
3 letnim dzieckiem które 2 razy było na woodstocku |
|
|
|
|
|