Bronson
Lubi pieprzyć
Wiek: 36 Dołączył: 01 Lip 2011 Posty: 390 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013 Black Water Rising
|
|
|
Cytat: |
Nowy York nie leży w południowych Stanach, mało tego, położony jest też po przeciwnej stronie USA w stosunku do Seattle. A jednak znalazła się w tym mieście kapela, która umyśliła sobie grać mrocznego hard rocka z wyraźnymi inklinacjami ku southern rockowi i wpływami muzyki grunge. Mowa o Black Water Rising, stosunkowo młodej grupie z Brooklynu, jaka zadebiutowała czteroutworowym, eponimicznie zatytułowanym minialbumem w 2008 r., teraz wydającej swój pełnometrażowy krążek. Płytę ochrzczono tym samym tytułem co EP-kę, co wprowadza do całej historii nieco zamieszania.
Wszystko zaczęło się od pomysłu, który powziął Rob Traynor, dotychczasowy wokalista i kompozytor zespołu Dust To Dust. Po wydaniu dwóch albumów ze swą macieżystą formacją Rob zapragnął grać muzykę bardziej mroczną, sięgającą korzeniami Black Sabbath, ale i mocno doprawioną southernowym sosem, plus coś w klimatach Alice In Chains. W tym celu zaprosił w 2006 r. do współpracy perkusistę Mike'a Meselsohna (wcześniej w Boiler Room), gitarzystę Johnny'ego Fattoruso (zdobywał szlify w Stereomud) i mniej znanego światu basistę Oddiego McLaughlina. Co ciekawe, grupa pozostaje wciąż bez kontraktu płytowego, oba wydane dotąd krążki zespół wypuścił własnym sumptem. Pierwszy rzut oka na okładę i pierwszy plus, szata graficzna wywołuje dobre skojarzenia z południem Stanów. Album otwiera piosenka The Mirror i jest ona dobrą wizytówką dzieła. Spróbujmy wyobrazić sobie mieszankę Lynyrd Skynyrd z Pride & Glory, względnie z lżej zagranym Black Label Society - takie to mniej więcej jest granie. Kawałek robi pozytywne wrażenie, a barwa głosu Traynora nawet bardziej mi odpowiada od możliwości strun głosowych Zakka. Problem pojawia się, gdy słuchamy dalszych kompozycji. Im częściej zabieram się za ten krążek, tym bardziej dochodzę do wniosku, że utwory są tu do siebie bliźniaczo podobne. Brakuje tutaj pomysłowosci, która charakteryzuje np. poruszających się w podobnej stylistyce Black Stone Cherry. Z drugiej strony, jak ktoś gustuje w takich zespołach, po Black Water Rising może sięgnąć z czystym sumieniem.
Źródło: www.rockhard.pl
|
[video]http://www.youtube.com/watch?v=-R0IoyMsljE[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?v=k95d1DEcx7g[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?v=ip7do9TCK2s[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?v=NQgGV7G0ADI[/video]
[video]http://www.youtube.com/watch?v=fXa9EhaoUZo[/video]
Facebook |
|