Przystanek Woodstock :: happysad na Przystanku Woodstock 2013

Rootwater

http://www.youtube.com/watch?v=wL-bi-NHZkk Jak Wam się podoba?

tylko nie sołtysik

byłam. było mi źle. jena wielka lipa przepychającej sie dzieciarni rodem prodidżi. posluchalam z namiotu

Sister Midnight

ja leżałem w namiocie i słuchałem.. jakoś nie żałowałem, że mnie pod sceną nie ma

pampers

Stałem pod sceną w lekkim rozkroku, łapy złożone na piersiach, napięte muskuły i rękawki niby podciągnięte tak, żeby dziary wystawały. Kozia broda najeżona, conversy na nogach, ale żadnego numeru nie zdobyłem <beksa>

Małolaty wolą bezwłosych chłopców w swoim wieku zamiast prawdziwych mężczyzn.

kometta

słuchałam z górki ASP,bo na więcej nie miałam już siły ;)

Mazu

Ja nie miałam siły w ogóle - wielkie odciski na stopach, bolące kolano... a bawiłam się wyśmienicie pod sceną ;) Parę razy byłyśmy na telebimach. Ale generalnie dla mnie Happysad to taki sentyment i nawet jeśli zawsze grają tak samo, to ja zawsze będę się przy nich tak samo dobrze bawić, o.

Ale wnerwiali mnie ludzie, którzy mieli 2 m wzrostu i 2 m szerokości i stanęli sobie pod sceną zasłaniając widok innym :<

pampers

TSW06

Jak dla mnie jeden z lepszych. Trzymają chłopaki poziom, choć tylko koncertowo C:

vonknebel

Dla mnie Gooral z Mazowszem pobili Happysad na głowę.
Byłam, obejrzałam, zarejestrowałam masę rozmazanych białogłów wzdychających do wokalisty, nie drgnęła mi nawet łydka, kiedy śpiewali i grali.

Jumbo

Podczas koncertu spałem w namiocie. Ciężko to było nazwać snem gdyż dostawałem takiego ataku szału jakby mnie demon opętał i rzucałem się na lewo i prawo. To było najgorsze co przeżyłem na woodstoku. Dostałem takiego napadu agresji że prawie "zabiłem" kolesia który depnął mi na namiot. Te jęki ze sceny to była jakaś porażka.

kizia

Czasy gdy byłam w gimnazjum bezpowrotnie odeszły już dawno temu. Wokalu nie zniese, no nie zniese. Ale na pewno osoby które głosowały na nich są zadowolone.

Mazu

Ja nie głosowałam, bo wolałabym aby wygrał Sabaton (w końcu zagraniczni, ale pewnie by nie przyjechali, jak to się zwykle zdarza) albo MyRiot (power Glacy na koncertach <3), a Happysad gra co średnio 2 miesiące w każdym mieście.

Ale mimo wszystko - lubię ich i koncert udany, o.

Marg!tta666

Poszłam na ich koncert mimo tego, że nie miałam już sił na nic i uciekłam w połowie.. Zeszłoroczny ich koncerty wspominam lepiej choć nie wiem czy to z powodu tego, że w tym roku już ledwo stałam na nogach po Gooralu i wcześniejszych pobytach pod sceną czy faktycznie słabiej zagrali.....

Linex17

słuchałam z namiotu ;) niedawno byłam na ich koncercie, więc sobie odpuściłam, bo sił zabrakło w nogach ;P

Pola

Słuchałam siedząc obok namiotu, Happysad to dla mnie coś w rodzaju sentymentu, leciutko żałuję, że nie poszłam, ale byłam w zeszłym roku. Jednym słowem - fajna kołysanka przed snem :)

Kaysh

Miałam iść, ale padłam na ryj. Słuchałam z namiotu i w sumie żałują, że nie poszłam. Brzmiało nieźle. Fanką nie jestem, ale myślę że by mi się spodobał koncert.

JakubWedrowycz

Cytat:

Ten film wideo jest niedostępny.

Kicaj

Miałam iść ale zmógł mnie sen. Planowałam posłuchać z namiotu ale usnęłam.

Żałujęęęęę.

milan

Akuratnie byłem w okolicy naszego obozowiska i byłem zaskoczony,że ziomalstwo tak dobrze zna refreny tak wielu piosenek zespołu.

Achilles

Szału nie było. Mnie osobiście nie porwali i chociaż na prawdę dożo mi nie trzeba żeby się zacząć bawić to prawie cały koncert przesiedziałem, pod koniec wstałem, ale tylko po to żeby iść po piwo. No, ale każdy lubi co innego.

maju

podczas tego koncertu dostałem z glana w głowę od jakieś dziewczynki na fali, po czym spadły mi okulary, całe szczęście że udało się je odnaleźć, no i to w sumie jedyna ciekawa rzecz która mi się podczas tego koncertu przydarzyła