Przystanek Woodstock :: A dlaczegóżby nie zaprosić kogoś kto grał na pierwszym wood?

robuch · Forumowy prawiczek Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 1

Chciałem wszystkim przypomnieć że w tym roku obchodzimy 40-tą rocznicę festiwalu w WOODSTOCK i może z tej okazji upamiętniając to WYDARZENIE dobrze by było żeby na naszym festiwalu królowała muzyka z tamtego okresu, może dałoby rade zaprosić gwiazdę typu SANTANA,COCKER,chociaż jeden dzień poświęcony "WOODSTOCK 69",przecież o to chodzi prawda?

KACZMAR

I może zamiast zasad: Stop przemocy, stop narkotykom, stop rasizmowi będziemy przez te 3 dni pielęgnować hasło: Sex, drug's & Rock'n'roll?

Niez

mysle ze glownie sex&drugs :lol:

Aras666

THE WHO na Woodstock :P ... swoja droga... ciekawe by to było przeżycie ... najpierw 69 teraz 2009 :P

ezekiel · Forumowy prawiczek Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 2

Może Joe Cocker, to troche wysokie progi, ale ten years after? Grali w zeszłym roku w tychach, dlaczego więc nie na woodstocku 40 lat później? Albo Neil Young, wprawdzie nie wiem czy grał na woodstocku, ale dość zbliżony.

Aras666

nie głupie :D

rizaki · Rozkręca sie ymm? Wiek: 34 Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 147 Skąd: no

Neil Young.. byłby idealny :mrgreen:

btw: wydaje mi się, że Jurek trzyma coś w zanadrzu..