Przystanek Woodstock :: strongmen na woodstocku

Radosław Lubor

A co to, festyn Mydło i Powidło? Niedługo zrobią regaty i dożynki. I Dzień Dziecka przeniosą na sierpień.

Cytat:

Taka jest kolej rzeczy ze trzeba isc z duchem czasu.

To wszyscy przejdźmy na islam jeszcze, bo taki jest duch czasu <urwanie glowy>

Najgłupszy argument jaki znam. Ej, chodźmy gazować żydów, to z duchem czas!

Jabłuszko

Jeśli chcecie normalnego festu to zapraszam w przyszłym roku na wycieczkę do południowych przyjaciół na Brutala. Pośmiejemy się ponadto z języka czeskiego, a Czesi z polskiego :-P

Aras666

wiecie jakie festiwale się nie pierdolą? te które od początku miały być komercyjne :D Tak jak kolega wyżej napisał: Brutal Assault ... a dodam do tego Hellfest, Wacken, Graspop itp.. Dlaczego te komercyjne festiwale nadal są tak zajebiste jak były na początku? BO SĄ PŁATNE! nie trzeba szukać sponsorów i pozwalać przez to na jakieś debilne udziwnia, bo po co? w końcu fani muzyki za to zapłacą i będę się dobrze bawić, tak jak co roku :D

aqu32

paolina.zet · Coś już napisał Wiek: 29 Dołączyła: 05 Mar 2012 Posty: 86 Skąd: Rybnik

noo taka sobie lipa

MWzWM

Jeszcze kwestia gdzie to będzie. Jeśli gdzieś na uboczu, to zasadniczo sztanga im w oko, niech se osiłki pierdzą z wysiłku a kto chce - niech się tym napawa. Tyle jest na Udstoku przeróżnych wiosek, których się po prostu nie odwiedza. I już.

Mazu

Obstawiam, że trzasną te zawody tam, gdzie rok temu było boisko Carlsberga.

benyk33

Jak juz mowielm wczesniej w przyszlym roku bedzie cyrk i kobieta z broda. Mam ogromna nadzieje ze ten strongmenski festyn odbedzie sie w miescie, a nie na terytorium przystanku. Zdaje sobie sprawe ze sa chetni zeby to ogladac, na wszystko zawsze znajda sie chetni.
Ale jak ktos wczesniej pisal mydlo i powidlo... Cos dla wszystkich, jest tak na prawde dla nikogo.
Latajacy Potworze Spaghetti widzisz i nie grzmisz...

MWzWM

milan

A ja mam wrażenie,że gdybyście (w zdecydowanej większości z was tu piszących) z góry nie zostali poinformowani,że takie "szoł" budzie mieć m-jsce na Woodzie,to najpewniej nigdy byście się o tym nie dowiedzieli i żyli w błogiej nieświadomości.
Pewnie nie tylko ja tak mam,że dopiero po powrocie z Przystanku dowiadują się o różnych imprach,specjalnych namiotach i telefonicznych promocjach.I jakoś nie czuję żadnej straty...

benyk33

Tu nie chodzi o to czy my tam trafimy czy nie, problemem raczej beda przypadkowi woostockowicze, ale nie przypadkowi milosnicy i kolekcjonorzy tkanki miesniowej.
A poza tym ja wciaz nie rozumiem dlaczego na oficjalnej WOSP nic o tym nie ma?

A z oof topu to serial rodzinka.pl bedzie krecony podczas tegorocznego woodstocku.
Kurwa co jeszcze?

Niedlugo nie bedzie mozna sie poruszac swobodnie, bo prezydent, bo serial, bo turniej miast, strongamni, wesele, Jezusy itp
A co z ateistycznymi, apolitycznymi, wychudlymi, nie ogladajacymi seriali, starymi milosnikami woodstocku? niedlugo ,,rynsztokiem'' bedziemy sie poruszac... bo nie dla nas beda woodstockowe sciezki. a jak sie nie podoba, to ....

_Szajba_

Benyk , musimy się zjednoczyć i założyć rezerwat bez tych wszystkich pierdół i reklam :D

milan

_Szajba_

benyk33

Rysy · Coś już napisał Wiek: 32 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 64 Skąd: ze wsząd

Może KSW na dużej scenie zrobią :)

Radosław Lubor

Jak nie będzie Pudziana to nie idę.

tdsl

O ludzie, ze wszystkiego potraficie zrobić tragedię, przez którą się Woodstock zawali.

Przecież to tylko jedno z wielu wydarzeń, kto chce, ten pójdzie, kto nie, ten nie.

A ten płacz o przypadkowych woodstockowiczach... Tak czy inaczej takowi będą, chociażby z okolicznych wiosek. Już tak nie panikujcie, nie zjedzą was.

_Szajba_

kiaglor

Nie ma co narzekać na tych karków, że się tam będą siłować. Razić może tylko wciąż zwiększająca się ilość takich małokomu potrzebnych wydarzeń które Przystanek Woodstok zamieniaja powoli w festyn rodzinny.
Sami stronmeni przypadkowych ludzi za dużo pewnie nie ściągną, ale kilka temu podobnych wydarzeń może sprawić że ci ludzie będą mieli co robić na woodzie

tdsl

Te 6 lat różnicy między nami to rzeczywiście kolosalna sprawa. ;) Od ad personam do ad rem jednak - ja rozumiem, sentyment i tak dalej, ale zwyczajnie nie da się zamrozić cyklicznego wydarzenia w jednym punkcie, tak samo jak nie możesz mieć całe życie 14 czy 16 lat. Też nad tym boleję czasem, ale jednak tak to właśnie się odbywa.

To, co niektórzy postulują, nazwałbym wręcz rytualizacją Woodstocku. A przecież Woodstock może i ma jakieś cechy rytualne, ale przede wszystkim to żywioł, podlegający zmianom, a nie skansen czy inny rezerwat. I to my współtworzymy ten żywioł, niezależnie od tego, czy gdzieś tam dalej w ramach tego żywiołu działa też coś, co nas nie interesuje. To jest impreza na tyle ogromna, masowa, że najzwyczajniej w świecie zawsze można pójść gdzieś indziej i będzie świetnie. ;) I może nie mam tak czciwołającego stażu jak Ty, ale tegoroczny Woodstock będzie moim piątym i jestem zdania, że mimo wszelkich zmian samo "mięso", esencja festiwalu pozostaje wciąż taka sama i myślę, że długo jeszcze pozostanie.