Przystanek Woodstock :: Gastro.

Sister Midnight

kurwa ja sie pytam gdzie pierogi?! i na chuj te kanapki.. pierogi, lasagne, schabowy wróćcie!! smutłem w chuj:(

Agó

jak to, nie będzie pierogów? :( co za smutek :(

tylko nie sołtysik

ja dalej przeżywam koperek w ziemniakach z kefirem...

Sister Midnight

Bekier

eeejjj nie będzie ruskich? Kurwa... Najlepsze jakie jadłem w życiu ;/

Wiedźma

Gdyby nie fakt, że przyjeżdżamy wcześniej i zostajemy trochę dłużej omijałabym gastro... Ale w pewnym momencie człowiek ma taką cholerną ochotę co coś ciepłego, co chociaż imituje obiad, i nie jest piwem... :c
Że idzie i wydaje. A butli już z naszą organizacją nam się nie uda załatwić, więc... Drobne zostawię x]

_Szajba_

Wiedźma

Nie no, u nas to problem bardziej z ogarnięciem wszystkiego, na razie jesteśmy na etapie "wiemy, że jedziemy i kiedy". Ale z kumpelą tak kminimy, więc może coś wyjdzie, żeby skoczyć.

SuperS

ja nie mam czego ogarniać, 25 wracam do polski i jade nad morze, 29 jade na kajaki, które kończe 31, i 31 pojawiam sie na woodstocku, takze ja nie mam bladego pojecia kiedy ja sie przygotuje, wiem ze biore namiot spiwór, przebranie alko, smażenie i kase. a co do jedzenia to tylko to co na wood,

dezaprobator

Ja już kiedyś sie na ten temat wypowiadałem.
Monopol jednej firmy, zawsze prowadzi do wzrostu cen i mniejszego asortymentu.

Można by było problem kolejek rozwiązać inaczej np. Wynajmować identyczne boxy jak te, które są obecnie, różnym firmom.

Dahomej

Tak, jak było w Żarach. Mnóstwo stanowisk, różni najemcy, żarcia mnóstwo i co najważniejsze, smaczne. ;-)))

_Szajba_

W Kostrzynie na początku też tak było

Kicaj

Ktoś coś wie, czy w tym roku też będzie Monster?

ja tam stawiam przede wszystkim na butlę i chińskie zupki, kanapeczki, jajeczniczkę i ewentualnie kiełbę z gastro.

Włóczykij

Nie będzie wielu firm, o tych pięknych czasach gdy stoisko rywalizowało z innym stoiskiem o klienta możemy zapomnieć.

Teraz liczy się koncesja na wyłączność.
Firmy płacą dużą kasę, by mieć wyłączność na gastronomie.

Za coś trzeba opłacić ten Woodstock.

Kothaar

Kurwa! Co za czasy. Jakby były chociaż dwie firmy, to już by się wywiązała jakaś walka o klienta. A tak to obojętnie jakie gówno by sprzedawali, ludzie i tak przyjdą.

winogron

Kicaj

Nie pogardziłabym zimnym Monsterkiem w upalny dzień ;)

aqu32

No, ale tak to już było wcześniej wspomniane - firma z gastro to jednocześnie jeden ze sponsorów, więc biorąc wyłączność ubezpiecza się w pewien sposób biznesowo.. z drugiej strony, dzięki otwartości samego festiwalu, obecności lidla i krishny nie mogą też robić zupełnej lipy, bo wtedy w ogóle by im się to nie zwróciło.. no i ekipa Owsiaka ponoć też dba w pewien sposób, żeby każdy ze sponsorów działał fair wobec nas- woodstockowiczów. Jeżeli ceny są wyższe niż w zeszłym roku to raczej spodziewałbym się co najmniej podobnie obfitych porcji.