Darmowe żarcie |
Autor |
Wiadomość |
bolczita
Lubi pieprzyć
Wiek: 28 Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 437 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
Tam to idzie kolejka szybko, zawsze czekałam tylko przez chwilę dosłownie. :D |
|
|
|
|
winogron
Lubi pieprzyć źle skrojony, za to dobrze zszyty
Wiek: 32 Dołączył: 18 Lip 2011 Posty: 514 Skąd: Sulechów
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
kizia napisał/a: | A ja co roku obiecuję się, że zjem u Kryszny :P Póki co 5 PW i nie udało mi się tego dokonać. Może teraz się uda. Ale czy nie ma tam dużych kolejek? |
mam to samo, ale zawsze jak pytam kogoś, czy idzie ze mną to słyszę "nie idź, bo ja/ktoś obok był wczoraj i częściej siedzi w tojku niż w namiocie teraz" i rezygnuję :P. Kolejki są takie umiarkowane, wygląda że tam szybko idzie :) |
|
|
|
|
kamilus
Forumowy prawiczek
Wiek: 41 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 21 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
U krysznowców długie kolejki i stoi się tam tylko jak wódka mocno sponiewiera, a człowiekowi nie chce się iść do namiotu. Lepsze niż to coś co olewnik serwował, ale i tak nie ma to jak własny grill. Ja mam akurat miejscówkę gdzie mam też dostęp do kuchni więc mogę sobie zrobić co chcę.
Jednak wdzięczny jestem, że olewnik odpadł. Najgorsze jedzenie na woodstocku ever. Fajnie jakby wrócił układ z Żar. Pełno gastrobud, co przekładało się na konkurencję, a konkurencja na jakość i ceny.
Bo olewnik za dychę to sprzedawał taki szajs, za którego 3zł dać to marnotrawstwo. |
|
|
|
|
kizia
Na pewno offtopuje Lubię ser!
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 799 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
Ja w zeszłym roku popełniłam 2 błędy. Najpierw kefirek na noc (z Lidla), który sponiewierał mi jelita (rano prawie biegłam do toika). Oczywiście jestem tak mądra, że następnego dnia zjadłam ziemniaki z kefirem. Taaak, znowu to samo. Pewnie po krysznie też mnie przeczyści, bo moje wnętrzności są dosyć wybredne (gęba mniej :P). Ale muszę wreszcie spróbować, bo wstyd. |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
A ja się tak spytam. Byłem 4 razy i tylko w 2007 jadałem fast foody. Można w tych budach z żarciem kupić wrzątek? Chodzi mi o to, że oprócz dmuchanych kajzerek i konserwy zjadłbym chociaż jeden ciepły posiłek w postaci zupki chińskiej, którą w Lidlu kupię. Gorzej z wrzątkiem. Orientuje się ktoś? |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
Nie wiem jak w 2012, bo praktycznie nie korzystałam z gastro, ale w 2011 na pewno był wrzątek, cena 2 zł bodajże, także trochę drogo, że jednak zupki na sucho dobra rzecz :D |
|
|
|
|
daniellw
Forumowy prawiczek
Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
Wrzątek taniej niż w budach gastro kupisz na górce przy oczyszczalni. Co roku tam sprzedają. |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czw 11 Lip, 2013
|
|
|
daniellw napisał/a: | Wrzątek taniej niż w budach gastro kupisz na górce przy oczyszczalni. Co roku tam sprzedają. |
Gdzie to? Szczerze to się nie orientuję... |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Pią 12 Lip, 2013
|
|
|
Ja też nie! Napisz gdzie ;p
A w gastro zawsze był...cena 2zł za wrzątek to trochę przesada, chociaż można wziąć większe naczynie i na dwie osoby potem to rozlać, bo wlewają ile się da (przynajmniej w 2011 tak było) |
|
|
|
|
Kicaj
Coś już napisał
Wiek: 33 Dołączyła: 10 Sie 2011 Posty: 54 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 12 Lip, 2013
|
|
|
eee no, kiełba w bułce u Olewnika była dobra ;) |
|
|
|
|
aqu32
Na pewno offtopuje
Wiek: 39 Dołączył: 29 Lut 2012 Posty: 712 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Wto 16 Lip, 2013
|
|
|
magius napisał/a: | Byłem 4 razy i tylko w 2007 jadałem fast foody.... zjadłbym chociaż jeden ciepły posiłek w postaci zupki chińskiej |
To już ten fast food jest o wiele zdrowszy od zupki chińskiej..
Poza tym takie rzeczy z gastro jak bigos, kiełbasa w bułce czy choćby ziemniaki ze schabowym to w praktyce domowe żarcie, a nie fast food. |
|
|
|
|
magius
Rozkręca sie m000OOOOooOOO000ooo
Wiek: 34 Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 241 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Wto 16 Lip, 2013
|
|
|
aqu32 napisał/a: | To już ten fast food jest o wiele zdrowszy od zupki chińskiej.. | Nie mam zamiaru dyskutować co jest zdrowsze a co nie. Tym bardziej zdrowego trybu życia nie prowadzę. Napisałem o jedynym ciepłym posiłku, ponieważ rok temu cały wood żyłem na bułkach z lidla a zupki chińskie lubię bardziej niż jakiegoś hot doga :x |
|
|
|
|
Tasior
Rozkręca sie Cocojumbo i do przodu! To moje motto. Dobre, nie?
Wiek: 33 Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 198 Skąd: Szczecin nad morzem
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
Ani fajnych nazw... Ani fajnych cen... Mi się osobiście nie podoba.
|
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
I nie ma pierogów ani naleśników. Co ja mam niby jeść? Krischna mi nie podchodzi, ziemniaków nie lubię, a mięsa z bud nie tykam...
6 zł za kanapkę, chyba ich pogrzało. |
|
|
|
|
lukaski
Forumowy prawiczek
Dołączył: 27 Lip 2012 Posty: 46 Skąd: WgW
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
Za 6 złotych w lidlu kanapki mam na cały dzień :) |
|
|
|
|
Radosław Lubor
Typowy spamer
Wiek: 37 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1485 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
Mazu napisał/a: | I nie ma pierogów ani naleśników. Co ja mam niby jeść? Krischna mi nie podchodzi, ziemniaków nie lubię, a mięsa z bud nie tykam...
6 zł za kanapkę, chyba ich pogrzało. |
masz wszelkie sklepy, bary, lokale, restauracje, hipermarkety |
|
|
|
|
bolczita
Lubi pieprzyć
Wiek: 28 Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 437 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
Nie uśmiecha mi się, no ale zobaczymy, drogo coś. |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 18 Lip, 2013
|
|
|
Radosław Lubor napisał/a: |
masz wszelkie sklepy, bary, lokale, restauracje, hipermarkety |
Rozbijam się przy gastro, więc mam przyzwyczajenie, że raz dziennie coś ciepłego: pierogi/naleśniki i najedzona na cały dzien :p Cóż, zostaje znaleźć sąsiadów z zeszłych lat z butlą gazową/mistrzów ognia... :P |
|
|
|
|
TrojanSkins
Forumowy prawiczek
Dołączył: 24 Cze 2013 Posty: 33 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013
|
|
|
Zapraszamy :D |
|
|
|
|
Borneo
Forumowy prawiczek
Wiek: 35 Dołączył: 16 Lip 2013 Posty: 5 Skąd: Borneo
|
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013
|
|
|
Skoro już mowa o kuchenkach gazowych i mistrzach ognia, to ja mam takie pytanie.
W tym roku zamierzam po raz pierwszy wziąć kuchenkę turystyczną, coby sobie jedzenie gotować i truć, znaczy się częstować nim sąsiadów. Z tym, że gazówki nie mam, więc biorę kuchenkę na denaturat, czy inny spirytus. Płomień jest w tym spory i regulacji raczej brak. Regulamin zaś mówi o zakazie używania otwartego ognia. Tak więc, na polu wolałbym tego nie palić, aby mi Patrol nie przeszkadzał (w sumie słusznie :/ ) w tworzeniu kulinarnego arcydzieła. Ale jeśli bym rozpalił to i gotował poza polem, np. w okolicach ronda, albo w ogóle przy drodze, to czy ktoś by się mógł mnie czepiać o to?
PS: Pierwszy post, więc witam ;) |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19 Lip, 2013
|
|
|
Jak zaszyjesz się głęboko w lesie (z dala od drogi), gdzie nie będzie widać dymu i używać z rozwagą, to i Pokojowi nie przyjdą.
Do Sąsiadów Mistrzów Ognia raz przyszli Pokojowi, ot kazali zgasić turbogrilla z kostek chodnikowych i tyle. |
|
|
|
|
|