Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Maria Peszek
Autor Wiadomość
kiaglor  
Coś już napisał
~V~

Wiek: 36
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 54
Skąd: innąd
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Na zakończenie piątkowego dnia to ja:

a) Będę tak pijany że zasnę.
b) Będę tak pijany że bawił bym się dobrze choćby na scenie Stachurskiego postawili.

Tak więc dla mnie to ani - ani +
 
 
 
KazikHansen  
Typowy spamer


Wiek: 30
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 1237
Skąd: Wrocław/DG
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Słabo, nie podoba mi się. Myślę że scena folkowa albo kriszny da mi w tym czasie coś ciekawszego do roboty.
 
 
 
aqu32  
Na pewno offtopuje


Wiek: 39
Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 712
Skąd: Pabianice
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Nie jest w sumie źle, ale jako, że gra na sam koniec piątku to raczej wybiorę extra godzinę snu niż jej koncert. Chyba, że pojawi się dobra alternatywa, niekoniecznie muzyczna ;]
 
 
 
Muffin  
Coś już napisał
Twoja ulubiona woda?


Wiek: 28
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 74
Skąd: Koszalin
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Dobra, wyje*** nie ma co hejtować bo niczego tym nie zmienimy. Proponuje natomiast prosić a wręcz błagać Jurka, aby zmienił trochę harmonogram i NA PEWNO nie wpuszczał jej na zakończenie drugiego dnia. Paranoja !
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Muffin napisał/a:
Dobra, wyje*** nie ma co hejtować bo niczego tym nie zmienimy. Proponuje natomiast prosić a wręcz błagać Jurka, aby zmienił trochę harmonogram i NA PEWNO nie wpuszczał jej na zakończenie drugiego dnia. Paranoja !


Gdyż? ;p Na noc nadaje się najlepiej. A Owsiak ma ważniejsze sprawy na głowie niż błagania o kosmetyczne zmiany harmonogramu ;p Błagajcie go o 35lecie KSU na woodstocku, to prędzej :D
 
 
krylas  
Rozkręca sie

Wiek: 31
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 154
Skąd: Lublin
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

całkiem spoko. Nie znam jej twórczości za wybitnie ale kilka piosenek słyszałem, i nawet nawet, chociaż raczej nie planuje zajrzeć pod scenę, ale kto wie, kto wie...

chociaż wolał bym ją na małej scenie, wtedy by było więcej wolnych slotów na dużej na ciekawsze zespoły:)
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

Muffin napisał/a:
...zmienił trochę harmonogram i NA PEWNO nie wpuszczał jej na zakończenie drugiego dnia. Paranoja !

Niby dlaczego?
 
 
Vorathiel  
Lubi pieprzyć


Wiek: 32
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 595
Skąd: Nowa Huta k.Krakowa
Wysłany: Czw 28 Mar, 2013   

^ Bo przecież lepiej dać Marię w Prime Time, koło 22. :D
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Maria P. na głównej? Odważna decyzja organizatorów. A że żadnych uprzedzeń do artystki ni(e) mam,liczę na intrygujący koncert.Chociaż...bardziej taki do posłuchania niż do szaleństw,plemiennych tańców i takich tam.
 
 
pocieszenie  
Forumowy prawiczek
Na niczym się nie rozumiesz.


Wiek: 31
Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 28
Skąd: Wonderland
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

a ja chętnie pójdę pod scene ;))
 
 
zygmunt  
Rozkręca sie


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 130
Skąd: z brzuszka mamusi
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

jestem na nie.
 
 
Roxi  
Lubi pieprzyć
Born to be alive!


Wiek: 30
Dołączyła: 20 Lut 2012
Posty: 535
Skąd: Rosja!
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Twoje "nie" już nic nie zmieni
 
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Roxi napisał/a:
Twoje "nie" już nic nie zmieni


twoj komentarz rowniez nic nie wnosi do tematu... podobpnie jak i ten ,ktory pisze :D
 
 
Muffin  
Coś już napisał
Twoja ulubiona woda?


Wiek: 28
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 74
Skąd: Koszalin
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Zamknięcie drugiego dnia to moja ulubiona pora na koncertowanie, nie nie mam na myśli 22. Niech sobie Peszek zagra w popołudnie, wtedy by mi to pasowało.
 
 
 
Follow  
Forumowy prawiczek
Follow Follow

Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 6
Skąd: Norway
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Jaki hejt.. uwielbiam Marysię za muzykę i osobowość. Wielka postać jak dla mnie, i na ASP chętnie bym ją też zobaczył. Nie jest ona żadną celebrytką jak niektórzy jej wmawiają, robi swoje. Zrobiła świetną płytę, którą polecam każdemu. Proponuję obejrzeć klipy z koncertów, wtedy zrozumiecie na jak dobry występ ją będzie stać. Polecam też poświęcić jeden czwartek od 22-24 by posłuchać jej audycji w radiu Roxy :) Nie oceniajmy po okładce bo założę się że większość z Was przed nie słyszała ani jednej piosenki albo tylko jedną. By zrozumieć i pokochać trzeba przesłuchać całą płytę, osobiście polecam Marię Awarię i Jezus Maria Peszek. Tyle ode mnie.
 
 
DJPreZes  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 274
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Jak dla mnie to jakaś chora wiecznie zaćpana baba, która śpiewa (mocne słowo..) jakieś zlepki niepasujących słów (czytaj, "ambitny tekst"). Ot taka Coma solo tylko, że z gorszą muzyką <rotfl3> <rotfl3> <rotfl3> Bo Coma bez wokalu jest spoko, a jej nagrania bez wokalu też nie do słuchania.
 
 
bbfan  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 49
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Pią 29 Mar, 2013   

Ten Woodstock już całkiem lewacki się robi...
Pomyśleć, że kilka lat temu Lao Che grało Powstanie Warszawskie, rok temu rozwijano flagę na Sabatonie,a teraz Peszkowa zaśpiewa "Sorry Polsko":

gdyby była wojna
byłabym spokojna
nareszcie spokojna
wreszcie byłabym
nie musiałabym wybierać
ani myśleć jak tu zyć
tylko być
tylko być
po kanałach z karabinem
nie biegałabym
nie oddałabym ci polsko
ani jednej kropli krwi
sorry Polsko

"Świetne" przesłanie dla młodych...

Goście na ASP i artyści jakoś tylko z kręgów lewicowych...
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 30 Mar, 2013   

Lewaki, lewaki, wszędzie lewaki. Lewaki zakradają się nocą do obory i psują krowom mleko.
Stuknijcie się w głowę ;d

Ja tam śmiem twierdzić, że jest większą patriotką od większości tych łysych narodowców, bo płaci podatki i szanuje kraj codzienną pracą i drobnymi sprawami :D

A tu wywiad Żakowskiego z nią, ciekawy, chociaż są ciekawsze, jako aktorka wiele pisała :)

http://www.polityka.pl/kr...wej-plycie.read

A w tym odpowiedź na powyższy tekst z piosenki:

Cytat:
„...lepszy żywy obywatel/niż martwy bohater”?
Pewnie tak, ale dotarło to do mnie dużo później.

Aż trudno uwierzyć, że trzeba zwariować, żeby tak precyzyjnie nazwać to, co masa ludzi czuje i o czym się w kółko mówi.
Dla sporej części mojego pokolenia to jest chyba istotne. Chcielibyśmy traktować ojczyznę jako coś miłego, a nie jako upiora. Dla mnie nowoczesny patriotyzm polega na tym, że się nie migam od normalnych obowiązków. Płacę abonament, chodzę na wybory, poczytuję gazety. Nie kombinuję, jak uniknąć podatków. Uczciwie partycypuję, żeby tu było fajnie.

Duża część mojego pokolenia tak myśli i działa. Jazda na gapę jest passé. Uprawiamy patriotyzm prostych spraw, małych rzeczy. A ciągle nam się wciska kult śmierci. Czas honoru. Ciągle stajemy wobec tych skrajnych, romantycznych roszczeń. „Oddaj życie!”. Wciąż wraca to absurdalne pytanie: „Czy oddałabyś życie?”. A mi się wydaje, że trupów było dosyć. Natomiast brakuje mi świadomie szczęśliwych Polaków.


Cytat:
„Moje miasto” było dla mnie odkrywczą afirmacją polskiego otoczenia. My z zachwytem podróżowaliśmy na Zachód. Wy z zachwytem jeździcie po Warszawie. Pani to zaśpiewała. Teraz między tamtą afirmacją a „sorry Polsko” jest przepaść. Zrozumiałem, że jest różnica skali między „moim miastem” a „moją Polską”.
Może to jest dojrzałość. Ale wciąż uwielbiam Warszawę. I kocham Polskę. Nie czuję się tu źle. Tylko bym chciała, żeby było trochę inaczej.


A Marię Peszek chętnie zobaczyłbym w ASP, kobieta wie, co mówi, prowokuje do dyskusji na ważne tematy, wsadza kij w mrowisko i dobrze robi, coś się dzieje chociaż, beton pęka choćby ze złości. Rozkręca debatę o seksualności kobiet i ich miejscu w patriarchalnym świecie, o dzisiejszym bezkształcie ideowym i moralnym kraju, o kondycji państwa jako miejsca życia nie tylko fizycznego, ale i duchowego, o dzisiejszej materialnej i przedmiotowej pornokulturze, w której idolem staje się osoba pokroju Sashy Gray chodzącej po pracy w pieluchach, o prawie do indywidualnego postrzegania bytu i bycia "matką niePolką" wbrew schematom i narzuceniom.

O prawie do siebie samego, budowania swojego życia, czy chociażby mówienia o problemach psychicznych w kraju, gdzie coraz więcej ludzi ma depresje, nerwice i psychozy, ale nie wolno o tym mówić, chociaż codziennie siedemnastu ludzi w Polsce popełnia samobójstwo, o bezsensie martyrologii i pokazowym patriotyzmie, zanikającym na co dzień.

Odwala dobrą robotę w myśl "posłuchajcie rock`n`rolla, zapomnijcie o problemach, my rock`n`rolla nie gramy i zapomnieć wam nie damy, my jesteśmy pankowcami".
Wiem, panka nie gra, ale to nie tylko muzyka, irokez i tanie wino, ale też sposób myślenia i bycia ;p
A tu nagle ci, co tak cenią walkę z rządem o wolność słowa i sumienia nią gardzą, negują i obrażają ;d

I tak za mało takich "drzazg pod skórą" podejmujących chociażby symboliczną i językową walkę o miejsce młodego człowieka w kraju. Zanim wszyscy wyjadą. I zamiast śpiewać "jest super, jest super, więc o co ci chodzi?".

Niech wkurza dalej :D

Az przypomniała mi się jedna anegdota o spotkaniu pisarzy we Francji i zdziwieniu polskich przyjezdnych, jak to francuscy pisarza mogą krytykować Francję, prowokować i bulwersować, bo przecież "złe pisklę, co własne gniazdo kala" na co dostali od tych pisarzy odpowiedź, że Francja po prostu jest silna dlatego, że może pozwolić sobie na krytykę, na jej istnienie i debatę z nią, zamiast zamiatać ją pod dywan i się jej wyrzekać. Że żaden obywatel swoją krytyką nie podważy Francji, tylko ją tym wzmocni.

I przypomniała mi się wypowiedź reżysera ze Starego Teatru.
Cytat:

Są ludzie budujący pojęcie polskości w kontekście wrogów. To walka przeniesiona z zaborów, wojen, komunizmu. Ma źródło w romantyzmie, w czasach, kiedy Polski nie było. Teraz już ją mamy, szable trzeba odłożyć. I tu się okazuje, że niektórym czegoś w ręce brakuje.


A co do samej Marii to zamiast wyrywać z kontekstu fragmenty piosenek lepiej poczytać wywiady i rozmowy z nią ^^ Szkoda, że Duża Scena, a nie ASP.

A Ludzie-psy naprawdę mi się wkręciło <haha>
 
 
Jaaasiek  
Po co tyle piszesz ?


Wiek: 38
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1637
Skąd: Drink Team Żywiec
Wysłany: Sob 30 Mar, 2013   

Jak się komuś "lewacki" Woodstock nie podoba to niech spierdala do domu :) Ja jakoś się nie przejmuję tępymi prawicowcami którzy są obecni na Woodstocku, nieświadomymi ludźmi z koszulkami Cheguevary czy zdeklarowanymi katolami. Woodstock jest dla wszystkich i tyle. Poza tym "lewackość" jest wpisana w ideę festiwalu. Rzygać mi się chciało tym patetyzmem na Sabatonie, patriotyzm na siłę, żenada.

Co do Marysi to zgadzam się z Radkiem, że chętniej zobaczyłbym ją w ASP i posłuchał co ma do powiedzenia.



/a jak Tobie się nie podoba, że wypada pisać kulturalnie, to rozpoczniesz hodowlę waranów/ Sis.
 
 
 
Radosław Lubor  
Typowy spamer

Wiek: 37
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1485
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 30 Mar, 2013   

A ja się jednak nie zgadzam z pisaniem, by ktoś spierdalał, albo nazywaniem kogoś tępymi, bez przesady. Na woodstocku jest miejsce dla wszystkich, a jak się komuś ktoś/coś nie podoba, to niech nie spierdala, tylko postara się poznać albo pójdzie w tym czasie gdzie indziej. To takie proste :)

Przynajmniej było jakiś czas temu, z wyjątkami na grupy narodowców wpadające bić ludzi np na Lao Che albo po marszu brodaczy, bo brudasów trzeba bić, ale to były wyjątki szybko usuwane zbiorowym wysiłkiem, a tak, jak nikt nie okazywał agresji ani nic, to mógł sobie być kimkolwiek chciał i mam nadzieję, że jest tak dalej, bo różnie słyszałem. Ja wiem, że są środowiska, które coraz bardziej rozpalają atmosferę podziałów i konfliktów, stają się coraz agresywniejsze i spolaryzowane, i wiem, że niektórzy twierdzą, że skoro świat się zmienia, to woodstock też powinien - ale ja nadal twierdzę, że właśnie nie powinien iść z duchem tych czasów.

Dla mnie woodstock to od zawsze było miejsce, gdzie skin, pank, metal i rastaman mogą się wspólnie napić piwa <haha>

Więc łudstok dla wszystkich, dopóki nie są agresywni, nie rozpalają otwartego ognia i nie rozrzucają szkła po ziemi. Z takimi zasadami mogą się zgodzić wszyscy, jak mam nadzieję.
 
 
Sister Midnight  
Zakurwim dęsa ?
stawka większa niż cyce


Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 2827
Skąd: zewsząd
Wysłany: Sob 30 Mar, 2013   

proponuje powrócić do tematu, bo świątecznie rozdam więcej waranów (z komody)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group